Akcje ATM po 36 zł
Zainteresowanie akcjami wrocławskiego producenta telewizyjnego, ATM Grupa, jest duże. W procesie budowania księgi popytu inwestorzy zadeklarowali, że kupią 10 razy więcej walorów niż oferuje spółka. W ich efekcie cena emisyjna została ustalona na maksymalnym poziomie - 36 zł.
Budowanie księgi popytu (book building) zakończyło się w środę. - Wybraliśmy maksymalną cenę z widełek, ponieważ liczba chętnych na akcje ATM była ogromna - mówi Anna Piątkowska z firmy Investor Relations, współpracującej z ATM. - Jeżeli to się powtórzy w trakcie zapisów, możemy spodziewać się ich 90-proc. redukcji - dodała. W ubiegłym tygodniu spółka poinformowała, że cena zostanie ustalona w przedziale 30-36 zł.
Analitycy DM Millennium, który jest oferującym walory firmy, wycenili akcję na 37,8 zł, a więc niewiele wyżej od ceny emisyjnej. - Nasza wycena była bardzo ostrożna. Myślę, że inwestorzy będą mogli zarobić na akcjach więcej niż tylko 2 zł - powiedział Michał Kowalczewski, dyrektor pionu sprzedaży korporacyjnej DM Millennium. Jeszcze niżej (37,5 zł za papier) ATM wycenił Dom Maklerski BZ WBK.
Ponieważ zainteresowanie spółką ze strony inwestorów instytucjonalnych było w book buildingu bardzo duże, przeznaczona dla nich transza została powiększona o 95 tys. akcji, do 1 095 tys. walorów. Tym samym zmniejszyła się transza dla drobnych graczy, do 205 tys. papierów. - Spotkaliśmy się z bardzo dużym zainteresowaniem akcjami ATM ze strony funduszy emerytalnych i inwestycyjnych, a także asset management - stwierdził M. Kowalczewski.
Zapisy na walory rozpoczęły się wczoraj i potrwają do 23 grudnia. Spółka planowała, że prawa do akcji (PDA) zadebiutują na GPW jeszcze w 2003 r. - Robimy co się da, ale obawiam się, że ATM dołączy do grona spółek giełdowych już w przyszłym roku - powiedział M. Kowalczewski.
Firma deklarowała, że z emisji akcji chce pozyskać 40-45 mln zł. Pieniądze chce przeznaczyć m.in. na rozbudowę studia produkcyjnego oraz zakup sprzętu telewizyjnego.