Sądzić mogą tylko sędziowie

Usytuowanie asesora w polskim wymiarze sprawiedliwości nie zapewnia gwarancji składających się na konstytucyjne prawo do sądu.

Usytuowanie asesora w polskim wymiarze sprawiedliwości nie zapewnia gwarancji składających się na konstytucyjne prawo do sądu.

W dniu 24 października Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie rozpoznał połączone skargi konstytucyjne Józefa W. i AD Drągowski S.A., które dotyczyły usytuowania urzędu asesora w polskim wymiarze sprawiedliwości. Wobec Józefa W. w Prokuraturze Rejonowej toczyło się postępowanie przygotowawcze, w którym występował jako podejrzany. Postanowieniem Sądu Rejonowego został on aresztowany na 3 miesiące, a następnie po rozpoznaniu zażalenia Sąd Okręgowy utrzymał w mocy to postanowienie. Zdaniem Józefa W. sprawa nie została rozstrzygnięta zgodnie z gwarancjami konstytucyjnymi, ponieważ o tymczasowym aresztowaniu orzekał asesor.

Reklama

Usytuowanie asesora w polskim wymiarze sprawiedliwości nie zapewnia gwarancji składających się na konstytucyjne prawo do sądu. O pozbawieniu wolności decydował urzędnik, który nie spełnia warunków bezstronności, niezależności i niezawisłości właściwej sądom. Nie może więc być uznany za sąd.

Podobnie uzasadnił swoją skargę AD. Drągowski S.A. W przypadku spółki cywilnej Prokuratura Rejonowa umorzyła śledztwo dotyczące przestępstw gospodarczych m.in. na szkodę skarżącej spółki, a złożone do Sądu Rejonowego zażalenie nie zostało uwzględnione. Postanowienie wydał asesor, który według tej spółki jest swego rodzaju urzędnikiem sądowym powiązanym stosunkom służbowym z Ministrem Sprawiedliwości. A sprawowanie wymiaru sprawiedliwości przez czynnik zależny od władzy wykonawczej stanowi zaprzeczenie konstytucyjnego prawa do sądu.

Zdaniem Trybunały Konstytucyjnego art. 135 § 1 ustawy z dnia 27 lipca 2001 roku - Prawo o ustroju sądów powszechnych jest niezgodny z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP. Przepis ten traci moc obowiązującą z upływem 18 miesięcy od dnia ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.

Przepis, który został poddany kontroli Trybunału Konstytucyjnego określa uprawnienia Ministra Sprawiedliwości do powierzenia asesorowi sądowemu pełnienia czynności sędziowskich. Obiekcja, co do zgodności z Konstytucją RP dotyczyła możliwości powierzenia czynności orzekania asesorom, jako podmiotom ustrojowo nieodpowiadającym wymaganiom stawianym sędziom i nieposiadającym stosownych gwarancji niezależności.

Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zagwarantowane w konstytucji prawo do sądu, opisane w art. 45 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej obejmuje nie tylko prawo do wszczęcia postępowania sądowego, prawo do odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej - zgodnie z zasadami sprawiedliwości, jawności i dwuinstancyjności, oraz prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia, ale również prawo do odpowiedniego ukształtowania ustroju i pozycji organów, które rozpoznają sprawę. W rozumieniu art. 45 Konstytucji RP wszelkie sprawy - za wyjątkiem szczególnych przepisów konstytucyjnych, powierzających rozpoznawanie określonych spraw trybunałom - powinny być rozpatrywane przez sądy wymienione w Konstytucji. Należy podkreślić, iż sądy te muszą spełniać wymogi: właściwości, niezależności, bezstronności oraz niezawisłości.

Ważnym argumentem, który przemawiał za niezgodnością z Konstytucją powierzenia asesorowi wykonywania czynności sędziowskich jest dopuszczalność do odwołania. W obowiązujących przepisach nie zostało zawarte zastrzeżenie, iż zwolnienie asesora możliwe jest tylko na zasadzie wyjątku od reguły, nie ma dokładnie określonych okoliczności faktycznych, które stanowią uzasadnienie odwołania z funkcji. Według obowiązującej regulacji o zwolnieniu asesora nie decyduje sąd, lecz Minister Sprawiedliwości, co oznacza, iż niezależnie od tego czy zwolnienie z funkcji asesora podlega kontroli sądowej, nie są spełnione istotne warunki niezależności od organów pozasądowych wynikające z Konstytucji.

Ponadto Trybunał Konstytucyjny stwierdził niezgodność z Konstytucją art. 135 § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych. Oznacza to, że Minister Sprawiedliwości straci kompetencję do powierzania asesorom wykonywania czynności sądowych, a asesorzy, którym Minister Sprawiedliwości powierzył wykonywanie tej czynności utracą do tego kompetencje.

Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, iż po wejściu w życie zmienionych przepisów sprawy zawisłe przed sądami rejonowymi nie będą mogły być rozpoznawane z udziałem asesorów i będą musiały być przejęte przez obecnie zatrudnionych sędziów. Biorąc pod uwagę obecny stan wymiaru sprawiedliwości w Polsce istotne zmniejszenie liczby osób orzekających poważnie utrudni sprawne działanie sądów. Skutkiem tego może być znaczne wydłużenie się czasu prowadzenia postępowań sądowych. ocenie Trybunału Konstytucyjnego przedstawione konsekwencje wyroku powodują, że natychmiastowego wejścia w życie wyroku prowadziłoby do poważnego naruszenia Konstytucji.

SerwisPrawa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »