Czy Polfa wejdzie na parkiet?
Prywatyzacja Polfy Tarchomin planowana jest na II połowę tego roku. Do końca roku MSP zamierza też sprzedać inwestorowi Polfę Pabianice. W przypadku Polfy Warszawa rozważane były różne warianty prywatyzacji, w tym wariant giełdowy, ale z uwagi na koniunkturę na rynku bardziej prawdopodobna jest prywatyzacja poprzez inwestora branżowego - powiedział w rozmowie z PAP Jan Bury, wiceminister skarbu państwa.
- Polfa Tarchomin realizuje proces inwestycyjny i restrukturyzacyjny, wkrótce otrzyma pożyczkę z Agencji Rozwoju Przemysłu zaakceptowaną przez Komisję Europejską. Chcemy, by jak najszybciej była sprywatyzowana, stąd trwa tam restrukturyzacja, regulowanie kwestii majątkowych, wyłączanie nierentownych produkcji - powiedział PAP wiceminister.
- Myślę, że Tarchomin najgorsze ma już za sobą. Spodziewam się, że w drugiej połowie roku dojdzie do jego prywatyzacji poprzez inwestora branżowego - powiedział, dodając, że do MSP zgłaszają się oferenci, zarówno firmy polskie, jak i zagraniczne.
Zdaniem wiceministra do końca roku możliwa jest prywatyzacja Polf Pabianice i Warszawa.
- Jest duża szansa, że do końca roku sprywatyzujemy Polfy Pabianice i Warszawa. Nie ma sensu czekać, że potem sprzedamy drożej. Czas pokazuje, że udział Polf w rynku się zmniejsza, trzeba szybko i dobrze je sprywatyzować - powiedział Bury.
- W przypadku Polfy Warszawa nie wykluczałbym wariantu giełdowego, ale patrząc na rynek finansowy, wydaje się, że nie ma klimatu do prywatyzacji giełdowej. Odbędzie się to raczej poprzez inwestora - dodał.
Pod koniec ubiegłego roku w rozmowie z PAP Artur Woźniak, prezes Polskiego Holdingu Farmaceutycznego, mówił, że w przypadku Polfy Tarchomin i Pabianice preferowana jest sprzedaż inwestorowi branżowemu, a w przypadku Polfy Warszawa możliwy jest wariant z wejściem na GPW.
Polski Holding Farmaceutyczny ma 69 proc. akcji tarchomińskiej Polfy, 16 proc. należy do Skarbu Państwa, a 15 proc. do pracowników.
PHF ma też po 80 proc. akcji Polfy Pabianice i Warszawa, po 5 proc. ma Skarb Państwa, a po 15 proc. pracownicy obu firm.