Nowa odpowiedzialność zbiorowa firm. Kary do 30 mln zł
Przygotowywana ustawa o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych dotyczy osób prawnych oraz jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej. Kary za przestępstwa lub przestępstwa skarbowe to nawet 30 mln zł. Są jednak sankcje, które mogą się okazać jeszcze bardziej dolegliwe.
- Warunkiem poniesienia odpowiedzialności nie jest już - jak to jest obecnie - skazanie sprawcy przestępstwa - mówi w rozmowie z MarketNews24 Joanna Stolarek, doradca podatkowy, Lider Praktyki Compliance w Kancelarii Ożóg Tomczykowski. - To oznacza, że postępowania przeciwko podmiotowi zbiorowemu oraz sprawcy mogą się toczyć równolegle.
W projekcie ustawy przewidziano surowe sankcje, w szczególności zaś:
- karę pieniężną od 30.000 do 30.000.000 zł,
- zakaz prowadzenia określonego rodzaju działalności gospodarczej, zakaz promocji i reklamy, zakaz korzystania z dotacji czy subwencji, zakaz ubiegania się o zamówienia publiczne,
- likwidację podmiotu zbiorowego.
Projekt ustawy jest bardzo istotny z perspektywy zarządzania zgodnością, gdyż nie tylko definiuje "winę organizacyjną" czyli takie nieprawidłowości w organizacji, które ułatwiają popełnienie czynów zabronionych, ale także odnosi się do kwestii sygnalistów.
W odniesieniu do pierwszego z powyższych zagadnień, projekt ustawy wskazuje, że podmiot zbiorowy powinien:
- określić zasady postępowania na wypadek zagrożenia popełnienia czynu zabronionego,
- określić zakres odpowiedzialności organów podmiotu zbiorowego, innych jego komórek organizacyjnych, jego pracowników lub osób uprawnionych do działania w jego imieniu lub interesie,
- wyznaczyć osobę lub komórkę organizacyjną, nadzorującą przestrzeganie przepisów i zasad regulujących działalność podmiotu,
- organ podmiotu zbiorowego lub osoba fizyczna uprawniona do jego reprezentowania powinien reagować na nieprawidłowości w organizacji.
Jeżeli chodzi o sygnalistów to, zgodnie z projektem, na podmioty zbiorowe nałożony jest obowiązek prowadzenia postępowania wyjaśniającego w odniesieniu do zgłaszanych przez sygnalistów (będących jego pracownikami) informacji o:
- podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego,
- niedopełnieniu obowiązków lub nadużyciu uprawnień,
- niezachowaniu należytej staranności lub
- nieprawidłowościach w organizacji, które mogłyby prowadzić do popełnienia czyny zabronionego.
Jeżeli tego typu informacje będą zignorowane lub nie będą podejmowane działania zmierzające do usuwania stwierdzonych w trakcie postępowania nieprawidłowości, to sąd uznając podmiot zbiorowy za odpowiedzialny, może wymierzyć karę pieniężną w podwójnej wysokości.
Dodatkowo, jeżeli w odniesieniu do sygnalistów prowadzono działania polegające na naruszeniu uprawnień pracowniczych, sąd może orzec na wniosek takiej osoby przywrócenie do pracy jak również odszkodowanie. Projekt ustawy i uzasadnienia nie mówią nic o tym, że te dwie sankcje są alternatywne, a z literalnego brzmienia przepisu wynika, że mogą być przez sąd zastosowane łącznie. Wydaje się to racjonalne jeżeli sygnalista pozostawał bez pracy przez okres trwania postępowania sądowego, a jego wolą jest przywrócenie do pracy to sąd może orzec także odszkodowanie.
- Powyższe regulacje oznaczają, że kwestia zarządzania zgodnością powinna przestać być traktowana jako "fanaberia" ale wpisać się na stałe do codziennego funkcjonowania każdego przedsiębiorstwa - wyjaśnia Joanna Stolarek z Kancelarii Ożóg Tomczykowski. - Regulacje w zakresie zarządzania zgodnością nie są bowiem - wbrew obiegowej opinii - tematyką zarezerwowaną dla międzynarodowych korporacji, ale powinny stać się codziennością dla wszystkich. Rozwiązania w tym zakresie nie tylko pozwalają na szybkie wykrywanie i eliminowanie niepożądanych działań ale także coraz częściej odpowiadają na wymagania kontrahentów czy inwestorów, którzy coraz większą wagę przywiązują do danych pozafinansowych, takich jak czynniki związane z odpowiedzialnością społeczną czy wreszcie czynniki ładu korporacyjnego.