"Komplementy" Schroedera

Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaatakował wczoraj państwa, które staną się niedługo członkami Unii Europejskiej za zbyt intensywne, jego zdaniem, obniżanie podatków dla przedsiębiorstw. Według niego, może to być punktem spornym przy negocjowaniu pomocy finansowej UE. - Wypowiedź kanclerza traktuję jak ogromny komplement - stwierdził rzecznik rządu Marcin Kaszuba.

Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder zaatakował wczoraj państwa, które staną się niedługo członkami Unii Europejskiej za zbyt intensywne, jego zdaniem, obniżanie podatków dla przedsiębiorstw. Według niego, może to być punktem spornym przy negocjowaniu pomocy finansowej UE. - Wypowiedź kanclerza traktuję jak ogromny komplement - stwierdził rzecznik rządu Marcin Kaszuba.

Zdaniem niemieckiego kanclerza, sprawa podatków jest jednym z punktów, które trzeba będzie w przyszłości "zdecydowanie przedyskutować" z nowymi państwami członkowskimi. Schroeder zwrócił uwagę, że w dziesięciu nowych krajach UE podatek płacony przez firmy wynosi średnio mniej niż 20%, wobec ponad 30% w obecnych krajach członkowskich. Zdecydowanie najniższą stawkę podatkową, wśród nowych członków wspólnoty, ma Estonia - wynosi ona 0%. 15-proc. podatek obowiązuje na Litwie, 19-proc. m.in. w Polsce i na Słowacji. Najwyższa jest stawka na Malcie - 35%. W Niemczech natomiast stawka podatku od firm wynosi efektywnie 40%. Schroedera niepokoi dodatkowo to, że część nowych członków UE - m.in. Czechy - zredukowała podatek tuż przed akcesją.

Reklama

- Kraje te prowadzą politykę podatkową niewystarczającą do finansowania przez nie infrastruktury i infrastruktura ta ma być współfinansowana transferami z Brukseli - powiedział o nowych członkach UE Schroeder. - To tworzy sytuację konkurencyjną, która może rodzić problemy i obecne państwa członkowskie nie powinny i nie mogą milczeć w tej sprawie - dodał.

- Nie widzę w wypowiedziach niemieckiego kanclerza żadnego zagrożenia - powiedział nam Marcin Kaszuba. Według rzecznika, są one tylko dowodem na wysoką konkurencyjność warunków prowadzenia działalności gospodarczej w Polsce, w stosunku do warunków w UE. Kaszuba dodał, że od jakiegoś czasu można już zauważyć tendencję do rejestracji działalności gospodarczej zachodnich podmiotów przy naszej granicy. Potwierdzają to także niemieckie media, które donoszą ostatnio, że w związku z różnicami w obciążeniach podatkowych, niektóre tamtejsze firmy przymierzają się do przeniesienia po 1 maja br. na Wschód. Schroeder określił ostatnio takie działania jako "niepatriotyczne".

Przypomnijmy, że Unia Europejska wkrótce rozpocznie negocjacje dotyczące budżetu na lata 2007-2013. Jednym z podstawowych punktów spornych będzie prawdopodobnie kwestia podziału funduszy na pomoc regionalną.

Wypowiedzi niemieckiego kanclerza niepokoją za to analityków. - To dość mocne stanowisko - mówi Maciej Grabowski z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Według niego, słowa Schroedera można interpretować w taki oto sposób: jeśli nie będziecie zmniejszać podatków, możecie liczyć na pomoc, ale jeśli będziecie, pożegnajcie się z pomocą.

Ryszard Petru, ekonomista Banku Światowego, zapewnia, że Unia Europejska nie ma żadnych dyrektyw, które regulowałyby wysokość podatków od przedsiębiorstw w poszczególnych państwach członkowskich. Przypomina jednak, że kilka lat temu Irlandia chciała zmniejszyć obciążenie podatkowe firm, jednak wobec nieformalnych nacisków UE nie zdołała tego przeforsować.

Pavel Sobisek, główny ekonomista banku HVB Group w Pradze
Kanclerz Gerhard Schroeder powinien skupić się na rozwiązywaniu problemów, które nurtują gospodarkę jego kraju, a nie ingerować w sprawy innych państw. Nie od dziś wiadomo, że niemiecka gospodarka jest mało elastyczna i to jest jej główny problem, a nie to, co dzieje się na wschód od Niemiec. My w Czechach mamy teraz podatek od przedsiębiorstw na poziomie 28%, a do 2006 r. ma zostać obniżony do 24% i nie sądzę, żeby ten scenariusz miał się zmienić.

Zoltan Torok, ekonomista Raiffaisen Securities w Budapeszcie
Nie sądzę, żeby apele niemieckiego kanclerza przyniosły skutek. Węgry to kraj pionierski w regionie, jeśli chodzi o obniżanie podatku korporacyjnego. Poniżej 20% spadł już w połowie lat 90. Obecnie wynosi 18%, a docelowo ma zostać obniżony do 16%. To bardzo ważne dla naszego kraju wstępującego do Unii Europejskiej. Mając niższe podatki niż zachodni partnerzy, będziemy mogli nadgonić dystans, jaki dzieli nas do tych krajów.

Łukasz Korycki, Bartłomiej Mayer

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »