O wysokości VAT na frytki czy hamburgery decyduje Polska Klasyfikacja Wyrobów i Usług
Posiłki przeznaczone do bezpośredniej konsumpcji, czyli kebaby czy frytki, sprzedawane w punktach gastronomicznych, nie mogą być objęte 5-proc. podatkiem VAT - stwierdziło Ministerstwo Finansów. I opracowało interpretację ogólną, poświęconą kwestii opodatkowania posiłków.
Ostatnio pojawiło się sporo interpretacji podatkowych, które zezwalały osobom sprzedającym posiłki do natychmiastowej konsumpcji, na stosowanie 5-proc. stawki VAT. Interpretacje takie były wydawane przy założeniu, że przy sprzedaży frytek czy kebabu nie mamy do czynienia z usługą gastronomiczną - bo nie ma miejsca do jedzenia w lokalu albo sprzedaż następuje przez okienko - ale z dostawą towarów. Przeciwko takim wykładniom wystąpiło samo Ministerstwo Finansów.
W interpretacji ogólnej z 24 czerwca 2016 r. (sygnatura PT1.050.3.2016.156) resort finansów stwierdził, że o stawce podatku VAT nie może decydować to, czy w lokalu są talerze i widelce, czy też ich nie ma. Poza tym dla wysokości stawki podatkowej nie ma znaczenia także, czy mamy do czynienia ze dostawą towarów, czy też usługą.
Unijne przepisy bowiem umożliwiają państwom członkowskim decydowanie o tym, czy należy stosować stawkę obniżoną, czy też nie, zarówno do posiłków oferowanych w restauracjach, jak i dań gotowych, traktowanych jako dostawa towarów.
Znaczenie ma - jak przypomniało Ministerstwo Finansów - klasyfikacja statystyczna. To do klasyfikacji odnoszą się przepisy. Więc faktycznie to PKWiU decyduje, jaką stawką dany towar czy usługa zostaną objęte.
Resort zaznaczył, że to producent czy usługodawca zalicza dany produkt do określonej kategorii w Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług. To wytwórca ma najlepsze informacje, konieczne do właściwej klasyfikacji. Jeśli producent czy usługodawca nie ma pewności, czy dokonał właściwego zaliczenia towaru czy usługi, może poprosić o pomoc organy statystyczne.
I właśnie ze względu na PKWiU kababy czy frytki sprzedawane na wynos nie mogą być objęte 5-proc. stawką VAT. Otóż gotowe posiłki i dania, które mogą korzystać z 5-proc. stawki, zaliczone są do klasy PKWiU 10.85 - Gotowe posiłki i dania, gdzie kluczowe jest, iż posiłek został zamrożony, zapakowany próżniowo, umieszczony w słoiku czy w puszce.
Tymczasem jest jeszcze dział 56 w klasyfikacji PKWiU, który obejmuje działalność usługową związaną z zapewnianiem pełnego wyżywienia przeznaczonego do bezpośredniej konsumpcji, bez względu na to, czy w lokalu są miejsca do siedzenia.
A więc frytki, kanapki czy inne gotowe dania na wynos są zaliczane do działu 56, co oznacza, że nie mogą być objęte stawką 5-proc. W ich przypadku właściwa będzie stawka 8-proc.
Ciekawe jest, że resort nie tylko zdecydował, że dania gotowe sprzedawane na wynos, ale do natychmiastowej konsumpcji, objęte są 8-proc. podatkiem VAT. Z interpretacji ogólnej wynika także, że za jednym zamachem Ministerstwo Finansów unieważniło interpretacje, zezwalające na 5-proc. stawkę.
Urzędnicy resortu przypomnieli, że interpretacje są wydawane w oparciu o opisany stan faktyczny i obowiązują, jeśli stan rzeczywisty jest zgodny z opisem. Ale zastrzegli jednocześnie, że urzędnicy wydający interpretację nie są w stanie zweryfikować, czy podatnik właściwie przypisał symbol PKWiU do swojej usługi. Jeśli zrobił to niewłaściwie, to faktycznie nie opisał stanu rzeczywistego, a tym samym interpretacja wcale go nie chroni.
Marek Siudaj