Asseco nadal pracuje nad akwizycją w Rosji
Asseco Poland złożyło dokumenty do rosyjskiego odpowiednika UOKiK w sprawie przejęcia rosyjskiej spółki, nad którym pracuje od kilku miesięcy. Asseco postawiło kilka warunków przedstawicielom rosyjskiej firmy i oczekuje, że zostaną spełnione. Prawdopodobieństwo, że projekt nie dojdzie do skutku jest niewielkie. Asseco prowadzi równolegle prace nad mniejszymi akwizycjami w Polsce i nie wyklucza, że może poinformować o jakiejś transakcji przed końcem roku - poinformował na spotkaniu z dziennikarzami prezes Asseco Poland Adam Góral.
"Prawdopodobieństwo, że zrezygnujemy z akwizycji firmy, z którą obecnie rozmawiamy w Rosji jest nieduże. Postawiliśmy jednak cztery warunki i oczekujemy, ze zostaną spełnione, jeśli nie to będziemy musieli zrezygnować, choć nie chcemy tego robić. Złożyliśmy jakiś czas temu dokumenty do rosyjskiego UOKiK, żeby urząd mógł to procedować niezależnie od postępu negocjacji" - powiedział na konferencji Góral.
"Gdyby ten projekt jednak nie wyszedł, to rozmawiamy z inną firmą w Rosji, gdyż interesuje nas ten rynek i chcemy tam być" - dodał.
Z wypowiedzi Górala wynika, że Asseco Poland zainteresowane jest zakupem pakietu większościowego w rosyjskiej spółce, a w rękach obecnych właścicieli miałoby pozostać około 30 proc. akcji. Z wcześniejszych nieoficjalnych informacji wynika, że wartość transakcji ma nie przekroczyć 100 mln zł.
Informatyczna grupa nadal pracuje nad budową integratora silnie obecnego w poszczególnych regionach Polski. Asseco Poland w kwietniu sfinalizowało zakup większościowego pakietu w spółce Centrum Komputerowe ZETO z siedzibą w Łodzi. We wrześniu podpisało list intencyjny w sprawie nabycia akcji ZETO Białystok za około 37 mln zł i czeka na zgodę UOKiK na jej sfinalizowanie.
"Pracujemy nad kolejnymi projektami przejęć, aby stworzyć silnego integratora. Niektóre z nich to spółki niezbyt duże, więc prawdopodobnie nie będziemy potrzebowali zgody UOKiK na ich przejęcie. Nie wykluczam, że o jakimś projekcie możemy poinformować przed końcem roku" - powiedział Góral.