Azoty korzystają z koniunktury

Chemiczny konglomerat, Grupa Azoty, osiągnęła w trzech kwartałach 2019 roku rekordowe wyniki. Jej zysk netto był w tym czasie blisko 60 razy wyższy niż w analogicznym okresie rok wcześniej i wyniósł 456 mln zł. Grupie sprzyjały niskie ceny gazu, co ograniczało koszty, przy jednoczesnym wzroście cen nawozów. Firma szacuje, że w całym roku jej przychody przekroczą 12 mld zł.

W samym trzecim kwartale sprzedaż wzrosła rok do roku o 10 proc., do 2,6 mld zł, wynik EBITDA o ponad 600 proc., do 316 mln zł, a zysk netto wyniósł 61 mln zł wobec 117 mln zł straty przed rokiem.

- Powodów do satysfakcji dostarczają przede wszystkim wyniki naszego podstawowego segmentu, agro - powiedział Wojciech Wardacki, prezes grupy. Kluczowe były tu niższe o około 30 proc. ceny gazu, jednego z kluczowych surowców zużywanych w grupie, przy rosnących jednocześnie cenach nawozów. Istotnym czynnikiem była również akwizycja, której Grupa Azoty dokonała rok temu. Chodzi o zakup spółki Compo Expert, producenta nawozów specjalistycznych.

Reklama

Przedstawiciele Azotów szacują, że synergie związane z tym przejęciem w perspektywie pięciu lat wyniosą minimum 40 mln euro. Złożą się na to synergie w zakresie know-how produkcyjnego, ale też sprzedażowe, zakupowe, w obszarze badań i rozwoju czy w obszarze finansowania.

Azoty działają w trzech segmentach - nawozowym, chemicznym i tworzywowym. W trzecim kwartale największy udział w sprzedaży miały nawozy - obszar ten odpowiadała za 59 proc. przychodów (w tym za 13 proc. odpowiadała nowo zakupiona spółka), dalej plasowała się chemia z 23-proc. udziałem, a następnie tworzywa z udziałem na poziomie 13 proc.

Szykuje się rekord sprzedaży

- Zakładamy, że tegoroczne przychody przekroczą 12 mld zł. T również będzie poziom rekordowy i jest on już niemal pewny - poinformował wiceprezes Paweł Łapiński. Dodał, że w czwartym kwartale należy się liczyć z sezonowym wzrostem cen gazu w związku ze spadkiem temperatur.

Łapiński ocenia, że sytuacja na rynku rolnym jest dość korzystna. - W Polsce była susza, ale bilans jest pozytywny. Szacowane zbiory zbóż będą tu prawdopodobnie na wyższym poziomie niż rok temu, podobnie będzie w przypadku Niemiec i Francji, które są dla nas ważnymi rynkami zbytu - powiedział wiceprezes. Zwrócił uwagę, że trwają wypłaty dopłat bezpośrednich zakładane w tym roku na 15 mld zł, realizowana jest też pomoc związana z suszą. - To dobry zwiastun dla nas jako dostawców nawozów dla rolników - poinformował.

Grupa Azoty szacuje, że produkcja zbóż w Polsce wzrośnie w tym roku o 8 proc. względem roku ubiegłego, we Francji o 13 proc., a w Niemczech o 17 proc.

Zakupy nawozów w końcówce roku

Przedstawiciele spółki spodziewają się, że w ostatnich trzech miesiącach roku popyt na nawozy wzrośnie, rolnicy będą bowiem szykować zapasy pod aplikację azotu w okresie wiosennym.

Segment chemiczny zanotował w trzecim kwartale wynik EBITDA na poziomie 42 mln zł. Wiceprezes wskazuje na pewne trudności na rynku melaminy i alkoholi OXO, gdzie widoczna jest nadpodaż i lekki spadek popytu. Słabiej też zachowuje się biel tytanowa, ale wcześniej notowała ona rekordowe wyniki, pojawia się więc efekt wysokiej bazy. Utrzymuje się jednocześnie dobra sytuacja na rynku mocznika, który wykorzystywany jest w branży meblarskiej.

W tworzywach słabo

Najtrudniej jest w segmencie tworzywowym. Wynika to ze spowolnienia gospodarczego, ale też wojny celnej między USA a Chinami oraz przeciągającego się Brexitu. - Odczuwalne są kłopoty branży automotive, AGD oraz branży budowlanej - informował wiceprezes.

Problemem był też wzrost cen surowców wykorzystywanych w tym segmencie. - W przypadku benzenu i fenolu ceny osiągały apogeum. Teraz na szczęście spadają, co powoduje, że nieco lepiej wyglądają relacje kosztowe, ale trzeba mieć na uwadze, że czwarty kwartał jest zawsze słaby. Nasi odbiorcy czyszczą magazyny.

Ponowne większe zakupy powinny pojawić się dopiero na początku przyszłego roku - powiedział Łapiński. - Do połowy 2020 roku możliwy jest dołek na rynku tworzyw, poprawa zajmie maksymalnie trzy kwartały - ocenia. Firma liczy, że w perspektywie długoterminowej popyt na tworzywa będzie rósł choćby ze względu na rozwój pojazdów elektrycznych.

Grupa Azoty 85 proc. sprzedaży realizuje w Unii Europejskiej, w tym 49 proc. w Polsce. Sprzedaż do pozostałych krajów Europy wynosi 4 proc., podobnie do Azji. W Ameryce Północnej i Południowej realizuje w sumie 6 proc. przychodów, a w Afryce 1 proc.

Monika Borkowska

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »