Odpowiedź na "Polski Ład"? Bułgarska ziemia obiecana
Cypr, Malta, zamorskie terytoria Wielkiej Brytanii to znane niemal każdemu raje podatkowe. Jednak są również miejsca na kontynencie europejskim, którym takim mianem można ochrzcić, a do tego niewielu o tym słyszało. Czy Bułgaria stanie się ziemia obiecaną dla polskich przedsiębiorców po wprowadzeniu rozwiązań "Polskiego Ładu"?
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
W pierwotnych planach Bułgaria miała wstąpić w szeregi Unii Europejskiej razem z Polską. Jednak negocjacje akcesyjne i dostosowanie prawa do obowiązującego we Wspólnocie zajęło tamtejszym rządom znacznie więcej czasu. Jednak nieco ponad 2,5 roku po Polsce i Bułgarzy stali się częścią Unii.
- Przynależność do Wspólnoty to ważny czynnik dla wielu przedsiębiorców. Daje on poczucie bezpieczeństwa, choćby z tego powodu, że znane są ścieżki arbitrażowe czy sądowe w razie sporów. Do tego duża część rozwiązań prawnych jest wspólna np. występuje pełna harmonizacja wymiany danych (np. bankowych), a większość rozwiązań podatkowych opiera się na takich samych zasadach - tłumaczy Maciej Oniszczuk z kancelarii Oniszczuk & Associates, specjalizującej się m.in. w ochronie majątku i prawie podatkowym. - Jednak rządy narodowe mają pewną swobodę w kształtowaniu zachęt, które mają za zadanie rozruszać lokalny rynek, zmniejszyć bezrobocie czy przyciągnąć firmy inwestujące w nowoczesne technologie i taki pakiet ułatwień istnieje również w Bułgarii.
Ciekawą zaletą bułgarskiej gospodarki jest połączenie rynku energetycznego z Grecją i Rumunią. Dzięki temu można na giełdach energetycznych łączyć siły i kupić tańszą energię.
Bułgaria jest ciekawym wyborem dla tych, którzy mają dość restrykcyjnej biurokracji znanej z państw Europy Zachodniej. Założenie spółki jest znacznie prostsze, mniejszy jest też zakres obowiązków administracyjnych, co wprost przenosi się na koszty prowadzenia firmy. Dotyczy to przede wszystkim małych firm, które zatrudniają mniej niż 50 osób i notują przychód poniżej 19,5 milionów lewa (ok. 45 mln zł).
Jedną z korzystniejszych form prowadzenia biznesu jest wykorzystanie możliwości, które daje spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (OOD lub jej jednoosobowa wersja - EOOD). Spółka musi posiadać co najmniej jednego wspólnika oraz dyrektora. Nie muszą oni legitymować się obywatelstwem, a nawet rezydenturą w Bułgarii, ale protokół założycielski musi być sformułowany w języku bułgarskim.
Należy posiadać też minimalny kapitał w postaci jednego euro, a tę kwotę trzeba wpłacić na rachunek założony w Bułgarii. Udziałowcy spółki odpowiadają za jej zobowiązania wyłącznie do kwoty kapitału zakładowego.
Co więcej? Spółka nie ponosi żadnych kosztów za ubezpieczenie medyczne dyrektora zarządzającego, które też jest stosunkowo niskie, bo wynosi ok. 250 euro. Pozostałe składki również nie są wysokie, bo niska jest też podstawa wymiaru składek. Matryca VAT nie jest skomplikowana, a przez to łatwiejsza jest kwalifikacja działalności gospodarczej (odpowiednik polskiego PKD).
Bułgaria zachęca przedsiębiorców również jednym z najniższych podatków CIT w Europie. Podstawowa stawka to zaledwie 10 proc. Podatek dochodowy również kształtuje się na podobnym poziomie. Podatek od dystrybucji realizacji zysków wynosi 5 proc. dla rezydentów unijnych, a ci, którzy rezydują poza UE zapłacą 0 proc.
Jeśli chodzi o podatek VAT, to zasadniczo stawka podstawowa to 20 proc.; przewidziana jest również stawka obniżona - 9 proc. na niektóre towary i usługi oraz stawka 0 proc.
- Założenie firmy w Bułgarii jest szczególnie atrakcyjne dla tych, którzy dokonują zakupu towaru na zasadzie wewnątrzwspólnotowego nabycia i odsprzedania tego towaru. Nie muszą obciążać tego towaru podatkiem VAT, gdy wywożą produkt poza granice np. z Bułgarii do Polski, a w przypadku świadczenia usług mają prawo do mechanizmu odwróconego obciążenia - tłumaczy Maciej Oniszczuk.
Założenie spółki w Bułgarii ma jeszcze jeden plus - tanią i doświadczoną siłę roboczą na nienasyconym rynku pracy. - Dzięki temu ten sam produkt można wykonać taniej i być bardziej konkurencyjnym na europejskim rynku - zaznacza Oniszczuk. Minimalne wynagrodzenie za rok 2021 wynosi 332 euro.
Ważnym czynnikiem stabilizacyjnym - szczególnie dla eksporterów - jest sztywne połączenie kursu euro z bułgarską lewą i wynosi on 1 euro = 1,96 lewa. - Z tego względu ewentualne wejście Bułgarii do strefy euro nie będzie szokiem zarówno dla mieszkańców jak i przedsiębiorców - komentuje właściciel kancelarii Oniszczuk & Associates.
Bułgaria to ciekawy kraj dla tych, którzy chcą zainwestować w nieruchomości. Poza Sofią ceny bowiem są niskie, a stopy zwrotu dość duże. Koszt wakacyjnego - ok. 30 metrowego - mieszkania w okolicach Złotego Brzegu to zaledwie 100 tys. złotych. Równie ciekawe oferty można znaleźć w górskich resortach, a tam sezon trwa cały rok, a nie pięć miesięcy jak nadmorskich miejscowościach - Niskie lub nawet ujemne stopy procentowe w wielu krajach Unii Europejskiej? Nieruchomość w Bułgarii może zabezpieczyć nasz majątek przed stratami - podpowiada Oniszczuk.
Bułgaria stwarza też ciekawe szanse dla tych, którzy chcą inwestować w rolnictwo czy też winnice. Zakładając spółkę można bowiem zakupić ziemię, która pozwala na czerpanie korzyści właśnie z tego sektora gospodarki.
***