"Pakiet Kluski": Rząd odsłania karty
Rząd zareagował na sygnał z "Pulsu". Kancelaria premiera upubliczniła uzasadnienie do pakietu Kluski. Po publikacji "Pulsu Biznesu" kancelaria premiera natychmiast upubliczniła uzasadnienie projektu i ocenę jego skutków.
W piątek przed świętami na łamach "PB" poskarżyliśmy się, że rząd ukrywa przed dziennikarzami uzasadnienie do pakietu Kluski, który ma objąć zmiany w ustawie o swobodzie gospodarczej i ustawie o tzw. jednym okienku. Odsyłano nas od Annasza do Kajfasza. Po naszym artykule uzasadnienie błyskawicznie się znalazło. Brawa dla rządu za szybką reakcję.
Telefon z kancelarii
W piątkowym tekście wyraziliśmy zdumienie, że mimo iż pakiet Kuski został przedstawiony przez premiera już dawno (19 marca), ciągle nie zostało ujawnione jego pisemne uzasadnienie. Ani biuro prasowe resortu skarbu (pilotuje pakiet), ani biuro rzecznika rządu nie potrafiło podjąć decyzji o udostępnieniu dokumentu. Aż tu nagle po naszej publikacji otrzymaliśmy telefon z kancelarii premiera, że uzasadnienie oraz ocena skutków regulacji zostały zamieszczone na stronie internetowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Co tam ciekawego
Uzasadnienie razem z oceną skutków regulacji liczy, bagatela, 70 stron. Jego autorzy powtarzają, jakie pakiet Kluski przyniesie korzyści gospodarce. Ciekawe są próby finansowej oceny skutków wprowadzenia ustawy. Uzasadnienie wskazuje, że likwidacja gminnych ewidencji przedsiębiorców jest konieczna, gdyż łączne koszty ich prowadzenia przekraczają 103 mln zł rocznie. Ale nie ma nic za darmo. Wydatki wezmą na siebie urzędy skarbowe, w których ma działać tzw. jedno okienko. Rząd policzył, że fiskus będzie musiał zatrudnić dodatkowo 2,4 tys. urzędników. Rocznie na ich wypłaty ma iść prawie 130 mln zł. Do tego dojdą koszty wyposażenia miejsc pracy. To "tylko" 14,4 mln zł.
Część kosztów poniosą przedsiębiorcy. W uzasadnieniu czytamy, że ich opłaty (nie sprecyzowano, w jakim okresie) sięgną - policzono to drobiazgowo - 78 924 300 zł.
Jak nas poinformował minister Przemysław Gosiewski, pakiet Kluski wkrótce trafi pod obrady rządu.
Na skróty
Co ciekawe, podobno dokument został połączony z projektem nowelizacji ustawy o swobodzie gospodarczej autorstwa... resortu gospodarki. Niedawno minister Gosiewski informował, że ten projekt trafił do kosza. Okazuje się, że jednak nie. Mało tego, z nieoficjalnych informacji wynika, że pakiet Kluski przed przyjęciem go przez komitet stały nie przeszedł normalnych uzgodnień międzyresortowych. - To by oznaczało, że mogło dojść do złamania regulaminu rządowych prac legislacyjnych - mówi Katarzyna Urbańska, ekspert Lewiatana.
Pakietu Kluski nie dostały do uzgodnień organizacje przedsiębiorców. - Przecież dotyczy on przedsiębiorców, dlaczego więc rząd nie raczy organizacjom biznesowym umożliwić wyrażenia opinii? - dziwi się Katarzyna Urbańska.
Jarosław Królak