O supermarkecie zdecyduje wójt

Placówki handlowe o powierzchni powyżej 400 mkw. muszą uzyskać zezwolenie. Nawet milion złotych zapłaci przedsiębiorca, który prowadzi działalność bez zezwolenia. Według ekspertów ograniczenia dla przedsiębiorców są niezgodne z konstytucją i prawem europejskim.

Placówki handlowe o powierzchni powyżej 400 mkw. muszą uzyskać zezwolenie. Nawet milion złotych zapłaci przedsiębiorca, który prowadzi działalność bez zezwolenia. Według ekspertów ograniczenia dla przedsiębiorców są niezgodne z konstytucją i prawem europejskim.

Jutro wchodzi w życie ustawa z 11 maja 2007 r. o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych (WOH) (Dz.U. nr 127, poz. 880). Dotyczy ona sklepów o powierzchni sprzedaży powyżej 400 mkw., ale nie tylko spożywczych supermarketów, lecz także salonów samochodowych, meblowych, budowlanych, ogrodowych czy odzieżowych.

Przepisy do Trybunału

Natomiast dzisiaj do Trybunału Konstytucyjnego trafi wniosek Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan o zbadanie zgodności ustawy z konstytucją. Jej zdaniem ograniczenie możliwości prowadzenia działalności gospodarczej w formie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych jest sprzeczne z zasadą swobody działalności gospodarczej.

- Ograniczenie to nie spełnia konstytucyjnych przesłanek jego dopuszczalności wyłącznie w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny - wyjaśnia Krzysztof Kajda z PKPP Lewiatan.

- Przedsiębiorcy prowadzący działalność handlową w formie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych są dyskryminowani w stosunku do innych przedsiębiorców. Celem ustawy jest ochrona małych obiektów handlowych poprzez zahamowanie powstawania nowych i utrudnienie prowadzenia działalności przez już istniejące obiekty. Nie jest to jednak ważny interes publiczny w rozumieniu konstytucji - podsumowuje Krzysztof Kajda.

W ubiegłym tygodniu skargę do Komisji Europejskiej na nieprzestrzeganie przez Polskę prawa wspólnotowego złożyła Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji. Zdaniem POHiD nowe przepisy są niezgodne z prawem unijnym, w szczególności z zasadą swobody zakładania przedsiębiorstw oraz swobody świadczenia usług.

30 dni na złożenie wniosku

Zezwolenia na działalność WOH udzielał będzie wójt (burmistrz, prezydent miasta) właściwy ze względu na lokalizację obiektu, po uzyskaniu pozytywnej opinii rady gminy (miasta), a w przypadku obiektów powyżej 2000 mkw. także po uzyskaniu pozytywnej opinii sejmiku województwa.

Ustawa wprowadza również nowe obowiązki dla przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność gospodarczą w już istniejących obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży przekraczającej 400 mkw. Muszą oni w ciągu 30 dni od wejścia w życie ustawy, czyli do 17 października, złożyć wniosek do wójta o zezwolenie na działanie WOH.

- Takich obiektów w Polsce jest ok. 8 tys. Wykonanie rzetelnych pomiarów geodezyjnych w tym czasie jest niemożliwe. Pomiary takie obciążają też finansowo firmę - wyjaśnia Andrzej Faliński, sekretarz generalny POHiD.

- Firmy posiadające kilkadziesiąt czy kilkaset obiektów handlowych muszą złożyć oddzielne wnioski w stosunku do każdego z nich. Pociągnie to za sobą ogromne koszty - dodaje Krzysztof Kajda.

- Konsekwencją przyjętych rozwiązań jest wydłużenie procedury uzyskiwania pozwoleń związanych z uruchomieniem placówki. Jest to poważna przeszkoda inwestycyjna. Proces inwestycyjny już dziś w Polsce nie jest łatwy - zaznacza Renata Juszkiewicz, dyrektor przedstawicielstwa Metro AG w Polsce i wiceprezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Utrudniona konkurencja

Dodaje, że kapitał zagraniczny, który miał być zainwestowany w duże obiekty, zostanie skierowany w segment mniejszych powierzchni. W tej sytuacji małym sklepom będzie trudno konkurować. Zdaniem Andrzeja Falińskiego wydłużenie procesu inwestycyjnego i nałożenie obciążeń biurokratycznych pogorszy konkurencyjność na rynku.

W opinii Mariusza Stawarczyka, radcy prawnego w Kancelarii Chadbourne ; Parke, ustawa doprowadzi do lawinowego wzrostu wniosków o wydanie zezwolenia, czyli dalszego zbiurokratyzowania działalności gospodarczej.

Ze strony biznesu

W 2005 roku liczba hipermarketów, supermarketów i sklepów dyskontowych wynosiła mniej niż 3 proc. łącznej liczby sklepów ogólnospożywczych. W tych kanałach dystrybucji realizowano jednak około 50 proc. sprzedaży detalicznej na rynku FMCG (dóbr szybko zbywalnych). Z analiz Centrum im. Adama Smitha wynika, że pod koniec 2006 roku w Polsce działały 253 hipermarkety, 1128 supermarketów i 1607 sklepów dyskontowych.

Reklama

Łukasz Sobiech

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: placówki | zezwolenie | wojty | wójt | supermarkety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »