BRE zanotuje stratę
W IV kwartale BRE Bank poniesie stratę netto z powodu przeszacowania aktywów i dostosowania ich wyceny do międzynarodowych standardów - poinformował Sławomir Lachowski, prezes banku. Kurs spółki w reakcji na komunikat banku spadł o 4,2%.
W czwartek na zamknięciu za akcje spółki płacono 114 zł, to 4,2% mniej niż na poprzedniej sesji. Wartość obrotu osiągnęła poziom 26,7 mln zł. To efekt komunikatu BRE Banku o tym, że w efekcie przeglądu i rynkowej wyceny aktywów oraz dostosowania do Międzynarodowych Standardów Rachunkowości wynik netto na koniec roku będzie znacząco niższy od spodziewanego.
Jeszcze trwają wyliczenia
- W związku z tym jesteśmy zobowiązani poinformować, że wynik finansowy będzie znacząco gorszy od oczekiwanego - powiedział Sławomir Lachowski, prezes BRE. Dodał, że nie może ujawnić, w jakiej wysokości zostanie zmniejszony zysk spółki, ponieważ prace nie zostały jeszcze zakończone. Dodał, że o szczegółach przeprowadzonej operacji bank poinformuje najdalej razem z publikacją raportu rocznego.
Prezes Lachowski odmówił odpowiedzi na pytanie, czy bank zanotuje stratę za cały rok i jaka będzie jej wysokość. Powiedział jedynie, że wyniki będą gorsze niż oczekiwania. - Na pewno będzie strata netto w IV kwartale - dodał S. Lachowski. W ostatnim kwartale ub.r. bank zanotował 64 mln zł straty netto. Grupa BRE w całym 2003 roku osiągnęła 5,50 mln zł zysku netto. Rok wcześniej zanotowała stratę w wysokości 380,9 mln zł.
Z kolei po trzech kwartałach br. zysk netto grupy BRE wyniósł 107,5 mln zł w porównaniu z 75,23 mln zł zysku w analogicznym okresie ubiegłego roku.
Mniejsza wartość PTE Skarbiec Emerytura
Według S. Lachowskiego, najbardziej negatywny wpływ na wyniki będzie mieć przeszacowanie wartości PTE Skarbiec Emerytura. - Wartość księgowa towarzystwa znacznie odbiega od wartości rynkowej. Rzeczywistość jest brutalna - nie jest on tyle wart - powiedział S. Lachowski. Teraz wartość księgowa Skarbca wynosi 540 mln zł, co stanowi 1/4 kapitałów banku. Prezes dodał, że PTE jest na sprzedaż.
Poinformował, że jest to element strategii, która zakłada pozbywanie się mało rentownych spółek lub podmiotów nie zapewniających bankowi synergii. BRE chce mieć w swojej grupie kapitałowej spółki osiągające zwrot z kapitału (ROE) w wysokości około 20%. Przykładem podmiotu nie spełniającego tych kryteriów jest właśnie Skarbiec Emerytura, którego zwrot z kapitału wynosi 3-4%.
Dobre wyniki z podstawowej działalności
Prezes BRE podkreślił jednak, że wyniki finansowe banku na podstawowej działalności są lepsze niż wcześniej bank szacował. W ciągu trzech kwartałów br. bank osiągnął wynik na działalności bankowej przekraczający 800 mln zł w porównaniu z 616 mln zł w tym samym okresie ub.r.
Zdaniem S. Lachowskiego, wynik finansowy BRE zostanie obciążony jednorazowo i w przyszłym roku przejście na MSR nie będzie mieć wpływu na osiągnięty zysk.
Marcin Jabłczyński, analityk DM BZ WBK, uważa, że w krótkim okresie informacja o przeszacowaniu aktywów będzie mieć negatywny wpływ na notowania spółki. W długim terminie nie będzie to miało znaczenia dla wyceny firmy.
Według Marcina Materny, analityka z DM Millennium, zazwyczaj zmiana prezesa w banku, a S. Lachowski objął to stanowisko kilka tygodni temu, wiąże się z przeprowadzaniem podobnej operacji czyszczenia ksiąg spółki.
Fitch: BRE potrzebuje wsparcia
Agencja ratingowa Fitch "jest przekonana, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż bankowi potrzebne będzie wsparcie ze strony jego większościowego akcjonariusza, Commerzbanku". W opinii Fitch, komunikat BRE nt. przeszacowania aktywów może oznaczać, że bank będzie musiał otrzymać wsparcie zewnętrzne, aby osiągnąć wymagany współczynnik wypłacalności. Fitch obniżył tzw. rating indywidualny BRE z "D/E" do "E".
Bez rozstrzygnięcia
Wczorajszy silny spadek notowań BRE Banku niczego jeszcze nie przesądza. Sygnałem sprzedaży będzie dopiero zniżka poniżej 112,5 zł. Z drugiej strony, wciąż są duże szanse, że to tylko chwilowe osłabienie i za jakiś czas powrócą zwyżki.
Od ponad miesiąca kurs banku znajduje się w krótkoterminowym trendzie bocznym w przedziale 112,5-119 zł. Wybicie w górę z tej konsolidacji byłoby sygnałem, że wraca hossa. Jeszcze nic straconego - do szczytu brakuje zaledwie 4,3%. Z optymizmem nie można jednak przesadzać. Byki muszą najpierw obronić wsparcia. Jednym z nich jest dolna granica wspomnianej konsolidacji - 112,5 zł (dołek z tego miesiąca). Dodatkowo barierą dla spadków jest linia trendu wzrostowego trwającego od sierpnia. Przebiega ona nieco poniżej wczorajszego zamknięcia. Jeśli zatem na najbliższych sesjach nie dojdzie do silnych spadków, szanse na odbicie i kontynuację trendu wzrostowego pozostaną.
Piotr Utrata, Tomasz Hańdo