Akcje Credit Suisse zaliczyły tąpnięcie. Francuskie banki dostały rykoszetem
Akcje szwajcarskiego banku Credit Suisse w środę spadły w krytycznym momencie o ponad 30 proc. Stało się to na skutek wypowiedzi największego inwestora, który oznajmił, że nie może udzielić instytucji większego wsparcia finansowego, po ubiegłorocznym wykupie 10 proc. udziałów.
Wycena drugiego co do wielkości szwajcarskiego banku znacząco spadła po wypowiedzi jego największego inwestora. Prezes Saudyjskiego Banku Narodowego, Ammar Al Khudairy przyznał w rozmowie z agencją Reutera, że nie może przekazać kolejnej puli dofinansowania dla banku Credit Suisse.
"Nie możemy, ponieważ przekroczylibyśmy 10 procent. To kwestia regulacyjna" - powiedział Ammar Al Khudairy, cytowany przez Reutersa.
Saudyjski Bank Narodowy jest największym inwestorem Credit Suisse, po ubiegłorocznej transakcji, na mocy której pożyczkodawca wykupił 10 proc. akcji za kwotę 1,5 mld dol.
W środę 15 marca akcje Credit Suisse w krytycznym momencie spadły o 20 proc. względem ich wyceny na otwarciu giełdy. Tuż po godzinie 9 polskiego czasu cena jednego waloru wynosiła 2,28 CHF (franka szwajcarskiego), natomiast blisko godziny 13 było to już 1,78 CHF.
Aktualizacja: Blisko godziny 15 akcje szwajcarskiego banku spadły o 30 procent. Wycena jednego waloru wynosiła 1,56 CHF. Ostatecznie, na zamknięciu, kurs akcji Credit Suisse spadł o ponad 24 procent, a wycena jednego waloru wyniosła 1,70 CHF.
Wypowiedź prezesa Al Khudairy nie jest jedynym czynnikiem, który obniżył wycenę szwajcarskiego banku. Od piątku na światowych giełdach trwają przeceny akcji banków, z uwagi na ogłoszenie upadłości przez dwa amerykańskie banki - Signature Bank oraz Silicon Valley Bank.
Do tego dochodzi raport finansowy Credit Suisse za 2022 rok, opublikowany we wtorek. Wynika z niego, że odpływ klientów w czwartym kwartale został oszacowany na 110 mld franków szwajcarskich, tj. blisko 120 mld dol. Natomiast cały ubiegły rok drugi co do wielkości szwajcarski bank zanotował stratą netto na poziomie 7,3 mld franków szwajcarskich.
Akcje poszczególnych banków również zaliczają znaczące spadki. Francuski BNP Paribas stracił od godziny 9 do godziny 13 ponad 11 proc. na wycenie jednego waloru - spadek z 57,88 euro do 51,20 euro.
Podobną stratę zaliczył w środę inny francuski bank - Societe Generale. Jego wycena od otwarcia giełdy spadła o 12 proc. z 24,38 euro do 21,52 euro za jedną akcję.
Natomiast Credit Agricole od rana potaniał o ponad 5 proc. Jeszcze o godz. 9 jego jedna akcja była wyceniana na 10,85 euro, natomiast po godz. 13 już na 10,11 euro.
Oprac. Alan Bartman