Bundesbank ostrzega!

W wywiadzie dla poniedziałkowego wydania dziennika "Sueddeutsche Zeitung" prezes centralnego Niemieckiego Banku Federalnego (Bundesbank) Axel Weber wyraził opinię, że przesilenie obecnego kryzysu sektora finansowego to wciąż sprawa przyszłości.

"Ostrzegam przed zbyt wczesnym ogłaszaniem końca kryzysu" - powiedział Weber.

Zdaniem szefa Bundesbanku, bankom prywatnym i kasom oszczędnościowym grożą nowe obciążenia z tytułu niewypłacalności kredytobiorców - zarówno firm, jak i klientów indywidualnych. Koszty ochrony przed ryzykiem kredytowym mogłyby znacznie wzrosnąć przy jednoczesnym niwelowaniu przewagi wpływów z oprocentowania pożyczek nad wydatkami na oprocentowanie lokat. Dekoniunktura oddziaływuje na instytucje finansowe z opóźnieniem - zaznaczył Weber.

Wyraził jednocześnie zaniepokojenie tym, że poprzez wyprzedawanie filii i inne przedsięwzięcia restrukturyzacyjne banki coraz bardziej skupiają swą działalność na rynkach państw macierzystych. "Poza wyjątkami w rodzaju Unicredit i HVB, w strefie euro mieliśmy dotąd jedynie niewiele transgranicznych fuzji" - zaznaczył. "Wszystkie banki, również te duże, muszą się stać odporniejsze. Potrzebują ochrony w formie zwiększenia własnego kapitału i własnej płynności oraz lepszego zarządzania ryzykiem" - wskazał Weber, postulując ponadto uchwalenie specjalnej ustawy o postępowaniu upadłościowym w sektorze bankowym.

Reklama

Dane o wzroście gospodarczym w Niemczech w III kw. 2009 powinny być lepsze od spodziewanych - ocenił Axel Weber, członek rady EBC."PKB Niemiec w II kwartale wzrósł o 0,3 proc. kdk. Trzeci kwartał powinien również być lepszy niż się ocenia" - powiedział Weber w wywiadzie dla "Sueddeutsche Zeitung".

Federalny Urząd Statystyczny podał w czwartek, że PKB w Niemczech w II kw. wzrósł o 0,3 proc. kdk, po spadku w I kw. o 3,5 proc. po korekcie. Analitycy spodziewali się spadku o 0,2 proc. kdk.

Weber stwierdził, że w Niemczech wzrośnie bezrobocie i odbije się to na wydatkach konsumentów, ale nie powinno zagrozić ożywieniu w gospodarce, najwyżej osłabi dynamikę wzrostu.

Komentując spekulacje, że może zastąpić Jeana-Claudea Tricheta na stanowisku prezesa Europejskiego Banku Centralnego Weber odparł:"Nie zajmuję się takimi domysłami. Mam bardzo interesujące zadanie jako prezes Bundesbanku i na tym się skupiam".

Zobacz dane makroekonomiczne z kraju i ze świata

Czytaj również:

Fala kryzysu uderzy raz jeszcze?

Największe ofiary kryzysu gospodarczego

Fala bankructw zaleje także Polskę

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Sueddeutsche Zeitung | ostrzega | fala
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »