Ciąg dalszy sprawy Optimusa

Roman Kluska jest znów zaniepokojony. Znany przedsiębiorca obawia się, że sprawa sądowa o odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie jest blokowana.

Roman Kluska jest znów zaniepokojony. Znany przedsiębiorca obawia się, że sprawa sądowa o odszkodowanie za niesłuszne aresztowanie jest blokowana.

Roman Kluska, twórca Opimusa, walczący o zadośćuczynienie i odszkodowanie za bezprawne aresztowanie go przez CBŚ 2 lipca 2002 r., prawie rok czekał na pierwszą rozprawę sądową o odszkodowanie. Gdy termin wreszcie został ustalony, rozprawa nie odbyła się. Powód? Konieczność zmiany sędziego. Nowego terminu rozprawy nie wyznaczono. "To wszystko jest podejrzane. Obawiam się, że komuś zależy na blokowaniu tej sprawy" mówi Roman Kluska.

Kosztowny areszt

Przed trzema laty Roman Kluska przesiedział w areszcie 36 godzin. Wyszedł po wpłaceniu 8 mln zł, rekordowej kaucji w historii polskiego sądownictwa. Pieniądze, zamiast zarabiać, leżały 16 miesięcy na nieoprocentowanym koncie. W listopadzie 2004 r. prawnicy Romana Kluski skierowali do Sądu Okręgowego w Krakowie pozew przeciwko Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie, o odszkodowanie 1,4 mln zł za niesłuszne aresztowanie i straty za przetrzymywanie 8 mln zł bez oprocentowania. Domagają się też zadośćuczynienia, którego wysokość pozostawiono do decyzji sądu. Roman Kluska zapowiadał, że w przypadku wygranej pieniądze przeznaczy na cele społeczne.

Reklama

Sądowy korek

Termin rozprawy, po 12 miesiącach oczekiwania, wyznaczono na 12 września 2005 r. Sprawa jednak spadła z wokandy z powodu zmiany sędziego. Dlaczego? "Sędzia referent wyznaczył rozprawę na 12 września, wiedząc, że już jej nie poprowadzi z powodu nadmiernego obciążenia innymi sprawami. A nowy sędzia jeszcze nie zdążył się przygotować" tłumaczy Andrzej Almert, rzecznik krakowskiego sądu okręgowego. "Niepokoi mnie to. Podejrzewam, że ktoś chce tę sprawę maksymalnie przeciągać, może nawet zablokować" mówi Roman Kluska. Dodaje, że prawie rok pozwana Prokuratura Apelacyjna w Krakowie nie ustosunkowała się do żądania pozwu.

Roman Kluska przypomina, że to właśnie ta prokuratura stała za wszystkimi szykanami wobec niego i spółki Optimus. "Szefem krakowskiej Prokuratury Apelacyjnej był wówczas Wiesław Nocuń. Teraz został awansowany na wysokie stanowisko w Prokuraturze Krajowej" dodaje Roman Kluska.

Jarosław Królak

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Kraków | Roman | sprawa sądowa | sprawy | Optimus | areszt | Kluska | Roman Kluska | Odszkodowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »