Za niektóre naruszenia pracodawcy grozi więzienie
W przypadku naruszenia przepisów prawa pracy, w szczególności w zakresie, w którym dotyczą one uprawnień pracowniczych, winni naruszeń liczą się na ogół z możliwością wymierzenia jedynie grzywny. Zdecydowanie rzadziej biorą pod uwagę ewentualność wszczęcia postępowania karnego, w którym może zostać orzeczona kara pozbawienia wolności. Tymczasem niektóre z uchybień, z uwagi na ich "ciężar gatunkowy", mogą zaprowadzić pracodawcę nawet do więzienia.
Kiedy wykroczenie, a kiedy przestępstwo?
Niewypłacanie wynagrodzenia za pracę, zaniżanie przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego, naruszenie przepisów bhp czy też wiele innych przypadków złamania przepisów prawa pracy oceniane są na ogół jako wykroczenia przeciwko prawom pracownika. Te same czyny mogą być jednak kwalifikowane zarówno jako wspomniane wykroczenie, jak i przestępstwo przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową. Kryterium decydującym o przypisaniu określonemu zachowaniu lub zaniechaniu pracodawcy cech wykroczenia lub przestępstwa są okoliczności danej sprawy. Niekiedy niewypłacenie przez pracodawcę wynagrodzenia za pracę pozostanie tylko w sferze odpowiedzialności wykroczeniowej, czasami zaś pracodawca zostanie objęty z tego powodu przepisem karnym.
Dla pracodawcy niedysponującego specjalistyczną wiedzą na temat przestępstw przeciwko prawom pracownika rozróżnienie pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem może być trudne. Kodeks karny nie zawiera legalnej definicji przestępstwa, jednak można ją wywieść z treści art. 1 K.k., zgodnie z którym odpowiedzialności karnej podlega ten, kto popełnia czyn zabroniony pod groźbą kary przez ustawę (Kodeks karny i inne ustawy przewidujące odpowiedzialność karną) obowiązującą w czasie jego popełnienia. Przestępstwem nie jest przy tym czyn, którego społeczna szkodliwość jest znikoma.
Przestępstwa dzielimy na zbrodnie lub występki. Zbrodnie, jako przestępstwa o większym ciężarze gatunkowym, można popełnić tylko z winy umyślnej. Dolny pułap zagrożenia karnego w takich przypadkach to 3 lata pozbawienia wolności. Występki natomiast zagrożone są karą grzywny powyżej 30 stawek dziennych, karą ograniczenia wolności lub karą pozbawienia wolności przekraczającą miesiąc. Występki tym różnią się od zbrodni, że mogą być popełnione zarówno z winy umyślnej, jak i nieumyślnej. Ta ostatnia forma winy występuje wówczas, gdy sprawca wprawdzie nie ma zamiaru popełnienia przestępstwa, ale dopuszcza do jego zaistnienia wskutek lekkomyślnego zaniedbania swoich obowiązków lub okazania się niedbałością. Ma przy tym świadomość, że konsekwencje jego zaniedbania mogą mieć "karny" charakter.
Kiedy uporczywie łamie się przepisy?
Kodeks pracy jako jedno z wykroczeń przeciwko prawom pracownika podaje niewypłacanie wynagrodzenia za pracę (art. 282 § 1 pkt 1 K.p.). Jednocześnie takie samo naruszenie wchodzi w zakres regulacji karnej - art. 218 § 1a K.k. Zgodnie z tym przepisem, kto wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Z pewnością niewypłacanie wynagrodzenia lub spełnianie tego obowiązku nieterminowo narusza prawa pracownika ze stosunku pracy. Tym, co decyduje o zakwalifikowaniu takiego naruszenia jako przestępstwa, a nie wykroczenia, jest wystąpienie elementu złośliwości lub uporczywości w zachowaniu pracodawcy. Nie wystarczy więc jednorazowy przypadek niewypłacenia pracownikowi pensji na czas - takie zawinione zachowanie powinno trwać przez pewien czas, a jeżeli ma incydentalny charakter, musi cechować się dużym ładunkiem złej woli po stronie pracodawcy.
W praktyce częściej spotykanym jest element uporczywości w działaniu (zaniechaniu) pracodawcy. Trzeba więc mieć na uwadze, że na pojęcie to składa się wielokrotne uchylanie się od wykonania danego obowiązku oraz świadomość niweczenia takim zachowaniem możliwości osiągnięcia stanu założonego przez prawo (np. terminowego wypłacania wynagrodzenia za pracę).
Przestępstwo niezgłoszenia wymaganych danych do ZUS lub podania nieprawdziwych danych może występować w zbiegu z wykroczeniem z tego tytułu.
Naruszenie bhp z poważną sankcją
Do wystąpienia niektórych przestępstw przeciwko prawom osób wykonujących pracę zarobkową nie potrzeba przejawienia złośliwego czy uporczywego "trwania" przy niedozwolonym zachowaniu. Wystarczy, że będzie ono miało miejsce. Tak jest m.in. w przypadku odmowy ponownego przyjęcia do pracy osoby, która może się tego domagać na mocy orzeczenia właściwego organu (sądu). W takiej sytuacji nie jest wymagane, aby niedopuszczeniu do pracy towarzyszyły jeszcze inne przesłanki (art. 218 § 2 K.k.). Na podobnych zasadach oparta jest odpowiedzialność karna za przestępstwo narażenia pracownika na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, w wyniku niedopełnienia obowiązków z zakresu bhp (art. 220 K.k.). Również w takiej sytuacji nie jest wymagana złośliwość czy uporczywość, choć elementem niezbędnym jest bezpośredni charakter narażenia na realne, a nie tylko hipotetyczne niebezpieczeństwo wskazane w art. 220 K.k.
Odpowiedzialność karną ponosi również osoba, która, będąc do tego zobowiązana, nie powiadamia w terminie właściwego organu o wypadku przy pracy lub chorobie zawodowej albo nie sporządza lub nie przedstawia wymaganej dokumentacji (art. 221 K.k.). Przestępstwem jest również naruszenie przepisów o ubezpieczeniach społecznych poprzez niezgłoszenie do właściwego organu (m.in. do ZUS) wymaganych przez to prawo danych lub podanie nieprawdziwych danych, mających wpływ na prawo do świadczeń lub ich wysokość (art. 219 K.k.).
Podstawa prawna
Ustawa z dnia 26.06.1974 r. - Kodeks pracy (Dz. U. z 1998 r. nr 21, poz. 94 ze zm.)
Ustawa z dnia 6.06.1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. nr 88, poz. 553 ze zm.)
autor: Agata Barczewska
Gazeta Podatkowa nr 49 (986) z dnia 2013-06-20