Comarch wykorzystuje kryzys
Intensyfikacja sprzedaży zagranicznej, dywersyfikacja oferty i rynków oraz kontrola kosztów to elementy strategii Grupy Kapitałowej Comarch, które zdecydowały o dobrych wynikach w pierwszych trzech kwartałach 2009 roku.
W trzecim kwartale 2009 roku w porównaniu z rokiem poprzednim sprzedaż wzrosła o ponad połowę i wyniosła 174,1 mln. Zysk operacyjny (8,4 mln zł) i zysk netto (12,8 mln zł) przypadający na akcjonariuszy odnotował 10-krotny wzrost wartości.
- Grupa w bieżącym roku świadomie ponosi koszty rozwoju nowych produktów oraz działalności na rynkach zagranicznych, wykorzystując w ten sposób czas kryzysu do powiększania przewagi konkurencyjnej w przyszłości - mówi wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Comarch Konrad Tarański.
W okresie trzech kwartałów 2009 roku Grupa Comarch osiągnęła przychody ze sprzedaży w wysokości 497,5 mln zł (wzrost o ponad 27 % w porównaniu do roku 2008). Strata operacyjna zmniejszyła się do minus 10,3 mln zł, natomiast zysk netto przypadający na akcjonariuszy Comarch SA był dodatni i wyniósł 5,7 mln zł. Na wynikach grupy ciąży strata poniesiona przez Grupę SoftM oraz koszty funkcjonowania spółek założonych przez CCF FIZ i prowadzących nowe projekty inwestycyjne. W trzech kwartałach 2009 roku wzrost zanotowała sprzedaż dla sektorów TMT (o 25,9 mln zł), przemysłu i utilities (o 40,6 mln zł - ponad 100-procentowy wzrost).
Sprzedaż dla sektora MSP w Polsce utrzymała się na poziomie ubiegłorocznym, natomiast w regionie DACH dzięki przejęciu Grupy SoftM sektor ten zanotował wzrost o 123,9 mln zł.
Spadek zanotowały ponadto sektory: handel i usługi oraz finanse i bankowość. Porównując trzy kwartały 2008 z 2009, rekordowo dynamiczny wzrost, bo aż o ponad 300% (181 mln zł), odnotowała sprzedaż zagraniczna Grupy Comarch. Jej udział w sprzedaży ogółem wzrósł do prawie 50 % wobec 15,2 % w ubiegłym roku. - Intensyfikujemy sprzedaż zagraniczną na wybranych rynkach Europy Zachodniej.
To skuteczna metoda na długofalowy rozwój działalności Comarch - mówi Janusz Filipiak, prezes Comarch SA. Wartośc portfela zamówień na bieżący rok wynosi 521,2 mln zł (bez kontraktów Grupy SoftM). Zamówienia na usługi i software własny osiągnęły 81% udziału w tej kwocie, natomiast wartość kontraktów zagranicznych wynosi 119,5 mln zł i jest wyższa o prawie 30% w porównaniu do roku poprzedniego.
Ogólna wartość portfela zamówień na przyszły rok wynosi obecnie 215,5 mln zł, z czego ponad 90% to zamówienia na produkty i usługi własne Comarch. Profesor Janusz Filipiak liczy na dobre wyniki w czwartym kwartale. -Chcielibyśmy zakończyć 2009 rok zyskiem na poziomie operacyjnym i netto - mówi Filipiak. Według planów Filipiaka w 2011 r. Comarch powróci do planów akwizycji, tym razem na rynku francuskim.
Comarch spodziewa się wypracowania w 2010 r. lepszych rezultatów niż w 2009 r. W drugiej połowie 2009 r. negatywny wpływ SoftM na rezultaty grupy Comarchu ma być niższy niż w pierwszej połowie roku - poinformowali w trakcie telekonferencji przedstawiciele Comarchu."W 2010 roku chcemy pokazać lepsze wyniki niż w roku bieżącym" - powiedział prezes Comarchu Janusz Filipiak.
Wiceprezes Comarchu, Konrad Tarański poinformował, że dobrym prognostykiem dla przyszłorocznych wyników grupy jest obecny portfel zamówień na 2010 r., który ma wartość (bez SoftM) 215,5 mln zł i jest o 17,1 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2008 r. W portfelu zamówień na 2010 r. 90,9 proc. stanowią usługi i oprogramowanie własne. Po trzech kwartałach 2009 r. grupa Comarchu ma 5,7 mln zł zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej, 10,3 mln zł straty operacyjnej i 497,5 mln zł przychodów.Negatywnie na wyniki grupy w 2009 r. odziałują m.in. rezultaty niemieckiej spółki zależnej SoftM, która jest w trakcie restrukturyzacji.
"Spodziewamy się, że w drugiej połowie tego roku negatywny wpływ SoftM na nasze wyniki będzie znacznie ograniczony, a być może nawet spółka ta zanotuje w drugim półroczu zysk" - powiedział Tarański.
Po trzech kwartałach 2009 r. SoftM ma 5,97 mln euro straty netto, 7,3 mln straty operacyjnej, 3,1 mln euro straty EBITDA i 28 mln euro przychodów. Prezes Comarchu na wtorkowej konferencji podtrzymał wcześniejsze zapowiedzi o planowanej na 2011 r. akwizycji spółki we Francji, która może mieć podobną skalę działalności jak niemiecka SoftM.