Spadki wymagają zmian
Gazeta Prawna rozpoczyna dyskusję nad kierunkiem zmian w kodeksie cywilnym. Czy do kodeksu cywilnego powinny być włączone przepisy kodeksu rodzinnego. W jaki sposób należy ustalić zasady dziedziczenia.
Gazeta Prawna dotarła do Zielonej Księgi opracowanej przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Cywilnego poprzedniej kadencji, której przewodniczył prof. Zbigniew Radwański. Dokument ten określa kierunek zmian w prawie cywilnym.
Część ogólna
Autorzy Zielonej Księgi krytycznie ocenili regulacje dotyczące dóbr osobistych. Zarzuca im się niespójność, która powoduje problemy z ich wykładnią. Poza tym przepisy rozproszone są w różnych aktach prawnych, np. dotyczące wizerunku, tajemnicy korespondencji, ochrony czci przed mediami. Nie zostały też określone jasno przesłanki uzyskania pieniężnego zadośćuczynienia w przypadku naruszenia dóbr osobistych.
W dokumencie wskazano też na konieczność uregulowania definicji przedsiębiorcy. Teraz w różnych aktach prawnych znajdują się różne określenia. Zaproponowano więc przyjęcie najbardziej ogólnej definicji przedsiębiorcy w kodeksie cywilnym, ponieważ jest on aktem fundamentalnym dla obrotu gospodarczego.
Kolejna zmiana dotyczy wykreślenia z kodeksu klauzul generalnych: zasady współżycia społecznego i społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa. Zdaniem autorów opracowania są one pozostałościami dawnego ustroju. Zamiast nich należałoby rozważyć powoływanie się w klauzulach generalnych na dobre obyczaje oraz słuszność i rozsądek.
SKŁAD NOWEJ KOMISJI KODYFIKACYJNEJ
Przewodniczący prof. Zbigniew Radwański, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Zastępca przewodniczącego prof. Tadeusz Ereciński, prezes Sądu Najwyższego
dr Gerard Bieniek, sędzia Sądu Najwyższego
prof. Jacek Gołaczyński, wiceprezes Sądu Okręgowego we Wrocławiu
prof. Andrzej Jakubecki, Uniwersytet im. Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie
prof. Janina Panowicz- Lipska, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
prof. Maksymilian Pazdan, Uniwersytet Śląski
prof. Krzysztof Pietrzykowski, sędzia Sądu Najwyższego
prof. Jerzy Pisuliński, Uniwersytet Jagielloński
prof. Małgorzata Pyziak- Szafnicka, Uniwersytet Łódzki
prof. Michał Romanowski, Uniwersytet Warszawski
prof. Feliks Zedler, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Zaproponowano też, by przepisy ustawy o ochronie praw lokatorów oraz część przepisów dotyczących ksiąg wieczystych - w tym hipoteki były włączone do kodeksu cywilnego. Spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu powinna zastąpić instytucja odrębnej własności lokalu. Autorzy Zielonej Księgi uznali również za przeżytek instytucję użytkowania wieczystego, która powinna być wykreślona z kodeksu. W zamian zaproponowali nową instytucję: prawo zabudowy, która byłaby ograniczonym prawem rzeczowym.
Ich zdaniem zmian wymagają też przepisy dotyczące urządzeń przesyłowych, które biegną przez nieruchomości prywatnych osób. Zaproponowano, by w art. 409 k.c. regulującym te kwestie znalazł się zapis jasno określający, że do przejścia własności tych urządzeń na rzecz przedsiębiorstwa dochodzi poprzez fakt połączenia tych urządzeń z instalacją sieciową, w taki sposób, że staje się jej częścią składową.
Prawo zobowiązań
W kodeksie cywilnym w części dotyczącej zobowiązań, według autorów dokumentu, powinny się znaleźć przepisy regulujące umowę o podróż. Do rozważenia pozostawiono też wprowadzenie do kodeksu cywilnego umów nienazwanych, które są powszechnie wykorzystywane w obrocie gospodarczym: factoringu, forfaitingu, franchisingu, umów kompensacyjnych, kartelowych, ramowych, a także umowy o sprzedaży konsumenckiej. W przypadku tej ostatniej umowy uznano, że regulacja gwarancji zawarta w kodeksie cywilnym w większym stopniu odpowiada potrzebom obrotu konsumenckiego niż przepisy ustawy o sprzedaży konsumenckiej. Wskazano również na niejasność przepisów dotyczących kredytu konsumenckiego - przede wszystkim brak synchronizacji definicji konsumenta z ustawy o kredycie konsumenckim z definicją zawartą w kodeksie cywilnym.
Prawo spadkowe
Zaproponowano również zmiany w prawie spadkowym. Do kręgu krewnych spadkodawcy z mocy ustawy powinni być włączeni również dziadkowie i zstępni. Do dyskusji pozostawili autorzy opracowania rozwiązanie, które przewiduje, że w razie istnienia wspólności majątkowej małżeńskiej pozostały przy życiu małżonek, dziedziczący wespół ze zstępnymi, nie partycypowałby w tej części majątku wspólnego, która wchodzi do spadku po zmarłym małżonku. Nie rozstrzygnięto też w dokumencie, czy obok testamentów powinny być dopuszczone umowy o dziedziczenie lub sporządzanie testamentów wspólnych. Zaproponowano wprowadzenie do naszego prawa testamentów działowych, w których testator mógłby w skuteczny sposób przesądzić o podziale składników swego majaku pomiędzy osoby wskazane w testamencie.
Nad wcieleniem tych zmian do obowiązującego kodeksu lub nad przygotowaniem projektu nowego kodeksu będzie pracowała nowa Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego. Jej pierwsze posiedzenie odbędzie się 30 listopada.
OPINIE
Janusz Barta Uniwersytet Jagielloński w Krakowie
Można rozszerzać kategorie dóbr osobistych, dopisując to, co wypracowało orzecznictwo, a co nie zostało w art. 23 kodeksu cywilnego ujęte, np. kult pamięci osoby zmarłej czy też mir domowy. Niemniej uważam, że sądy sobie dobrze radzą z tym uelastycznieniem zakresu przedmiotowego i z rozwagą stosują przepisy. Zmieniać się mogą formy naruszenia dóbr osobistych, postęp techniczny przynosi przecież nowe zagrożenia, ale wartości niematerialne, czyli dobra osobiste, pozostają niezmienne.
Andrzej Szumański Uniwersytet Jagielloński w Krakowie
Nie uważam, aby trzeba było usuwać z kodeksu cywilnego jakąkolwiek z uregulowanych w umów. Mają one długą tradycję a ponadto jest taka zasada, że lepiej uregulować więcej niż mniej. Pozbycie się niektórych umów z kodeksu mogłoby skomplikować obrót prawny. Oczywiście, że są umowy mające większe i mniejsze zastosowanie, ale nie podejmowałbym ryzyka usunięcia tych drugich.
Pojawiają się natomiast tak ważne dla praktyki umowy, że ustawodawca decyduje się na ich uregulowanie w kodeksie cywilnym. Tak było w przypadku umową leasingu, która była umową nienazwaną, a obecnie znajduje się w kodeksie. Podobnie może się stać w przypadku, niemalże bliźniaczej w dokumentach międzynarodowych umowy factoringu oraz umowy frfaitingu. Natomiast regulowanie takiej umowy jak sponsoring uważam za przesadę. Jest to bowiem raczej pewne zjawisko ekonomiczne, które chyba nie nadaje się na odrębny typ umowy.
Stanisława Kalus Uniwersytet Śląski
Wyeliminowanie z kodeksu cywilnego użytkowania wieczystego byłoby niesłuszne. Jest to ważna instytucja dla gmin i skarbu państwa. Właściciel gruntu, którym są te podmioty, ma kontrolę nad tym, co na nim powstaje. W przypadku sprzedaży ta kontrola jest minimalna. Użytkowanie wieczyste występuje także w innych systemach prawnych gospodarki rynkowej. Na przykład w Wielkiej Brytanii może być ono zawarte na 999 lat a nie, jak w Polsce tylko na 99 lat. Dobrze byłoby, aby użytkowanie wieczyste mogło być ustanawiane także na gruntach prywatnych, a nie tylko na państwowych i samorządowych. Wtedy mielibyśmy do czynienia z równością sektorową i wtedy to prawo nikomu nie będzie przeszkadzało.
Teresa Siudem