"Pierwszy biznes". Prawie miliard złotych dla młodych Polaków
Ponad 900 mln zł wyniesie budżet programu "Pierwszy biznes - wsparcie na starcie" ogłoszonego przez szefową MRiPS Marlenę Maląg, ministra funduszy i polityki regionalnej Grzegorza Pudę i członka zarządu BGK Tomasza Robaczyńskiego. Jest on szczególnie skierowany do osób młodych rozpoczynających działalność gospodarczą.
W czwartek minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda i członek zarządu BGK Tomasz Robaczyński podpisali porozumienia ws. rządowego programu "Pierwszy biznes - Wsparcie w starcie". Dzięki połączeniu środków z Funduszu Pracy ze środkami Programu Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego łączna pula środków na ten rządowy program wyniesie 936 mln zł.
Zawarte dziś porozumienia dotyczą uruchomienia pierwszego z planowanych w programie FERS instrumentów finansowych, dotyczących pożyczek na samozatrudnienie.
Minister Marlena Maląg powiedziała po sygnowaniu porozumień, że ważne jest wspieranie na rynku pracy młodych ludzi. - Tutaj podejmujemy szereg działań i inicjatyw, aby ludzie młodzi na rynku pracy odnajdywali się sprawnie - zapewniła.
Zwróciła uwagę, że aktywność zawodowa wśród ludzi młodych jest stosunkowo niska. - Dlatego też program, który został dzisiaj ogłoszony z budżetem ponad 900 mln zł połączonych środków z Europejskiego Funduszu Społecznego Plus i funduszu pracy pozwoli przede wszystkim, aby na samozatrudnienie, na powstanie właśnie nowych miejsc pracy, nowych firm, dana osoba mogła uzyskać pożyczkę 134 tys. zł można powiedzieć na symbolicznym oprocentowaniu nawet, z możliwością umorzenia do 40 tys. zł - wyjaśniła.
Program ten - jak powiedziała - będzie skierowany głównie do studentów na ostatnim roku studiów, osób bez pracy, młodych, chcących podjąć zatrudnienie i do opiekunów osób niepełnosprawnych. W jej ocenie program ten przyczyni się do aktywizacji ludzi młodych.
Podała, że według szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w lutym 5,5 proc. i nie zmieniła się względem stycznia. Zaznaczyła, że w porównaniu do tego samego okresu ubiegłego roku nastąpił spadek o 0,4 punkty procentowe.
- To pokazuje, że pomimo trudnej sytuacji, gdzie za naszą wschodnią granicą toczy się regularna wojna, sytuacja naszej gospodarki, mimo, że nie jest łatwa, wymaga wielu wysiłków wspierania Polaków, (...) pokazuje, że rynek pracy jest odporny - powiedziała minister.
Maląg odniosła się też o programu ogłoszonego w środę przez premiera Mateusza Morawieckiego. - Szczegóły tego programu poznamy już niebawem z budżetem miliarda złotych na wsparcie otwierania firm przez kobiety. To bardzo ważne wsparcie" - podkreśliła.
Szef rządu poinformował w środę podczas warszawskiej konferencji Polka XXI wieku, że dla kobiet przedsiębiorczych, które chcą tworzyć swoje własne firmy przeznaczony będzie program, który "za chwilę będzie przedstawiony - miliard zł rocznie na działalność gospodarczą zakładaną przez kobiety".
Minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda podczas czwartkowego briefingu przekazał, że kwota prawie miliarda zł w ramach programu "Pierwszy biznes - wsparcie na starcie" zostanie przeznaczona przede wszystkim dla tych, którzy rozpoczynają działalność gospodarczą.
- 674 mln złotych jest finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego Plus, czyli ze środków europejskich. Reszta zostanie sfinansowana z innych źródeł - wyjaśnił.
Jak ocenił, jest to wielki ukłon w stronę ludzi młodych, którzy rozpoczynają swoją karierę i działalności. - To wyzwanie na przyszłość. Jest to również bardzo często związane z tym, że taki młody człowiek musi trochę inaczej układać swoje życie w związku z tym, że podejmuje wielkie wyzwanie związane bezpośrednio z prowadzeniem firmy - zaznaczył Puda.
Minister wskazał, że dotychczas często brakowało finansowych narzędzi i rozwiązań, które były wprost ukierunkowane dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą, a także dla tych, którzy już pracują i chcą w jakiś sposób wesprzeć się finansowo, jeśli chodzi o możliwości rozpoczęcia działalności gospodarczej.
- Mamy mniej więcej oszacowane, że z tego rządowego wsparcia skorzysta blisko 7 tys. osób. Myślę, że to jest wyzwanie dla nas wszystkich, abyśmy mogli te 7 tys. osób wesprzeć w rozpoczynaniu nowej kariery - powiedział.
Wskazał, że dzięki środkom z Europejskiego Funduszu Społecznego Plus poszerzy się grupa objęta wsparciem. - O pożyczki na samozatrudnienie będą mogły ubiegać się osoby pracujące o niższych dochodach, które do tej pory z tego wsparcia skorzystać nie mogły. Co więcej, osoby bezrobotne korzystające z pożyczki w ramach projektu FERS (Fundusze Europejskie Dla Rozwoju - przyp. PAP) będą mogły ubiegać się o to, żeby częściowo umorzyć tę pożyczkę - wyjaśnił
Z kolei członek zarządu BGK Tomasz Robaczyński przypomniał, że misją banku jest wspieranie społeczno-gospodarczego rozwoju Polski. - Głęboko w to wierzymy, że nie ma rozwoju społecznego bez rozwoju gospodarczego - dodał. Robaczyński powiedział, że BGK chce brać udział w inicjatywach skierowanych do mniejszych podmiotów i osób fizycznych. - My jesteśmy tu skromnie tylko operatorem programu, bo środki pochodzą ze środków europejskich i z funduszu pracy - podał.