Rząd ujawnia Krajowy Program Reform
Innowacyjność i nowe technologie, wzrost nakładów na badania i rozwój, zmiana filozofii w traktowaniu bezrobocia - tak w skrócie można streścić rządowe pomysły na rozwój przedsiębiorczości. Ministerstwo Gospodarki ujawniło właśnie główne założenia Krajowego Programu Reform na lata 2006-2008.
Założenia programu, nad którym pracuje ministerstwo, przedstawił w Sejmie szef resortu Piotr Woźniak.
"Bardzo mała część polskich firm nastawiona jest na zaawansowane technologie" - podkreślił Woźniak. Wyjaśnił, że dla poprawy innowacyjności firm, resort chce inwestować w infrastrukturę informatyczną w zakresie przesyłania informacji i infrastrukturę zaplecza finansowego. Dodał, że docelowo w Polsce funkcjonować powinna sieć typu "business link", czyli informatyczny system obiegu informacji gospodarczej, np. o inkubatorach przedsiębiorczości, punktach doradztwa, czy funduszach poręczeniowych i pożyczkowych.
Więcej na badania
Resort gospodarki chce także zwiększyć nakłady na badania i rozwój i uporządkować prawne podstawy działania tzw. jednostek badawczo-rozwojowych (JBR). Jak poinformował minister, nowa ustawa o nich powinna być gotowa w czerwcu, najpóźniej październiku 2006 r.
Jak wynika z szacunków resortu gospodarki, który rozpoczął analizę działania JBR funkcjonujących w ramach resortu gospodarki, część z nich jest nieproduktywna i "przejada" zasoby przeznaczane z budżetu na ich funkcjonowanie.
Jak powiedział Woźniak, jednym z priorytetów Ministerstwa Gospodarki jest ponadto zwiększenie nakładów na badania i rozwój. "Nie da się w polskich warunkach osiągnąć nakładów na ten cel w wysokości 3 proc. PKB, który zakładała do 2010 r. Strategia Lizbońska, ale chcemy je zwiększyć ponad aktualny poziom (obecnie między 0,5 a 1 proc. PKB)" - dodał minister.
Znoszenie barier
Kolejnym priorytetem programowym resortu jest analiza i usuwanie prawnych barier rozwoju przedsiębiorczości. W resorcie gospodarki powstaje nowy zespół, którego zadaniem będzie weryfikacja i upraszczanie przepisów regulujących funkcjonowanie biznesu - poinformował minister.
Zespół będzie współpracował z organizacjami przedsiębiorców - m.in. Polską Konfederacją Pracodawców Prywatnych "Lewiatan", Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości czy Związkiem Banków Polskich; współpraca ma obejmować tworzenie "czarnych list barier rozwoju przedsiębiorczości", które staną się podstawą do upraszczania przepisów.
Zdaniem ministra gospodarki, w Polsce należy zmienić podejście do problemu bezrobocia. To inwestycje przedsiębiorstw, a nie poprawki w zakresie regulacji dotyczących rynku pracy są "dźwignią zatrudnienia" - powiedział Woźniak. Dodał, że koncentracja na problematyce prawa pracy zwykle owocuje poprawą bytu osób bezrobotnych, a nie wzrostem zatrudnienia.
Fundusze poręczeniowe
Jak podkreślił, istotne dla inwestycji będzie utworzenie sieci funduszy pożyczkowych i poręczeniowych, zwłaszcza dla małych firm. "Dziś posiadamy w zasadzie jeden taki fundusz w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego. Powinien on stać się "rozsadnikiem" dla kolejnych tego typu funduszy" - powiedział Woźniak. Jego zdaniem, należy położyć nacisk na fundusze wysokiego ryzyka (tzw. venture capital), które udzielają kredytów i pożyczek małym i średnim firmom.
Zgodnie z danymi resortu gospodarki, polskie przedsiębiorstwa są mniejsze od przedsiębiorstw działających w dawnej UE-15. Zatrudniają mniej pracowników, osiągają też niższe obroty, aniżeli mikro- mali i średni przedsiębiorcy w starej UE. Małe i średnie firmy stanowią 99,8 proc. ogółu polskich przedsiębiorstw. Ich udział w tworzeniu polskiego PKB to blisko 47 proc.