10 proc. w dwa tygodnie

Pierwsze dwa dni tygodnia przyniosły kontynuację zwyżek na GPW, dwa kolejne zasłużoną realizację zysków. Zasłużoną podwójnie, bo indeksy znalazły się na najwyższych poziomach od lutego, a ponadto WIG20 zyskał ponad 10 proc. w ciągu dwóch tygodni.

Pierwsze dwa dni tygodnia przyniosły kontynuację zwyżek na GPW, dwa kolejne zasłużoną realizację zysków. Zasłużoną podwójnie, bo indeksy znalazły się na najwyższych poziomach od lutego, a ponadto WIG20 zyskał ponad 10 proc. w ciągu dwóch tygodni.

Piątek to zagadkowo bycza reakcja na złe dane z USA - inwestorzy spodziewają się kolejnej obniżki stóp procentowych w USA, ale to raczej nie powód by ignorować zagrożenie recesją. WIG kończy tydzień wzrostem o 1,4 proc., przy obrotach najwyższych od siedmiu tygodni. WIG20 wzrósł o 1,6 proc., mWIG o 1,7 proc., a sWIG nie zmienił wartości.

ZAGRANICZNE RYNKI

EUROPA Główne europejskie indeksy wzrosły drugą sesję z rzędu dzięki bardzo dobrej sesji we wtorek, na pozostałych wykresy zachowywały się spokojnie. Wystrzelenie indeksów w górę na 3-procentowe plusy w drugim dniu notowań było zasługą głównie sektora bankowego. Wprawdzie na rynku pojawiły się dalsze informacje o stratach na aktywach opartych na sub-prime, ale wraz z ich publikacją banki UBS i Deutsche Bank poinformowały o planach pozyskania dodatkowego finansowania. Ponieważ taka operacja udała się amerykańskiemu Lehman Brothers (będąc impulsem do silnych wzrostów spółek finansowych na Wall Street), inwestorzy potraktowali te zapewnienia dosyć poważnie. Od środy indeksy skutecznie broniły się przed realizacją zysków, w czym pomogły niezłe dane makro z USA. W tym towarzystwie znacznie słabiej radziły sobie rynki wschodzące, bowiem ich spółki finansowe nie były tak mocno wyprzedane i miały mniejszy potencjał wzrostowy.

Reklama

USA Ceny akcji na Wall Street wzrosły w ubiegłym tygodniu najsilniej od dwóch miesięcy, dzięki odbiciu sektora finansowego. Jego spadki w ostatnich miesiącach sprowadziły ceny niektórych banków do poziomów najniższych od ponad 10 lat (Citibank i Wells Fargo), silne wzrosty na wtorkowej sesji nie mogą więc dziwić. Impulsem do odrabiania strat była udana próba pozyskania 4 mld USD przez Lehman Brothers, co oddaliło widmo jego bankructwa oraz odbudowało zaufanie do instytucji finansowych. Wzrostom pomogły również lepsze od oczekiwań wskazania indeksów ISM. Na tym praktycznie można skończyć opisywanie tygodnia na amerykańskim parkiecie, bowiem do piątkowego popołudnia nic szczególnego się nie działo, a główne indeksy poruszały się w trendach bocznych przy niskich wahaniach i malejących obrotach. Inwestorzy niechętnie sprzedawali akcje nawet na piątkowym otwarciu chociaż comiesięczny raport z rynku pracy pokazał wzrost bezrobocia o 5,1 proc. oraz spadek zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o 80 tys. miejsc - oba wskazania rozczarowały.

AZJA Fala wzrostowa nie mogła naturalnie ominąć rynków azjatyckich, które silnie rosły trzeci tydzień z rzędu. Poza ogólną poprawą nastrojów oraz technicznym odreagowaniem po spadkach z ostatnich 6-ciu miesięcy to wynik również silnego osłabienia jena - japońska waluta potaniała do dolara o ponad 3 proc. Eksporterzy Kraju Kwitnącej Wiśni zacierają z tego powodu ręce, bowiem to zwiększa ich przychody z eksportu oraz konkurencyjność na arenie międzynarodowej. Jeśli dodamy do tego, że ten sektor napędza japońską gospodarkę nie można się dziwić, że inwestorzy kupowali akcje na giełdzie w Tokio, a Nikkei wzrósł o 3,7 proc. Kospi zyskał w tym czasie 3,8 proc., a Hang Seng aż 4,2 proc., pomimo tego, że w piątek giełda w Hong Kongu nie pracowała. Silne zwyżki azjatyckich rynków wschodzących to oczywiście pochodna siły wcześniejszych spadków.

OBLIGACJE

POLSKI RYNEK Rentowności obligacji w Polsce ponownie wzrosły, ponieważ inwestorzy nabierają przekonania, że Rada Polityki Pieniężnej zdecyduje się jednak na jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych, skoro gospodarka wciąż nie zdradza oznak spowolnienia, a presja inflacyjna wciąż jest obecna. Rentowność obligacji dwuletnich wzrosła do 6,28 proc. z 6,11 proc. przed tygodniem, a rentowność dziesięciolatek wzrosła do 6,03 proc. z 5,95 proc. Trzymiesięczna stopa WIBOR wzrosła natomiast do 6,27 proc. z 6,14 proc. przed tygodniem.

ZAGRANICZNE RYNKI Przez większą część tygodnia obligacje amerykańskie traciły na wartości, a ich cena rosła ze względu na dobrą koniunkturę na rynkach akcji (obligacje były więc sprzedawane), ale piątkowe dane z rynku pracy znów wzmogły zainteresowanie papierami skarbowymi. W rezultacie na koniec tygodnia rentowność obligacji dwuletnich wyniosła 1,84 proc., wobec 1,72 proc. przed tygodniem, a dziesięcioletnich 3,59 proc. wobec 3,51 proc. w zeszły piątek. Podobnie reagował rynek w Europie. Rentowność dwuletnich obligacji niemieckiego rządu wyniosła w piątek 3,50 proc., wobec 3,45 proc. tydzień temu, a rentowność obligacji dziesięcioletnich wyniosła 3,96 proc.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: WIG | proca | Obligacje | dni tygodnia | inwestorzy | rentowność | USA | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »