Wojna w Ukrainie: Firmy IT nie zawieszają działalności
Mimo trwającej w Ukrainie wojny, swojej pracy nie zawiesiło wiele tamtejszych firm IT. Jednym z najbardziej aktywnych jest Lwowski Klaster Informatyczny, który nie tylko realizuje zamówienia przyjęte przed 24 lutego ale też wciąż dostaje nowe.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc
Jeszcze przed rozpoczęciem ataku Rosji na Ukrainę, firmy Lwowskiego Klastra Informatycznego utworzył specjalny zespół, który opracował plan ciągłości działania na wypadek wojny. Według ankiety przeprowadzonej przez IT Research Monitoring, wciąż działa co druga firma (48,4 proc.) ze Lwowa i okolic. Większość z nich zmniejszyła swoją aktywność biznesową. A prawie 8 proc. ankietowanych twierdzi, że ma teraz tyle samo albo nawet więcej pracy niż miesiąc temu.
Firmy IT z zachodniej Ukrainy informują, że od agresji Rosji na Kijów oprócz wykonywania obowiązków skoncentrowały swoją pracę na relokacji pracowników. Ponad połowa z nich miała biura lub zatrudnionych w regionach zaatakowanych przez Moskwę. Dlatego jednym z najważniejszych zadań była pomoc w wyjeździe do bezpieczniejszych miejsc. Niektórzy zatrudnieni dostali wcześniejsze pensje a wielu - odszkodowania. Tym zaś, którzy zostali wcieleni do Sił Zbrojnych Ukrainy lub do Obrony Terytorialnej - jest ich ponad 1700 osób - firmy IT zwykle wypłacają pensje.
Mimo wojny, z przedsiębiorstwami z Lwowskiego Klastra Informatycznego wciąż współpracują zagraniczni klienci. Ankietowani twierdzą, że od pierwszych godzin ataku Rosji na Ukrainę są oni stale zainteresowani sytuacją, oferują pomoc i wsparcie. Z badania wynika, że tylko co 3. firma (27,7 proc.) otrzymała powiadomienie o zawieszeniu lub przeniesieniu projektów ze względu na sytuację na Ukrainie, a odsetek rozwiązanych umów sięga 15,4 proc. Reszta kontynuuje pracę nad projektami a niektóre (29,2 proc.), mimo działań wojennych otrzymały nowe zamówienia.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
To między innymi dzięki ich pracy wciąż działa w Ukrainie Kabanchik.ua - serwis zamawiania usług online. Kilka dni po wybuchu wojny serwis uruchomił kategorię: “Pomocy wolontariuszy". Oprócz Lwowa z usług ochotników najczęściej korzystają mieszkańcy Kijowa i Charkowa. Co 2. składane zamówienie dotyczy transportu, co 4. dostawy lekarstw a co 5. - żywności. Serwis zapewnia, że mimo niebezpieczeństwa chętnych nie brakuje. “Mam samochód i teraz przewożę ludzi, rzeczy i pomoc humanitarną. W 2,5 tygodnia pomogłem wielu osobom dotrzeć do właściwych miejsc"- powiedział Eli Eugene, wolontariusz Kabanchik.ua.
Wciąż też można w Ukrainie składać zamawiania przez internet usług złotej rączki, choć liczba korzystających z nich wyraźnie spadła. Przede wszystkim dlatego, że tysiące osób opuściło miasta. Zwykłe składane zamówienia dotyczą połączeń internetowych w schronach, pomocy hydraulika i naprawy prądu. Zamawiający musi pamiętać aby zwrócić się o pomoc na tyle wcześnie, by wykonawca mógł wrócić do domu przed godziną policyjną.
Ewa Wysocka
***