Budapeszt z Wiedniem na GPW

Giełdy budapeszteńska i wiedeńska są zainteresowane złożeniem oferty w procesie prywatyzacji GPW - zasygnalizował prezes zarządu węgierskiego parkietu Attila Szalay-Berzeviczy. Prezes Wiesław Rozłucki wyjaśnia, że GPW jest w stałym kontakcie ze wszystkimi potencjalnymi partnerami.

Giełdy budapeszteńska i wiedeńska są zainteresowane złożeniem oferty w procesie prywatyzacji GPW - zasygnalizował prezes zarządu węgierskiego parkietu Attila Szalay-Berzeviczy. Prezes Wiesław Rozłucki wyjaśnia, że GPW jest w stałym kontakcie ze wszystkimi potencjalnymi partnerami.

Prowadziliśmy niedawno rozmowy z prezesem Rozłuckim, ale były wstępne i nie zapadły konkretne decyzje - powiedział PARKIETOWI Attila Szalay-Berzeviczy. Podkreślił, że na Węgrzech i w Austrii coraz większą popularność zyskuje idea utworzenia jednego, silnego rynku akcji w Europie Środkowowschodniej. - Trzeba spojrzeć na strukturę akcjonariatu giełd budapeszteńskiej i wiedeńskiej. Głównymi udziałowcami są banki zainteresowane rozwijaniem działalności w tej części Europy. A Warszawa to ważne centrum finansowe - stwierdził. Jeśli doszłoby do transakcji, odbyłaby się w drodze wymiany akcji, co oznacza, że GPW stałaby się udziałowcem rynków z Węgier i Austrii.

Reklama

Giełda budapeszteńska została przejęta przez Wiener Boerse i jej akcjonariuszy (austriackie banki) w maju bieżącego roku. Attila Szalay-Berzeviczy, nowy prezes zarządu, reprezentuje największego udziałowca węgierskiego parkietu - bank HVB. - Widać, że po ostatnich zmianach w akcjonariacie parkietów Europy Środkowej, na nowo ożyła idea giełdy regionu, a banki austriackie oraz giełdy w Wiedniu i Budapeszcie zaktywizowały swoje działania - powiedział Wiesław Rozłucki, prezes GPW. Jego zdaniem, powinna to wykorzystać giełda warszawska. - Dziś prowadzimy wstępne rozmowy. Musimy natomiast doprowadzić do powstania koncepcji, która będzie rozważana podczas decyzji prywatyzacyjnych GPW na równi z ewentualnymi sojuszami z jedną z czterech giełd paneuropejskich - dodał. Mowa o Euronext (sojusz giełd paryskiej, brukselskiej, amsterdamskiej i lizbońskiej), OMHEX (sojusz giełd skandynawskich i bałtyckich) oraz parkietach w Londynie i Frankfurcie, z którymi - jak twierdzi prezes - GPW jest w stałym kontakcie. Wczoraj Gert Tiivas, odpowiedzialny w OMHEX za operacje na rynkach bałtyckich, zapewnił nas, że sojusz bardzo dokładnie śledzi wydarzenia wokół GPW, ale konkretne rozmowy mogą zostać podjęte, gdy nabierze tempa proces prywatyzacji warszawskiej giełdy. Szef Euronextu Jean-François Theodore również sygnalizował kilka miesięcy temu, że czeka na rozpoczęcie prywatyzacji.

W połowie czerwca Jacek Socha, minister skarbu państwa, zapowiedział, że do ogłoszenia przetargu na doradcę prywatyzacyjnego dla GPW dojdzie na początku lipca. Niewykluczone, że nieco się to opóźni. - Trwają prace przygotowawcze, planujemy ogłoszenie przetargu na przełomie lipca i sierpnia - powiedziała wczoraj Magdalena Nienałtowska z biura prasowego MSP. Według zapowiadanych przez stronę rządową harmonogramów, prace doradcy, dotyczące samej prywatyzacji, jak i kwestii aliansu strategicznego, mają trwać do końca roku. Do decyzji mogłoby dojść w II kwartale 2005 r.

Łukasz Korycki

Piotr Wojtaszek

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | sojusz | budapeszt | Wiesław | Wiesław Rozłucki | GPW | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »