Ceny złota bez większych zmian po roku z Trumpem

Złoto i - do pewnego stopnia - srebro nadal znajdują się w ugruntowanym zakresie, a inwestorzy nadal nie mogą zdecydować się, czy skierować notowania tych surowców w górę, czy w dół. W tym tygodniu minął pierwszy rok prezydentury Donalda Trumpa. Od tego czasu złoto pozostaje w wąskim zakresie wokół 1.250 USD/uncję, a niższe szczyty i wyższe dołki wskazują, że metal czeka na silniejszy impuls i szuka kierunku.

Szybkie spojrzenie na kształtowanie się cen od 8 listopada ubiegłego roku pokazuje, że notowania pozostają niemal bez zmian w skali roku, podczas gdy ceny srebra spadły o 7%. Ta względna słabość wystąpiła pomimo silnego wzrostu cen wśród innych metali przemysłowych, zwłaszcza miedzi, która w tym czasie podrożała o ponad jedną czwartą.

Platyna i pallad znajdują się zaś w odwrotnej sytuacji - na rynku palladu rośnie popyt i podaż, a na platyny dochodzi do odwrotnego procesu. Taka sytuacja zaczęła kształtować się po skandalu motoryzacyjnym w 2015 r. obejmującego silniki diesla. Pallad jest preferowanym metalem wykorzystywanym w silnikach benzynowych i dzięki temu po raz pierwszy od 16 lat jest droższy od platyny. Pallad skorzystał z przestawienia się konsumentów na silniki benzynowe, a jego perspektywy poprawia rosnąca popularność hybrydowych pojazdów elektrycznych napędzanych dodatkowo benzyną.

Reklama

Kluczowe czynniki wspierające ceny złota, takie jak wartość dolara amerykańskiego, realne stopy procentowe i stopa procentowa Fed, miały różnorodny wpływ na notowania metalu w skali ostatniego roku.

Napędzały one złoto w przeciwnych kierunkach w ciągu ostatniego roku - pozytywny wpływ słabszego USD był ograniczany przez wyższe realne stopy w USA i stopy Fed.

Początkowy spadek cen złota w reakcji na wynik wyborów w USA w listopadzie 2016 r. był spowodowany euforią wokół gospodarczego i fiskalnego wpływu obiecanych przez Trumpa wydatków na infrastrukturę oraz zapowiadanych reform podatkowych.

Wraz z nadejściem 2017 r., gdy popularność i zdolność Trumpa do realizowania polityki sprzyjającej wzrostowi gospodarczemu wygasły, uwaga skupiła się na zagrożeniach geopolitycznych. Stało się tak głównie ze względu na ponowną groźbę ze strony Korei Północnej. Tę geopolityczną sytuację trafnie opisał Ray Dalio z Bridgewater: "dwóch konfrontacyjnych, nacjonalistycznych i wspierających rozwiązania militarne przywódców bawi się w swoją grę".

Źródło: Saxo Bank

Brak wyraźnego kierunku cen stworzył trudne warunki dla inwestorów, w tym dla funduszy hedgingowych, które kilkakrotnie wpadły w pułapkę. Nie tylko po wyborach, kiedy szybko trzeba było zmniejszyć rekordowo wysoką liczbę długich pozycji, ale także na początku roku, kiedy ceny złota silnie wzrosły w reakcji na osłabienie oczekiwań wobec podwyżek stóp procentowych oraz nasilenie napięcia geopolitycznego.

Po siedmiu tygodniach wyprzedaży, fundusze posiadały długie pozycje odpowiadające 167.000 lotów w tygodniu zakończonym 31 października - jest to poziom tylko o 10.000 niższy niż w ubiegłym roku. Popyt na złoto poprzez produkty typu exchange-traded jest stabilny - obniżył się tylko o 2%.

Światowa Rada Złota w swoim ostatnim raporcie "Trendy dotyczące popytu na złoto" stwierdziła, że popyt na ten metal szlachetny spadł w trzecim kwartale do najniższego poziomu od ośmiu lat.

Niższy popyt na biżuterię był spowodowany słabym popytem w Indiach po wprowadzeniu nowego systemu podatkowego zniechęcającego konsumentów do zakupów. W odpowiedzi na gwałtownie rosnące rynki akcji, napływy do funduszy skupionych na złocie obniżyły się. Pozytywne wiadomości napłynęły jedynie z Chin, gdzie inwestorzy kupowali sztabki i złote monety, wykorzystując spadki cen.

Patrząc w przyszłość, złoto pozostanie pod wpływem kursu dolara i oczekiwań wobec stóp procentowych. Ryzyko geopolityczne związane z Koreą Północną zanika podczas obecnej wizyty Trumpa w Azji, obejmującej cztery kraje, podczas gdy proponowana przez republikanów reforma podatkowa może napotkać trudności - brak może być wystarczającej większości, zwłaszcza w Senacie, do jej przeforsowania.

Najnowsze informacje wskazujące na potencjalne trudności w przeforsowaniu reformy podatkowej wsparły ostatnio cenę złota, jednak zwyżce tej na razie brak impetu. Dotychczas zapotrzebowanie inwestorów poszukujących dywersyfikacji równoważyło wpływ sprzedaży ze strony funduszów, ale z uwagi na obecny brak kierunku, inwestorzy powinni zachować ostrożność w najbliższym czasie.

Tym niemniej, z uwagi na fakt, że udało się przetrwać ostatnie spadki bez większych strat, notowania złota mają obecnie szanse na odbicie powyżej $1.290/uncję, co otworzyłoby drogę do szczytu z października - $1.306/uncję.

Źródło: Saxo Bank

Utrzymujemy naszą prognozę na koniec roku na poziomie $1.325/uncję.

Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank

Saxo Bank
Dowiedz się więcej na temat: złota | platyna | Indie | metale szlachetne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »