Towarzystwa już nie zarobią na zaniżaniu odszkodowań

Większość towarzystw od dziś ma uwzględniać VAT przy wypłatach na kosztorys z OC komunikacyjnego. Poszkodowani przez klientów PZU jeszcze kilka tygodni poczekają na pełne wypłaty. Nawet jeśli miałeś wypadek dziesięć lat temu, możesz żądać wyrównania odszkodowania.

Większość towarzystw od dziś ma uwzględniać VAT przy wypłatach na kosztorys z OC komunikacyjnego. Poszkodowani przez klientów PZU jeszcze kilka tygodni poczekają na pełne wypłaty. Nawet jeśli miałeś wypadek dziesięć lat temu, możesz żądać wyrównania odszkodowania.

Poszkodowani, którzy naprawiają swoje samochody na podstawie tzw. kosztorysów, czyli wyceny sporządzanej przez ubezpieczyciela, muszą dostawać odszkodowania uwzględniające 22 proc. VAT. O taki sposób rozliczeń od lat walczył rzecznik ubezpieczonych, którego stanowisko poparła ostatnio Komisja Nadzoru Finansowego i Sąd Najwyższy. Mimo że od kilku miesięcy było jasne, że klienci mają takie prawo, towarzystwa nie zmieniały swoich procedur i odmawiały wypłat odszkodowań na kosztorys z VAT. W oparciu o dane lidera rynku PZU można oszacować, że tylko w pierwszym kwartale zaoszczędziły dzięki temu około 44 mln zł.

Z początkiem roku VAT zaczęła wypłacać Benefia. Pozostałe towarzystwa odczekały na zalecenia w tej sprawie, które większość z nich dostała w połowie czerwca.

- Termin na dostosowanie się do zaleceń mija około 15 lipca - mówi Łukasz Dajnowicz z KNF.

Dostosowują się na raty

Towarzystwa mają bowiem 30 dni na zmianę procedur, licząc od dnia otrzymania dokumentu w tej sprawie. Część (AXA, BRE Ubezpieczenia, Link4 i Uniqa) zrobiły to jeszcze przed rozesłaniem przez nadzór zaleceń. Inne (np. Cigna STU czy PTU) zrobiły to już po otrzymaniu zalecenia. Z kolei Generali i Compensa czekają do ostatniego dnia wyznaczonego przez przepisy i ta pierwsza firma zmienia procedury od dziś, a druga od 21 lipca. Ergo Hestia i MTU zaczną uwzględniać VAT w tym tygodniu. Informacji na temat swoich planów nie udzieliła HDI Asekuracja.

Najwięksi gracze, czyli PZU, Warta i Allianz, zalecenia dostali już wcześniej, a ponieważ nie zastosowali się do nich w terminie, nadzór zaczął przygotowywać decyzje. Przy czym na razie dostała ją tylko Warta, bo Allianz kilka dni po wydaniu wyroku przez Sąd Najwyższy zaczął wypłacać VAT. Warta najpierw od decyzji odwołała się, ale potem odwołanie wycofała i nadzór ma informacje, że trwają prace nad dostosowaniem się do niej. Niestety spółka nie udzieliła GP informacji, kiedy to nastąpi. Jeszcze dłużej na pełne odszkodowania będą czekali poszkodowani przez klientów PZU, bo ta firma nie dostała jeszcze decyzji od KNF.

- Prawnicy jeszcze nad nią pracują, ale za kilka dni zostanie ona wysłana - zapowiada Łukasz Dajnowicz.

- Biuro Likwidacji Szkód PZU prowadzi prace w tym zakresie - mówi Tomasz Brzeziński, rzecznik PZU.

Wcześniej czy później będzie jednak musiało to zrobić, bo za niedostosowanie się do decyzji nadzoru grożą wysokie kary. Członkowie zarządu takich firm mogą zapłacić kary nie wyższe niż ich trzykrotne przeciętne miesięczne wynagrodzenie z ostatnich 12 miesięcy. Poważniejszą sankcją dla spółki jest domiar w wysokości nawet 0,5 proc. składki przypisanej brutto, uzyskanej przez zakład ubezpieczeń w roku poprzednim. W przypadku PZU byłaby to kwota ponad 38 mln zł, a dla Warty prawie 9 mln zł.

Zwrot nieunikniony

Na szczęście dla poszkodowanych, nawet jeśli teraz nie dostaną z PZU czy Warty wszystkich pieniędzy, to będą mogli dochodzić swoich roszczeń później, gdy firma uzna już zasadność wypłat.

- Należy też zwracać klientom różnicę ze wszystkich nieprzedawnionych roszczeń, oczywiście jeśli klient się o nie upomni - mówi Łukasz Dajnowicz.

Podobnego zdania jest rzecznik ubezpieczonych.

Po ratunek do rzecznika

- Jeśli poszkodowani będą mieli jakieś problemy z odmową wyrównania odszkodowania, mogą zwracać się do nas po pomoc - mówi Aleksander Daszewski z Biura Rzecznika Ubezpieczonych.

A takie mogą się pojawić, bo niektórzy eksperci mają wątpliwości co do zasadności takich roszczeń.

- Jeżeli ktoś przyjął odszkodowanie i nie zastrzegł, że traktuje je jako bezsporne, to nie może żądać dopłaty. Zobowiązanie ubezpieczyciela należy wtedy traktować jako wykonane - uważa Marcin Orlicki z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.

Na szczęście na razie ubezpieczyciele nie wspominają o takiej możliwości.

- Jeżeli nie została zawarta ugoda przy wypłacie odszkodowania, do czasu przedawnienia roszczeń klient ma prawo zwrócić się z roszczeniem o dopłatę VAT, o ile wypłata realizowana była w kwocie netto - uważa Magdalena Barcicka, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń AXA Ubezpieczenia.

Dodaje, że takiego prawa nie będą mieli klienci, którzy przed wydaniem tej uchwały wystąpili na drogę sądową przeciwko ubezpieczycielom, i sąd powszechny uznał, że przy wyliczeniu kosztorysowym VAT się nie należy.

Ze strony prawa

Stanowisko rzecznika ubezpieczonych i Komisji Nadzoru Finansowego, że odszkodowania z OC komunikacyjnego wypłacane na tzw. kosztorys powinny uwzględniać VAT, potwierdził ostatnio Sąd Najwyższy. 17 maja 2007 r. podjął uchwałę w składzie siedmiu sędziów (sygn. III CZP 150/ 06), stanowiącą, że: Odszkodowanie przysługujące na podstawie umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkodę powstałą w związku z ruchem tego pojazdu ustalone według cen części zamiennych i usług obejmuje kwotę podatku od towarów i usług VAT w zakresie, w jakim poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego. Oznacza to, że większość klientów indywidualnych ma prawo do uzyskiwania wypłat kosztorysowych w kwotach uwzględniających VAT.

Reklama

Marcin Jaworski

Gazeta Prawna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »