Analiza techniczna WIG-u 23 marca 2001
Na tygodniowym wykresie WIG-u w ciągu ostatniego tygodnia nie zaszły poważniejsze zmiany. Już wcześniej powstała tu pozytywna formacja młota. Teraz obok niej pojawiła się biała świeca. Jej korpus nie jest zbyt długi i nie spowodował zamknięcia luki bessy sprzed tygodnia.
Na wykresie dziennym w piątek nastąpiło przełamanie prawie dwumiesięcznej linii trendu spadkowego. Jest to drugi po wspomnianym wyżej młocie pozytywny sygnał. Jego znaczenie znacznie zmniejsza jednak fakt, że w momencie przełamania powstała nieciekawa mała świeca ze stosunkowo długim knotem u góry. Świadczy ona o tym, że rynek nie jest jeszcze zbyt silny.
Obraz wskaźników poprawił się. MACD i RSI wzrosły ostatnio dość silnie i w przeciwieństwie do WIG-u utworzyły dołki powyżej dołków z października. Oznacza to pojawienie się pozytywnych dywergencji na tych wskaźnikach.
Trudno powiedzieć, czy pozytywne sygnały, o których pisałem oznaczają już ostateczne zakończenie bessy. Mimo powstania dywergencji dynamika ostatniej fali spadkowej była duża. Poza tym z teorii Elliotta wynika, że powinno nastąpić jeszcze testowanie ostatniego dna. Brakuje też wyraźniejszej formacji cenowej (np. klina zniżkującego), która zapowiadałaby odwrócenie trendu. Tak więc o ile można mówić o pewnej poprawie technicznego obrazu rynku, o tyle ogłaszanie ostatecznego końca spadków byłoby chyba przedwczesne.