Apexim w centrum zainteresowania

Prawie 7,5% akcji Apeximu zmieniło właściciela na wczorajszej sesji. Były to najwyższe obroty w historii spółki. W największej transakcji właściciela zmieniło 3% papierów warszawskiej firmy.

Prawie 7,5% akcji Apeximu zmieniło właściciela na wczorajszej sesji. Były to najwyższe obroty w historii spółki. W największej transakcji właściciela zmieniło 3% papierów warszawskiej firmy.

Wartość obrotów sięgnęła wczoraj 2,17 mln zł, a ich wolumen przekroczył 372 tys. sztuk. Poprzedni rekord zanotowane u schyłku internetowej hossy. Na sesji 28 marca 2000 r. właściciela zmieniło niespełna 203 tys. akcji.

Wyższym obrotom na wczorajszej sesji towarzyszą znaczne wahania kursu. Akcje Apeximu ostatecznie zyskały na wartości 13,3%, mimo że przez pewien czas traciły nawet 6,5% w stosunku do wtorkowego zamknięcia. Dla porównania, w poniedziałek papiery spółki zniżkowały o 22,9%, a we wtorek o 15,5%. Z naszych informacji wynika, iż duże spadki były wywołane tym, że dla części dużych inwestorów akcje przestały być wystarczającym zabezpieczeniem udzielonych pod ich zastaw kredytów. To z kolei spowodowało dalszą wyprzedaż papierów i spadek ich kursu. Aby zatrzymać ten proces, wczoraj część akcji przeszła przez rynek. Dzięki tej operacji sprzedający mogli spłacić kredyty. Strona popytowa była jednak w dużym stopniu również finansowana długiem, co oznacza, że w przyszłości problemy z dużą podażą akcji na giełdzie mogą się powtórzyć.

Reklama

Przyszłość Apeximu rozstrzygnie się prawdopodobnie w kwietniu. Wówczas wierzyciele będą głosowali nad wnioskiem o wszczęcie postępowania układowego. Jeśli go nie przegłosują, spółka zbankrutuje. Wniosek o ogłoszenie upadłości złożyły już dwa podmioty zależne warszawskiej firmy.

Na początku marca nowym prezesem spółki został Zbigniew Chrzanowski. Zastąpił on na stanowisku Zbigniewa Mikuska. Spółka nie podała powodów odwołania dotychczasowego szefa. W wywiadzie dla PARKIETU Zbigniew Mikusek poinformował jednak o narastającym konflikcie pomiędzy nim a głównym udziałowcem i przewodniczącym rady nadzorczej Andrzejem Rybkowskim. Różnica zdań dotyczyła odmiennej wizji działalności spółki do czasu rozpatrzenia wniosku o rozpoczęcie postępowania układowego. - Nie przewidujemy drastycznej zmiany polityki spółki. Przed nowym prezesem stoją dwa główne zadania: doprowadzenie do rozpoczęcia układu z wierzycielami i pozytywne dla Apeximu rozstrzygnięcie sporu z LG Petro - stwierdził Piotr Nojszewski, członek zarządu Apeximu.

Kłopoty Apeximu rozpoczęły się w 2000 r., gdy spółka zanotowała prawie 100 mln zł straty. Mimo wprowadzeniu programu naprawczego, ubiegły rok warszawska firma zakończyła kolejną wysoką stratą - 25 mln zł. Na koniec IV kw. 2001 r. zadłużenie krótkoterminowe Apeximu sięgało niespełna 120 mln zł. Największym wierzycielem spółki jest Pekao. Ponad połowa długu Apeximu przypada na bank i tak naprawdę to od niego zależy, czy obecny od ponad 10 lat na rynku producent oprogramowania i integrator ocaleje.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firmy | zainteresowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »