Lactalis postawił na Polskę

Francuski potentat kupił trzeci zakład w naszym kraju i zapowiada kolejne przejęcia. Po to, by zostać liderem w Polsce. Wiele wskazuje na to, że konsolidacja branży mleczarskiej - drugiej pod względem wartości sprzedaży w polskim przemyśle spożywczym - po miesiącach przestoju znowu nabierze tempa.

Francuski potentat kupił trzeci zakład w naszym kraju i zapowiada kolejne przejęcia. Po to, by zostać liderem w Polsce. Wiele wskazuje na to, że konsolidacja branży mleczarskiej - drugiej pod względem wartości sprzedaży w polskim przemyśle spożywczym - po miesiącach przestoju znowu nabierze tempa.

Istotną rolę w tym procesie chce odegrać francuski koncern Lactalis, europejski potentat w produkcji serów.

Mleczarskie roszady

"Holenderski fundusz inwestycyjny Larive Venturing sprzedał nam specjalizujący się w produkcji serów twarogowych zakład mleczarski w Winnicy, który jeszcze do grudnia 2004 r. należał do grupy Campina, największej holenderskiej firmy mleczarskiej" - informuje Piotr Walczak, prezes Lactalis Polska.

Nie ujawnia wartości transakcji. Wiadomo tylko, że Lactalis Polska przejmie zakład 1 lutego 2006 r. Dzięki temu zwiększy przerób ze 120 do 150 mln litrów mleka rocznie. Do tego czasu formalnym jego właścicielem będzie firma Bacha, kontrolowana przez Larive, która oprócz zakładu w Winnicy ma jeszcze inne aktywa należące wcześniej do polskiego oddziału Campiny, m.in. produkujący jogurty i desery mleczne zakład w Głogowie k. Torunia. Bacha będzie kontynuować swoją działalność gospodarczą i rynkową w pozostałym zakresie jej działalności.

Reklama

Czas, jaki został do przejęcia zakładu w Winnicy, będzie wykorzystany m.in. do stopniowego zastąpienia marki Campina na produkowanych tam serkach marką President, która należy do koncernu Lactalis. Przez ten czas na opakowaniach będą więc występować obydwie. Przejęcie nowoczesnego zakładu w Winnicy to element szerszego planu, jaki wobec Polski ma francuski koncern.

Piotr Walczak informuje, że trzy miesiące temu w centrali koncernu Lactalis zapadła decyzja o tym, że Polska stanie się centrum produkcyjnym zaopatrującym w sery osiem należących do UE rynków środkowoeuropejskich (m.in. kraje bałtyckie i grupy wyszehradzkiej). Dlatego w Polsce planowane są dalsze inwestycje i zwiększenie produkcji. Już udział eksportu w sprzedaży Lactalis Polska sięga 20 proc. Firma nie zaniedba też naszego rynku.

"Naszym celem jest zdobycie pozycji numer jeden na rynku twarogów i szerzej" - zajęcie czołowej pozycji na rynku serów w Polsce - mówi Piotr Walczak. Firma jest już liczącym się graczem na rynku serów żółtych i pleśniowych, których produkcję rozwija w zakładzie Polser w Siemiatyczach. Dzięki przejęciu spółdzielni mleczarskiej w Kurowie (woj. lubelskie) w 2004 r. i przejęciu zakładu w Winnicy Lactalis zacznie się liczyć także na rynku serów twarogowych. Konkurencja tu jest jednak bardzo silna.

Konkurencja nie śpi

Choć polski rynek serów i twarogów jest wciąż bardzo rozdrobniony, działa na nim kilku graczy, z którymi Lactalis będzie musiał rywalizować o miejsce na podium. Wśród nich są zarówno silne spółdzielnie mleczarskie, np. Piątnica, Mlekpol, Mlekovita, Spomlek czy Łowicz, jak i firmy prywatne z udziałem kapitału zagranicznego, takie jak Hochland czy grupa Bongrain (ICC Pasłęk, Turek, Toska). Lactalis chce jednak prześcignąć konkurencję, przejmując kolejne firmy mleczarskie, a z nimi udziały rynkowe. Trwają już w tej sprawie zaawansowane negocjacje z kilkoma dużymi podmiotami prywatnymi i spółdzielczymi. "Choć Lactalis jest silny kapitałowo, może mieć trudności z porozumieniem się ze spółdzielniami" - ocenia Jan Dąbrowski, prezes spółdzielni mleczarskiej z Łowicza. Jego zdaniem, spółdzielcy nieufnie podchodzą do zmian własnościowych, zwłaszcza z udziałem kapitału zagranicznego. Innym wyzwaniem dla firm takich jak Lactalis, chcących zwiększać produkcję, będzie zabezpieczenie sobie dostatecznej ilości surowca, co po wejściu Polski do UE i wprowadzeniu kwot mlecznych stało się problematyczne. Jednym ze sposobów na pokonanie tej rafy może być co prawda odbieranie dostawców mleka konkurentom dzięki oferowaniu im lepszych cen skupu, ale to szybko odbija się na rentowności działalności, która nie jest w branży zbyt wysoka.

Wiktor Szczepaniak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firma | przejęcia | koncern | firmy | Lactalis
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »