Błądek prezesem KGHM
Stanisław Speczik nie jest już prezesem KGHM. Został odwołany za lansowanie dokończenia jeszcze w tym roku prywatyzacji spółki. Nowy prezes Wiktor Błądek był do tej pory dyrektorem należącej do miedziowej firmy kopalni Rudna.
- Sposób debatowania nad przyszłością właścicielską spółki był zły m.in. z punktu widzenia zarządzania i sytuacji społecznej. Dodatkowo między radą i zarządem w ostatnich miesiącach były zachwiane relacje - tłumaczy zmiany w zarządzie Bohdan Kaczmarek, przewodniczący RN.
W 9-osobowej radzie sześciu przedstawicieli ma Skarb Państwa, który kontroluje ponad 44% akcji KGHM. Załoga ma trzech reprezentantów, a inwestorzy zagraniczni jednego. Wnioski w sprawie zmian w zarządzie złożyli członkowie wybrani przez pracowników. W ten sposób zareagowali na przygotowane przez kierownictwo spółki strategie dalszej prywatyzacji, które miały być omawiane na zgromadzeniu 16 kwietnia. Jedna z nich, poza sprzedażą od 10 do 20% akcji przez SP, uwzględniała też emisję nowych walorów do 1 mld zł.
Po protestach związków zawodowych, które chcą, aby rząd zachował swój pakiet, zarząd wykreślił w ubiegłym tygodniu z porządku obrad WZA punkt mówiący o dyskusji na temat dalszej prywatyzacji. Po tym jak minister skarbu Zbigniew Kaniewski stwierdził kilka dni temu, że jest przeciwny odwołaniu prezesa Speczika wydawało się, że burza nad KGHM ucichła. Nieoczekiwanie wczoraj RN dokonała jednak znaczących zmian w zarządzie, który został powołany, gdy ministrem skarbu był Wiesław Kaczmarek. Odwołano dwóch zastępców Speczika: Tadeusza Szeląga i Grzegorza Kubackiego. Ich miejsce zajęli Marek Szczerbiak i Andrzej Krug. Ze starego składu w zarządzie pozostał Andrzej Szczepek odpowiedzialny za finanse. Będzie pierwszym zastępcą W. Błądka. Rada rozszerzyła wczoraj zarząd KGHM, powołując w jego skład również Andrzeja Kowalczyka.
