Rząd wesprze FSO przed sądem Unii
W marcu FSO zaskarżyło decyzję Komisji Europejskiej tnącą wielkość produkcji do 150 tys. aut rocznie. Skargę wesprze polski rząd.
Warszawska Fabryka Samochodów Osobowych (FSO) już ponad 10 lat temu przestała być spółką kontrolowaną przez skarb państwa. Nie zmienia to faktu, że FSO nadal postrzegana jest przez kolejne polskie rządy jako "narodowy producent", któremu należy się specjalna troska. Nie inaczej jest teraz. Rząd zamierza wesprzeć przed unijnymi sądem skargę spółki na ograniczenie jej wielkości produkcji.
- Rząd ma prawo wystąpić jako interwenient po stronie spółki. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu Rada Ministrów upoważni prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do skierowania pisma interwencyjnego - mówi Krzysztof Galas, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Gospodarki w Ministerstwie Gospodarki.
Stop dla bezrobocia
Pismo może zostać wysłane jeszcze w tym tygodniu. Dlaczego rząd zdecydował się poprzeć skargę spółki? - Ustalona wielkość produkcji ogranicza możliwości rozwoju fabryki. Opóźnia także pełny rozruch zapowiadanej produkcji nowego modelu Aveo, gdyż inwestor stale nie wie, na czym stoi przy planowaniu inwestycji - podkreśla Krzysztof Galas.
Przyznaje też, że w najczarniejszym scenariuszu narzucone przez Komisję Europejską limity produkcyjne mogą spowodować wycofanie się inwestora z fabryki, a to może oznaczać nawet jej upadłość. - Powstałby poważny problem w postaci konieczności zwolnień grupowych, a przecież celem strategicznym rządu jest zwalczanie bezrobocia - zaznacza nasz rozmówca z resortu gospodarki.
Niezgoda na cięcia
W marcu zarząd FSO zaskarżył do Sądu Pierwszej Instancji Wspólnot Europejskich, działającym przy Europejskim Trybunale Sprawiedliwości, warunki, na jakich Komisja Europejska zaakceptowała w grudniu 2006 r. zasady udzielenia przez polski rząd pomocy publicznej dla spółki z warszawskiego Żerania. Warunkiem tej zgody było jednak ograniczenie rocznej produkcji aut do 150 tys. sztuk.
To ograniczenie jest trudne do zaakceptowania przez ukraińską firmę UkrAwto, która od 2005 r. jest właścicielem fabryki. Zagraża to opłacalności planowanego na jesień uruchomienia masowej produkcji Chevroleta Aveo, przy jednoczesnym utrzymaniu przez kilka lat produkcji Lanosa.
Paweł Janas