McDonald's zmieni strategię? Sieć rozważy rabaty, "wiemy, jak to zrobić"
McDonald's nie wyklucza zmiany strategii dotyczącej cen. Przyczyną jest spadek sprzedaży, za którym stać ma m.in. potrzeba oszczędzania przez klientów. Gigant informuje, że od kwietnia do czerwca sprzedaż w placówkach otwartych zmniejszyła się o 1 proc. rok do roku. To pierwszy taki spadek od czasu pandemii. Sposobem na poprawę sytuacji mają być rabaty.
Spadek nastąpił pomimo tego, że sieć barów z hamburgerami oferowała zniżki. W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono akcję sprzedaży Happy Meal za 5 dolarów. W Wielkiej Brytanii oferowano kupującym trzy dania za 3 funty. Kampanie miały przyciągnąć klientów zwracających uwagę na koszty. Również tych, którzy bojkotowali McDonald's z powodu wojny w Strefie Gazy i rzekomych powiązań z Izraelem.
Prezes i dyrektor generalny McDonald's, Chris Kempczinski poinformował, że słabe wyniki zmusiły firmę do „kompleksowego przemyślenia” kwestii cen. Aby powstrzymać spadek sprzedaży, sieć fast foodów będzie opierać się na rabatach. Kempczinski zapewnił, że McDonald's stać na realizację tych postanowień. - Wiemy, jak to zrobić. Współpracujemy z naszymi franczyzobiorcami, aby wprowadzić niezbędne zmiany – cytuje prezesa sieci BBC. Na wieść o zmianie strategii, akcje spółki wzrosły o ponad 4 proc. do 262,25 dolara.
Podwyżki cen będące reakcją na inflację „zmusiły konsumentów do ponownego przemyślenia swoich przyzwyczajeń zakupowych” - wyjaśnił prezes giganta. Jednak, jak wynika z analizy Bank of America, McDonald's podniósł ceny najważniejszych produktów szybciej niż inne sieci tego typu. Aby zachęcić klientów do powrotu, oprócz zmiany strategii cenowej, kolejnym krokiem - zapowiedział Kempczinski - ma być odzyskanie reputacji poprzez oferowanie klientom wartościowych produktów.
Aby uspokoić niezadowolonych wzrostem cen i pogłoskami o wsparciu Izraela w konflikcie z Palestyną, w czerwcu. w Stanach Zjednoczonych, dyrekcja sieci zwróciła się do klientów w liście otwartym. Zapewniła, że media społecznościowe przedstawiają nieprawdziwy obraz firmy. Analitycy zwracają zaś uwagę, że problemami McDonald's jest nie tylko bojkot i oszczędność klientów, ale też wojny cenowe w Chinach. Argumentują, że podobne problemy mają również inne amerykańskie firmy, np. Starbucks.