Koniec lustracji dopiero po publikacji wyroku

Ustawa lustracyjna obowiązuje do dnia opublikowania wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw. Dziś mija zatem ostateczny termin na złożenie oświadczeń lustracyjnych. Każdy, kto zostanie zwolniony, będzie mógł domagać się przed sądem przywrócenia do pracy.

Nadal nie ma opublikowanego w Dzienniku Ustaw piątkowego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie lustracji. Niektóre grupy zawodowe mają więc wątpliwości w zakresie obowiązku składania oświadczeń oraz konsekwencji ich niezłożenia. Nie jest też pewne, co pracodawcy i IPN powinni zrobić z oświadczeniami, które zostały już złożone.

Jakie są skutki prawne opublikowania wyroku Trybunału

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego jest ostateczny. Ma on jednak moc powszechnie obowiązującą od dnia opublikowania go w Dzienniku Ustaw Rzeczpospolitej Polskiej. Oznacza to, że od dnia opublikowania wyroku zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny przepisy przestają obowiązywać. Natomiast od dnia publicznego ogłoszenia wyroku zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny postanowienia ustawy lustracyjnej pozbawione są domniemania zgodności z postanowieniami ustawy zasadniczej. Innym słowy organy stosujące prawo powinny wziąć to pod uwagę przy wykonywaniu przepisów ustawy.

Reklama

Zdaniem prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Jerzego Stępnia, chociaż formalnie wyrok Trybunału Konstytucyjnego obowiązuje od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw, to jednak od momentu jego odczytania zakwestionowane artykuły tracą domniemanie konstytucyjności.

- To znaczy, że żaden przełożony osoby, która nie złożyła oświadczenia lustracyjnego, nie może nie przyjąć tego wyroku do wiadomości - uzasadniał prezes Stępień. Przeciwnego zdania jest Zbigniew Romaszewski, senator PiS.

- Osoby, które podlegają lustracji, do momentu ogłoszenia wyroku Trybunał Konstytucyjnego powinny składać oświadczenia lustracyjne, a pracodawcy powinni przekazywać je do IPN - wyjaśnia Romaszewski.

Jakie są skutki wyroku dla osób, które po orzeczeniu Trybunału nie podlegają lustracji

Trybunał Konstytucyjny uznał, że obejmowanie lustracją podmiotów prywatnych jest sprzeczne z konstytucją. Zdaniem Trybunału pociąga to za sobą liczne ograniczenia konstytucyjnych praw i wolności. Także w uzasadnieniu orzeczenia Jerzy Stępień wskazywał, że IPN powinien zwrócić oświadczenia grupom, które po orzeczeniu Trybunału nie podlegają lustracji.

Te grupy to: dziennikarze, szefowie i właściciele mediów prywatnych, wykładowcy i pracownicy naukowi wyższych uczelni i placówek naukowo- -badawczych, władze prywatnych wyższych uczelni, dyrektorzy szkół społecznych i prywatnych, kierownictwo prywatnych firm, np. spółek giełdowych czy banków, podlegających kontroli Komisji Nadzoru Finansowego, biegli rewidenci i doradcy podatkowi.

Zwrot oświadczeń lustracyjnych dotyczy także pracodawców zatrudniających powyższe grupy zawodowe.

- Przyjęliśmy do wiadomości wyrok TK, tak jak wcześniej przyjęliśmy obowiązki, jakie nałożyła na Krajową Radę Biegłych Rewidentów ustawa lustracyjna - powiedział Gazecie Prawnej Piotr Rojek, prezes KIBR.

Dodał, że w chwili obecnej zebrano ok. 7,1 tys. oświadczeń lustracyjnych. Zgodnie z decyzją Trybunału oświadczenia te zostaną, w nienaruszonych kopertach, zwrócone biegłym rewidentom.

Jakie kategorie osób nie zostały zwolnione z obowiązku poddania się lustracji

Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z obowiązku lustracyjnego zostały zwolnione jedynie osoby, które są zatrudnione w sektorze prywatnym. Nadal lustracji podlegają natomiast politycy, urzędnicy państwowi, osoby zajmujące kierownicze stanowiska w najważniejszych instytucjach państwowych oraz przedstawiciele Skarbu Państwa i samorządów w radach nadzorczych i zarządach spółek. Lustracja ciągle obejmuje ponadto prawników - czyli sędziów, prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, notariuszy i komorników oraz dyrektorów szkół publicznych, a także rektorów i prorektorów publicznych szkół wyższych.

Wszystkie te osoby nadal powinny składać oświadczenia lustracyjne. Jeżeli bowiem nie wypełnią tego obowiązku w ustawowym terminie 30 dni, licząc od dnia zawiadomienia ich o tym obowiązku przez pracodawcę, to tracą zajmowane stanowiska z mocy prawa. Jednak z dniem ogłoszenia wyroku Trybunału w Dzienniku Ustaw oświadczenia nie mogą już być składane, bowiem Trybunał zakwestionował ich wzór. Jeżeli natomiast osoby zobowiązane złożyły już swoje oświadczenia pracodawcom, a ci przesłali je do Biura Lustracyjnego IPN, to nie mogą domagać się ich zwrotu.

Czy wyrok ma znaczenie dla osób, które nie zlustrowały się w terminie i straciły już zajmowane stanowiska

Dla wielu osób termin na złożenie oświadczenia lustracyjnego upłynął przed 11 maja - czyli dniem, w którym Trybunał wydał swoje orzeczenie. Wiele z nich nie złożyło jednak swoich oświadczeń w terminie. Zakwestionowana ustawa lustracyjna stanowi, że w przypadku takich osób tracą one zajmowane przez siebie stanowiska z mocy prawa. Z uwagi na to, iż orzeczenia Trybunału nie mają mocy wstecznej, to taki skutek niedopełnienia obowiązku lustracyjnego nastąpił. Eksperci wskazują jednak, że mogą oni domagać się przywrócenia do pracy, a nawet odszkodowania.

- W związku z tym, iż prawo, na mocy którego osoby te zostały pozbawione swoich funkcji, zostało uznane za sprzeczne z konstytucją, to mogą one występować na drogę sądową z żądaniem przywrócenia do pracy - mówi konstytucjonalista, prof. Wiktor Osiatyński. Dodaje, że jeżeli osoby te poniosły jakieś szkody, to mogą również żądać odszkodowania.

Swoje powództwa powinni składać w sądach cywilnych właściwych ze względu na miejsce zamieszkania pozwanego bądź w którego okręgu praca jest, była lub miała być wykonywana lub przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład pracy.

Jakie są konsekwencje niezłożenia oświadczenia przez osoby nadal do tego zobowiązane

Zakwestionowana przez Trybunał ustawa lustracyjna przewidywała, że osoby, które nie złożą oświadczenia w terminie, tracą zajmowane stanowiska z mocy prawa. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego uznali jednak, że przepis ten jest niezgodny z konstytucją. Z tego też względu za niezłożenie oświadczenia w terminie nie jest przewidziana żadna sankcja. Należy pamiętać jednak o tym, że wyrok Trybunału zacznie obowiązywać dopiero z dniem ogłoszenia go w Dzienniku Ustaw i do tej daty wszelkie sankcje przewidziane w ustawie lustracyjnej mogą być stosowane.

Eksperci wskazują jednak, że nawet przed publikacją wyroku stosowanie tych sankcji byłoby rzeczą kuriozalną.

- Wyrok Trybunału obala domniemanie konstytucyjności ustawy i nikt nie może powoływać się na jego nieznajomość - mówi prof. Wiktor Osiatyński. Każdy, kto zostanie zwolniony z pracy, będzie mógł domagać się na drodze sądowej przywrócenia do pracy.

Co pracodawcy oraz IPN powinni zrobić z otrzymanymi już oświadczeniami

Trybunał w swoim orzeczeniu zakwestionował formularz, na którym powinno zostać złożone oświadczenie lustracyjne. Oznacza to, że po wejściu w życie wyroku Trybunału ich prawdziwości nie będzie mógł już zbadać sąd czy Instytut Pamięci Narodowej. Trybunał zakwestionował też przepis o publikacji wszystkich oświadczeń w internecie. Można zatem przyjąć, że oświadczenia będą bezużyteczne.

Prezes Trybunał Konstytucyjnego Jerzy Stępień, uzasadniając wyrok, powiedział, że IPN musi zwrócić oświadczenia osobom, których objęcie lustracją Trybunał uznał za sprzeczne z konstytucją.

- Oświadczenia, które zostały wcześniej złożone, są nieważne i nie mogą wywoływać żadnych skutków prawnych - mówi prof. Wiktor Osiatyński.

Można też przyjąć, że skoro wszelkie oświadczenia złożone zostały na sprzecznym z konstytucją formularzu, to powinny być zwrócone.

- IPN powinien potraktować to, co wskazywał w uzasadnieniu Trybunał Konstytucyjny, jako wskazówkę, do tego, jak postępować ze wszystkimi oświadczeniami - wyjaśnia prof. Andrzej Rzepliński.

Podstawa prawna

? Ustawa z 18 października 2006 r. o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-1990 oraz treści tych dokumentów (Dz.U. z 2006 r. nr 218, poz. 1592 i Dz.U. z 2007 r. nr 25, poz. 162).
? Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 11 maja 2007 r., sygn. akt K 2/07.

Arkadiusz Jaraszek, Łukasz Sobiech

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »