Luka w opodatkowaniu spółek komandytowo-akcyjnych

Wiele wskazuje na to, że wspólnicy spółek komandytowo-akcyjnych mogą uniknąć podatku dochodowego. I to legalnie.

Wiele wskazuje na to, że wspólnicy spółek komandytowo-akcyjnych mogą uniknąć podatku dochodowego. I to legalnie.

Od 1 stycznia 2001 r. można w Polsce zakładać spółki komandytowo-akcyjne. Prawnicy zachwalają je jako idealną formę inwestowania, szczególnie pozyskiwania kapitału przez przedsiębiorstwa rodzinne. Nie ma ich zbyt wiele, bo szacuje się, że przez trzy lata powstało zaledwie kilkanaście. A szkoda. Pojawiają się bowiem opinie, że wspólnicy (akcjonariusze) takich podmiotów mogą unikać płacenia podatków dochodowych. I to legalnie. - Ten typ spółki został przez ustawodawcę uprzywilejowany. To wyłom w systemie podatkowym, pozwalający na prowadzenie działalności bez płacenia podatku dochodowego. Wystarczy spisać umowę takiej spółki, zarejestrować ją w Krajowym Rejestrze Sądowym i w pewnych warunkach korzystać ze zwolnienia podatkowego - twierdzi Radosław Pioterczak, prawnik z katowickiej kancelarii prawniczej Vinci & Vinci.

Reklama

Klucz w podziale zysku

- Cechą opodatkowania dochodu z akcji w takiej spółce jest to, że dochód i obowiązek podatkowy w podatku dochodowym powstaną dopiero w roku następnym po roku, w którym spółka osiągnęła zysk. Nastąpi to po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego, uchwaleniu podziału zysku i wypłacie dywidendy. Jednak dochód i obowiązek podatkowy powstaną wyłącznie wtedy, gdy walne zdecyduje o podziale zysku. Brak uchwały o podziale zysku oznacza brak dochodu akcjonariusza. Skoro nie ma dochodu, to nie powstaje obowiązek podatkowy. Oznacza to, że taka spółka może zgodnie z prawem działać w warunkach faktycznego zwolnienia podatkowego - mówi Radosław Pioterczak. Zapytaliśmy innych prawników. - Rzeczywiście zgromadzenie może nie podjąć uchwały o podziale zysku. Nie ma przepisu, który by do tego zmuszał. Ewentualnie można podjąć uchwałę negatywną, czyli o ni podejmowaniu uchwały o podziale zysku. O konsekwencjach podatkowych nie wypowiem się, ale fiskus nie może pociągnąć akcjonariuszy do odpowiedzialności, bo oni nie odpowiadają za zobowiązania spółki. Zarządu też nie pociągnie, bo on wykonał swój obowiązek, czyli zwołał walne - tłumaczy prof. Andrzej Szumański, współtwórca kodeksu handlowego (pracuje w kancelarii prawnej Cameron McKenna).

Czekamy na resort

Zdaniem Bogusława Wolniewicza z kancelarii prawnej Ożóg, Stolarek, Wolniewicz, dopóki nie będzie uchwały o podziale zysku, to pieniądze są własnością spółki, więc nie są objęte podatkiem dochodowym. - Fiskus nie ma wtedy dokumentu, mówiącego o zasadach podziału zysku. Jak więc opodatkować akcjonariuszy? - zastanawia się Bogusław Wolniewicz. Problem dostrzega też Andrzej Dębiec z kancelarii Lovells, lecz nieco studzi emocje. - Owszem, niejasne jest opodatkowanie tych spółek, ale chyba jest słaby punkt tej interpretacji, szczególnie wtedy, gdy akcjonariuszem będzie spółka kapitałowa. Jednak dobrze by się stało, gdyby Ministerstwo Finansów wypowiedziało się oficjalnie na ten temat - mówi Andrzej Dębiec. Resort finansów otrzymał nasze pytania i obiecał odpowiedź.

Pralnie nad Wisłą

Jest też druga strona medalu. Takie spółki mogą zacząć powstawać jak grzyby po deszczu w celu skorzystania ze zwolnienia podatkowego. Sytuacja mogłaby być wówczas niebezpieczna dla budżetu państwa. Ale nie tylko. - Jest zagrożenie, że ta spółka może stać się wygodnym i tanim narzędziem np. do prania brudnych pieniędzy, a także do zaniżania zobowiązań podatkowych innych podmiotów dzięki wystawianiu faktur dokumentujących nieprawdziwe koszty innych firm. Jeśli nic się nie zmieni, wkrótce mogą pojawić się ogłoszenia typu: "Koszty dam - spółka komandytowo-akcyjna" - opowiada Radosław Pioterczak.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: spółka komandytowo-akcyjna | luka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »