PIE: Internetowe prowizje pod lupą

0 proc. to obecnie standardowa stawka prowizji pobierana przez Google i Apple od transakcji za pośrednictwem ich sklepów mobilnych (odpowiednio: Google Play i Appstore). Może się to jednak już niedługo zmienić za sprawą działań regulacyjnych i sądowych podejmowanych w różnych częściach świata.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Choć obie firmy utrzymują identyczne stawki prowizji, największą krytykę koncentruje na sobie Apple, który uniemożliwia pobieranie aplikacji spoza sklepu Appstore i posiada pełną kontrolę zarówno nad oprogramowaniem, jak i telefonami marki iPhone.

10 września zapadł wyrok w sprawie Epic Games przeciw Apple dotyczącej prowizji w sklepie AppStore. Sąd przyznał częściowo rację producentowi Fortnite w zakresie umożliwienia pobierania opłat poza aplikacją AppStore, jednak nie uznał Apple za monopolistę i nie nakazał zmiany wysokości prowizji.

Reklama

Geneza konfliktu dotyczyła usunięcia Fortnite z serwisu AppStore po tym, jak Epic Games wprowadziło alternatywny sposób płatności, omijający 30-proc. prowizję dla Apple. W podobnym czasie parlament Korei Płd. przyjął prawo wymuszające na właścicielach systemów operacyjnych umożliwienie użytkownikom płacenia za aplikacje poza licencjonowanymi sklepami. Pracę nad własnymi regulacjami prowadzi też Komisja Europejska w ramach Aktu o rynkach cyfrowych (Digital Markets Act).

Wysokie prowizje to powszechne zjawisko w świecie cyfrowym. Standardowe stawki w rozliczeniach między platformami a firmami korzystającymi z ich pośrednictwa oscylują w granicach 15-30 proc.

W przypadku niektórych usług można wskazać stałą prowizję (np. Uber, który podaje oficjalnie 25 proc.), w przypadku innych stawki różnicowane są w zależności od kategorii (np. w Allegro stawka prowizji zależy od kategorii wystawianego towaru i waha się od 0 proc. do 15 proc.).

O ile w przypadku dowozu jedzenia czy przewozu osób możliwe jest wskazanie konkretnej wartości dodanej dla firm wynikającej ze współpracy z platformami (pozyskanie klientów, obsługa procesu transakcji), o tyle w przypadku AppStore i Google Play jest to trudniejsze.

W toku procesu Epic Games przeciw Apple, prawnikom producenta Fortnite udało się udowodnić, że proces sprawdzania bezpieczeństwa aplikacji (czyli główne uzasadnienie wysokich prowizji) trwał średnio 13 minut na aplikację

Mimo to amerykański sąd nie był w stanie wskazać Apple’a jako monopolisty wykorzystującego swoją dominującą pozycje na rynku.

Obecne prawo antymonopolowe nie odpowiada wymaganiom zglobalizowanej gospodarki cyfrowej z dużymi efektami skali i  płynnymi granicami między poszczególnymi rynkami. Realną zmianę w zakresie wysokości prowizji mogą przynieść zmiany regulacyjne. Korea Płd. jest w tym zakresie wygodnym poligonem doświadczalnym zarówno dla Unii Europejskiej, jak i dla USA.

Sprawdź najnowsze promocje i korzystaj z listy zakupowej ding.pl

Informacja prasowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »