Firmy odpierają zarzuty

Do Sądu Antymonopolowego trafią odwołania od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nakładającej kary finansowe na firmy z branży reklamy zewnętrznej. UOKiK zarzuca firmom zmowę cenową.

Do Sądu Antymonopolowego trafią odwołania od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, nakładającej kary finansowe na firmy z branży reklamy zewnętrznej. UOKiK zarzuca firmom zmowę cenową.

Największe firmy z branży reklamy zewnętrznej nie zgadzają się z zarzutami o zawarcie porozumienia ograniczającego konkurencję.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Cezary Banasiński uznał, że zaplanowana przez firmy akcja demontażu części tablic reklamowych i skalkulowania nowego poziomu cen za powierzchnie reklamową narusza przepisy o ochronie konkurencji i nałożył na firmy kary finansowe. Ukarani nie zamierzają ustąpić. Do Sądu Antymonopolowego zostały już skierowane odwołania w tej sprawie.

Wydarzeniem, które zainspirowało poznańską delegaturę UOKiK do działania były relacje prasowe, które ukazały się po konferencji zwołanej na początku kwietnia br. przez firmy z branży reklamy zewnętrznej w celu przedstawienia nowej strategii działania, mającej na celu "uporządkowanie rynku reklamy zewnętrznej". Za dowód w sprawie posłużył m.in. komunikat, jaki podczas konferencji otrzymali od firm dziennikarze. Ze strategii wynikało, że firmy zamierzają zdemontować do końca roku 9.600 billboardów, czyli ok. 20 proc. tego typu powierzchni reklamowych w Polsce, co wiązało się ze zmianą poziomu cen. Wyższa jakość sieci tablic miała znaleźć swoje odbicie w cenach, jakie firmy zaoferują swoim klientom od 1 maja 2002 r. W wystosowanym z okazji zakończenia postępowania informacji UOKiK można przeczytać, że komunikat - zważywszy na jego formalną konstrukcję i fakt złożenia podpisów przez przedstawicieli stron - bardziej przypomina umowę aniżeli komunikat prasowy. Zdaniem prezesa UOKiK komunikat jest dowodem zawarcia porozumienia ograniczającego konkurencję i ukarał firmy karami finansowymi. Art Marketing Syndicate z Poznania ma zapłacić - 125 412 zł, Stroer Polska z Warszawy - 18 296 zł, Europlakat Polska z Warszawy - 26 195 zł, Outdoor Promocja Plakatu z Warszawy - 11 959 zł. Firmy twierdzą, że komunikat był jedynie opisem działań, które firmy podjęły samodzielnie, a spółki - posiadając prawie 70 proc. wszystkich istniejących w Polsce tablic reklamowych o powierzchni 12 m kw. - zdecydowały się podjąć kroki zmierzające do zaoferowania klientom produktu o znacznie wyższej jakości niż dotychczasowa. Pod koniec grudnia 2001 r. billboardy oferowało 17 przedsiębiorców, najwięcej AMS - 14 954 tablice, następnie w kolejności: Stroer - 8 337 tablic, Europlakat - 6 193 tablice oraz Outdoor - 5 781 tablic.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | odwołania | kary finansowe | zarzuty | reklamy | firmy | kara
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »