Sasin o utrzymaniu hodowli zwierząt futerkowych: to ważna gałąź gospodarki
- Hodowla zwierząt futerkowych jest ważną gałęzią polskiej gospodarki - tak szef KSRM Jacek Sasin odniósł się w PR3 do zapowiedzi utrzymania hodowli zwierząt futerkowych. Jak dodał, PiS chce jednak wprowadzić certyfikowanie tej hodowli, żeby zwierzęta były hodowane w "godnych warunkach". Lider PiS Jarosław Kaczyński wcześniej był wyraźnie porzeciwny takim hodowlom w Polsce.
Posłowie PiS jeszcze w listopadzie zeszłego roku złożyli w Sejmie projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt, który zakładał m.in. zakaz hodowli i chowu zwierząt na futra, zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach, obowiązek oznaczania zwierząt, zakaz trzymania psów na uwięzi w sposób stały oraz kary za znęcanie się nad zwierzętami. Niedługo potem podobny w treści projekt wnieśli do Sejmu posłowie PO i Nowoczesnej.
Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział tymczasem w czwartek, że hodowla zwierząt futerkowych ma zostać utrzymana, przy jednoczesnym zaostrzeniu kryteriów dla ferm.
W czwartek posłowie PO Andrzej Halicki i Paweł Suski pytali, czy prezes PiS Jarosław Kaczyński "stracił serce dla zwierząt". Apelowali, by lider partii rządzącej poparł jednak zakaz hodowli zwierząt futerkowych i zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach.
Sasin pytany, czy PiS "straciło empatię dla zwierząt", odpowiedział, że PiS "szczególnie dba o ludzkie zachowanie wobec zwierząt".
- Polityka polega na tym, że realizuje się te cele, które są możliwe do zrealizowania. Oczywiście wiele osób z nas z PiS, w tym ja osobiście, byłbym za tym, żeby nie zabijać zwierząt dla zaspokojenia pewnej próżności jakiej są futra - mówił szef KSRM.
Dopytywany, dlaczego PiS zmieniło zdanie w kwestii zakazu chowu zwierząt na futra odpowiedział, że hodowla zwierząt futerkowych jest dziś "ważną gałęzią polskiej gospodarki".
- To nie oznacza, że chcemy zostawić wszystko tak, jak było. Chcemy wprowadzić certyfikowanie tej hodowli zwierząt futerkowych tak, żeby przynajmniej mieć pewność, że zwierzęta są hodowane w godnych warunkach - mówił Sasin.