Nowe życie Iplaya
E-sklep z muzyką dogadał się z dwiema dużymi wytwórniami. Teraz może przejść do rynkowej ofensywy, bo jego katalog powiększył się o 190 tys. utworów.
Spółka kontrolowana przez giełdowy fundusz MCI Management podpisała umowy z Warner Music i Sony BMG - jednymi z największych globalnych wytwórni muzycznych. Dzięki nowym dostawcom muzyki katalog utworów dostępnych w ofercie e-sklepu wzrosła do 200 tys. Są w nim albumy takich gwiazd, jak Madonna, Celine Dion, R.E.M czy Eric Clapton. Dotychczas katalog utworów iplaya tworzyło 11,5 tys. utworów - głównie artystów polskich i zrzeszonych w wytwórniach niezależnych. Firma negocjuje z kolejnymi wytwórniami m.in EMI i Universal Music. Jest przekonana, że rozmowy zakończa się pozytywnie. I co najważniejsze szybko.
- Na przełomie I i II kwartału podpiszemy kolejną dużą umowę dystrybucyjną. Do końca roku katalog dostępnych utworów powinien przekroczyć 300 tys. - zapowiada Tomasz Szladowski, szef Iplaya.
Ceny polskich utworów w Iplayu nie przekraczają 2 zł, a zagranicznych 4 zł. Koszt zakupu całego albumu to odpowiednio 20 i 40 zł. Sklep umożliwia dokonywanie płatności za zakupione utwory kartami kredytowymi, przelewami bankowymi i SMS o podwyższonej płatności. Zakupione pliki z muzyką można zapisywać na dysk komputera, przegrywać na urządzenia przenośne oraz nagrywać na płyty CD. Są zabezpieczone przed nielegalnym kopiowaniem technologią DRM (Digital Rights Management).
Iplay chce sprzedawać muzykę także poprzez pośredników, w tym celu przygotowała program partnerski. Na celowniku spółki są m.in. portale i serwisy tematyczne.
- Mamy sprawdzoną platformę technologiczną i bogaty katalog utworów. Współpraca z partnerami da obopólne korzyści - przekonuje Tomasz Szladowski. W lutym muzyczny swój e-sklep uruchomił portal Onet.pl. Nie negocjował jednak indywidualnych umów z wytwórniami, a zdecydował się na współpracę z brytyjskim OD2 - największym europejskich dystrybutorem muzyki w internecie. Dziś w jego ofercie znajduje się ponad 200 tys. utworów.