Amica chciałaby osiągnąć w 2012 ok. 1,6 mld zł sprzedaży
Amica chciałaby osiągnąć w tym roku ok. 1,6 mld zł sprzedaży i EBITDA powyżej 120 mln zł - powiedział na konferencji prasowej prezes Jacek Rutkowski. Tegoroczne inwestycje wyniosą ok. 41 mln zł. W przyszłym roku mogą ukształtować się na podobnym poziomie.
- Chcielibyśmy, by nasza sprzedaż w tym roku wyniosła ok. 1,6 mld zł. W długoterminowej strategii zapisaliśmy, że chcielibyśmy, żeby wartość firmy liczona jako EBITDAx5,5 wyniosła 750 mln zł. W tym roku chcemy zbliżyć się do 670-680 mln zł. Oznacza to że EBITDA powinna wynieść powyżej 120 mln zł. To cel ambitny, ale realny - powiedział Rutkowski.
Spółka zakłada, że motorem napędowym w tym roku będzie sprzedaż na rynki: rosyjski, ukraiński i niemiecki. - Sprzedaż do Rosji rośnie bardzo dynamicznie. Zaczynamy obawiać się uzależnienia od jednego rynku - powiedział Rutkowski.
W zeszłym roku sprzedaż Amiki do Rosji wzrosła o 38,7 proc., do 296,2 mln zł.
Spółka planuje wejść na rynek francuski. Prowadzi rozmowy o przejęciu tamtejszej firmy, która zajmuje się importem. Na razie utknęły one jednak w martwym punkcie. - Chcielibyśmy kupić pakiet większościowy, tymczasem druga strona proponuje mniejszościowy udział. Liczymy jednak, że do września-października uda nam się porozumieć - powiedział Rutkowski. - Francja to duży i obiecujący rynek. Stanowiłby alternatywę dla rynku rosyjskiego, gdyby tam w pewnym momencie popyt spadł - dodał.
Gdyby nie udało się kupić spółki francuskiej, Amica rozważy założenie nowego podmiotu w tym kraju.
W tym roku spółka wyda na inwestycje 41 mln zł. W 2013 roku CAPEX może być podobny, jeśli firma zdecyduje się na dalszą rozbudowę fabryki kuchenek we Wronkach. Wkrótce zakończy się pierwszy etap rozbudowy zakładu, w wyniku którego moce produkcyjne wzrosną z 970 tys. kuchni rocznie do 1,1 mln. Do końca tego roku, ewentualnie początku 2013 r. spółka przeprowadzi drugi etap inwestycji, dzięki któremu produkcja wzrośnie do 1,2-1,25 mln kuchenek. - Do lata podejmiemy decyzję, czy będziemy realizować trzeci etap inwestycji. Miałby on na celu zwiększenie mocy do 1,5 mln kuchni. Ewentualne zakończenie tej inwestycji nastąpiłoby jeszcze w 2013 roku - powiedział prezes.
Amica planuje również wzrost sprzedaży tzw. małego AGD - odkurzaczy i czajników. - Chcemy rozwijać tę część naszej działalności. Dyskutujemy, jak dojść do 50 mln zł sprzedaży w tym segmencie z ok. 30 obecnie. Musimy jednak pomyśleć o rozwinięciu oferty. Mamy za mało modeli, by silniej zaznaczyć naszą obecność w tym obszarze - poinformował prezes.
W tym roku spółka zamierza wydać o 30-40 proc. więcej na marketing niż w roku ubiegłym. - Będziemy inwestować w pozycjonowanie marki. Wydamy na marketing zdecydowanie więcej niż w zeszłym roku, na pewno kwota tych wydatków zwiększy się o więcej niż 10 mln zł - ocenia Rutkowski.
Prezes potwierdził, że spółka nie planuje wypłacać dywidendy za zeszły rok. - Prowadzimy skup akcji własnych i planujemy rozbudowę fabryki. Dlatego nie mamy w planach wypłaty dywidendy - poinformował.
Dodał, że priorytetem na dziś są inwestycje w zakład produkcyjny we Wronkach.
W 2011 roku zysk netto Amiki wzrósł o 431 proc., do 79,2 mln zł, operacyjny o 54 proc., do 52,2 mln zł, a przychody o 6,8 proc., do 1,45 mld zł.
Firma w zeszłym roku utworzyła spółkę celową Amica Marketing, do której w IV kw. został wniesiony znak towarowy o wartości 240 mln zł. Transakcja ta była neutralna z punktu widzenia aktywów, dokonała się bowiem wewnątrz grupy, ale miała znaczenie w ujęciu podatkowym. Okres amortyzacji znaku określono na 15 lat, a roczny odpis amortyzacyjny na 16 mln zł. - Ujawnienie wartości znaku nastąpiło w 2011 roku, w związku z czym do bilansu skonsolidowanego grupy została wprowadzona jednorazowo wartość aktywa z tytułu podatku odroczonego w kwocie 46,5 mln zł - poinformowali przedstawiciele spółki.