Fundusze akcyjne w czołówce

Jest to wydarzenie raczej niecodzienne, ostatnio i jedne i drugie raczej inwestorów nie rozpieszczały.

Jak wynika z wstępnych szacunków dokonanych na podstawie zmian wartości aktywów przypadających na jednostkę uczestnictwa, w kwietniu najlepsze były fundusze akcyjne. Najlepszy z nich, akcyjny fundusz PKO/Credit Suisse, odnotował wzrost wartości jednostki uczestnictwa o 3,3 proc. To o jeden punkt procentowy więcej niż drugi w zestawieniu, również akcyjny Pioneer agresywnego inwestowania. Jest to w ostatnich miesiącach wydarzenie zasługujące na uwagę, bo fundusze akcyjne na ogół raczej nie wykazują satysfakcjonujących wyników.

Jak się okazuje, skutki trafnych decyzji inwestycyjnych podejmowanych na GPW widać po miesięcznych wynikach funduszy z portfelami mieszanymi, czyli zrównoważonymi i emerytalnymi. W pierwszej dziesiątce są również takie właśnie fundusze, a należą do tych samych towarzystw, które w funduszach akcyjnych zajmują czołowe lokaty. Jest tak zapewne dlatego, że akcyjne składniki ich portfeli są zarządzane przez tych samych fachowców, co portfele funduszy akcyjnych - w gruncie rzeczy być może wyniki i jednych i drugich funduszy to efekt tych samych inwestycji. Znakomita większość polskich funduszy inwestycyjnych w kwietniu miała wyniki wahające się w przedziale od jednego do minus jednego procenta. Dotyczy funduszy wszystkich rodzajów: zrównoważonych, stabilnego wzrostu, rynku pieniężnego, obligacyjnych. Ze zrównoważonych najlepszy był PKO/ Credit Suisse (wynik na wykresie), z emerytalnych fundusz ING TFI (wykres), z obligacyjnych fundusz Union Investment (1,13 proc.), z funduszy rynku pieniężnego fundusz DWS (0,97 proc.). Wyniki funduszy papierów dłużnych, czy to obligacyjnych, czy to rynku pieniężnego, mieszczą się w miesięcznych normach.

Dramatycznie słabe wyniki odnotowały fundusze inwestujące za granicą. Jak zwykle w tej kategorii sporo wyjaśnia porównanie wyników funduszy akcyjnych i obligacyjnych. Tych ostatnich mamy dwa, fundusz Skarbca Dolarowa Obligacja oraz fundusz Invesco Zagranicznych Papierów Dłużnych. Choć oba są pod kreską, wyniki ich nie dorównują funduszy akcyjnych - fundusz Skarbca ma stratę 2,3 proc., fundusz Invesco tylko 0,14 proc. Fundusze inwestujące w akcje na zagranicznych rynkach straciły, jak widać na wykresie, znacznie więcej. Do tych wyników zapewne trochę przyczynił się mocny złoty, ale nie da się nim wytłumaczyć strat tak dużych. Giełdy światowe sprawowały się znacznie poniżej oczekiwań zarządzających portfelami funduszy. Znacznie pod kreską są wszystkie inwestujące za granicą fundusze akcyjne, niezależnie od tego, kto nimi zarządza. I choć trudno wnioskować na podstawie wyników jednego tylko miesiąca, nie można wykluczyć, że pierwsze oznaki ożywienia, widoczne pod koniec ostatniej zimy zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, nie były wystarczająco mocne, by na dobre obudzić tamtejszych inwestorów.

LECHOSŁAW BALCERZAK CEZARY IWAŃSKI, wiceprezes Pioneer Pekao Investments ds. Inwestycji

Na kwietniowych wynikach funduszy akcyjnych zaważyło kilka czynników. Za granicą giełdy i amerykańskie i europejskie zachowywały się słabo. Było to w dużej mierze spowodowane informacjami o wynikach notowanych tam spółek, które nie zawsze były zgodne z oczekiwaniami analityków. Sygnały o charakterze makroekonomicznym są mieszane, są i takie, które pozwalają prognozować ożywienie. Na tym tle silne były giełdy z rynków klasyfikowanych jako emerging markets, w tym Polska. Interesująca zaczyna być również giełda rosyjska. W Polsce o wynikach funduszy akcyjnych zadecydował trafny dobór spółek. Mamy grupę funduszy znacznie lepszych od głównych wskaźników. Dobrze wyszli ci, co posiadali akcje czterech dużych banków oraz akcje niektórych spółek średnich, takich jak Orbis i Świecie.