Deutsche Bank PBC rezyguje z publicznego obrotu
Krakowski DB PBC ogłosił wczoraj za pośrednictwem DM DB Securities wezwanie do sprzedaży akcji po 1,64 zł. Jest to pierwszy krok, który ma na celu wycofanie akcji z obrotu publicznego.
Deutsche Bank PBC (wcześniej DB24, 4 lata temu przejął krakowski Bank Współpracy Regionalnej) miał wczoraj walne zgromadzenie akcjonariuszy. 29 lipca odbędzie się nadzwyczajne WZA, które ma podjąć uchwałę o obniżeniu kapitału zakładowego o 150 mln 568 tys. zł. Ma to na celu pokrycie w całości straty bilansowej DB PBC i rozpoczęcie nowego etapu w działalności banku. Odbędzie się to w drodze nieodpłatnego przekazania krakowskiej instytucji przez Deutsche Bank PGK AG części akcji i ich umorzenia. W ten sposób krakowianie pokryją skumulowaną stratę swojego banku. Współczynnik wypłacalności ma się utrzymać na poziomie nie niższym niż 12%.
Zyski w 2006 roku
Od 4 lat po przejęciu BWR instytucja podlegała programowi naprawczemu nałożonemu przez nadzór bankowy. Sanację planowano wstępnie na lata 2000-2010, ale zdaniem przewodniczącego rady nadzorczej Deutsche Bank PBC Ulricha Kissinga, restrukturyzacja może się zakończyć wcześniej i realne jest wyjście z programu naprawczego. W przyszłym roku bank ma zrównoważyć wpływy i straty. Zyski mają się pojawić od 2006 roku.
Obecność na GPW nieuzasadniona
- Robimy wszystko, by skończyć ze spuścizną po BWR i zamknąć ten etap w naszej działalności. W związku z notowaniami na giełdach w Niemczech i USA władze DB PGK AG uznały, że obecność na GPW nie ma głębszego uzasadnienia i najważniejsza jest teraz pełna integracja polskiego banku z międzynarodowymi strukturami koncernu - powiedział PARKIETOWI Ulrich Kissig, jednocześnie członek zarządu DB PGK AG.
Niemiecki DB ma w krakowskim banku 95,02% udziałów, akcjonariusze mniejszościowi 4,98%. W całym okresie od przejęcia w 2000 roku wydał na sanację i działalność DB PBC (pod różnymi nazwami) ok. 70 mln euro. W spadku po BWR miał jednak pokaźny portfel kredytów niepracujących. Dopiero niedawno udało się sprzedać wierzytelności stracone spółce z Luksemburga.
Do Warszawy? Nie!
Deutsche Bank PBC planuje na lata 2003-2008 wzrost liczby klientów o 245%, do 201,4 tys. Ma rozwijać sieć oddziałów w dużych miastach i takich ośrodkach, jak Kraków, Warszawa, Śląsk, Poznań, Trójmiasto. Prezes zarządu DB PBC Marek Kulczycki wykluczył w dającej się przewidzieć przyszłości przenosiny siedziby tej instytucji do Warszawy.
Notowania DB PBC na warszawskiej giełdzie były w poniedziałek zawieszone. W piątek akcje kosztowały 1,77 zł.
Krzysztof Mrówka
Zysków nie ma, kurs wzrósł
Bez większego żalu inwestorzy pożegnają Deutsche Bank Polska (DB PBC) - rzadko można było zarobić na tych akcjach. Przez całą giełdową karierę większość papierów znajdowała się poza wolnym obrotem.
Kontrolę nad Bankiem Współpracy Regionalnej grupa Deutsche Banku przejęła wiosną 2001 roku. W rękach największego akcjonariusza jest 95% walorów.
Pod niemieckimi rządami akcjonariusze przeżyli jedną hossę, która wciąż pozostaje niezakończona. Od dołka w czerwcu 2003 roku do szczytu w połowie marca 2004 roku notowania wzrosły 130%. Zbudowany wtedy wierzchołek na 2,07 zł nie został już przekroczony - osiągnięcie udało się tylko wyrównać w połowie kwietnia. Obecnie papiery wyceniane są na 1,77 zł.
Notowania DBP BC wzrosły, mimo że zysk na działalności bankowej spadał od siedmiu kwartałów (biorąc pod uwagę wyniki narastająco za cztery kwartały). Po pierwszych trzech miesiącach 2004 r. obniżył się o 21,6% i był to najgorszy rezultat w giełdowej historii. Zysk netto na koniec 2002 roku osiągnął 13 mln zł, po czym systematycznie się obniżał. Obecnie spółka notowana jest bez wskaźnika C/Z.
Zwyżka kursu sprawiła, że znacznie wzrosły obroty. Średnio wynoszą w tym roku 67 tys. zł na sesję (liczone pojedynczo). W zeszłym było to 27 tys. zł.
Tomasz Jóźwik