Gawęda: Potrzebna "mapa drogowa" wejścia JSW w koncesje i aktywa Prairie Mining

Wiceminister energii Adam Gawęda ocenia, że ewentualne przejęcie przez Jastrzębską Spółkę Węglową koncesji i aktywów spółki Prairie Mining wymaga opracowania takiej "mapy drogowej" w tym zakresie, która zapewni ochronę interesów JSW i Skarbu Państwa.

JSW od wielu miesięcy prowadzi rozmowy z australijską spółką Prairie Mining na temat potencjalnego przejęcia jej projektów górniczych: Dębieńsko na Śląsku oraz Jan Karski na Lubelszczyźnie. Wiceminister Gawęda zapewnił w poniedziałek w Katowicach, że nowy zarząd JSW kontynuuje te rozmowy. Potrzebna jest jednak - jak mówił - "koncepcja prawnego opakowania tego, aby było to korzystne dla JSW i dla Skarbu Państwa".

- Rozmowy są kontynuowane w obszarze przygotowania całościowego planu w taki sposób, by chronić interes Skarbu Państwa i interes spółki (...). Musi powstać takie opracowanie, które będzie mapą drogową wejścia w te koncesje, przejęcia aktywów - ale w taki sposób, by głównie chronić interes Skarbu Państwa i JSW - powiedział dziennikarzom wiceminister.

Reklama

Przypomniał, że w przypadku projektu Dębieńsko chodzi o koncesję wydobywczą, a w przypadku Jana Karskiego - koncesję poszukiwawczą, co ma znaczenie również dla modelu potencjalnego przejęcia tych koncesji przez JSW. "To są dwa różne modele przejęcia czy wejścia w aktywa Prairie Mining" - wskazał wiceminister.

W maju br. sąd zniósł zabezpieczenie roszczenia australijskiej spółki Prairie Mining w postaci zakazu wydawania przez Ministra Środowiska innym inwestorom koncesji na terenie planowanej przez Australijczyków kopalni Jan Karski, w sąsiedztwie kopalni Bogdanka. Przedstawiciele Prairie Mining zapowiadali wówczas, że będą nadal działać na rzecz "dochodzenia swoich praw" w tej kwestii. Równolegle prowadzone są rozmowy między australijską spółką a JSW.

Jak mówił wiosną br. ówczesny prezes JSW Daniel Ozon, "potencjalnie ciekawą opcją" dla tej spółki byłoby nie tylko nabycie polskich aktywów Prairie Mining, ale i przejęcie kontroli nad australijską firmą poprzez objęcie większościowego pakietu jej akcji. W maju br. Ozon, który 11 czerwca został odwołany ze stanowiska prezesa JSW informował, że "intencją obu stron jest kontynuowanie negocjacji w kolejnych miesiącach, w szczególności w zakresie potencjalnej struktury transakcji i warunków biznesowych współpracy lub transakcji". Chodziło także - jak mówił ówczesny prezes JSW - o dostosowanie projektów Dębieńsko i Jan Karski do koncepcji JSW oraz zmaksymalizowanie potencjalnych synergii.

- Przedłużyliśmy rozmowy z Prairie w zakresie możliwości przejęcia kontroli nad projektami, jakie Prairie posiada w Polsce. Dalej pracują tutaj doradcy prawni i finansowi. Rozmawiamy już także z naszą radą nadzorczą i organami nadzorczymi na temat struktury tej transakcji i zgód - powiedział w maju br. Ozon. Obecnie Jastrzębską Spółką Węglową kieruje Włodzimierz Hereźniak.

W ubiegłym roku spółka Prairie Mining pozwała Ministerstwo Środowiska w związku z nieprzedłużeniem wyłącznego prawa do ubiegania się o koncesję wydobywczą na terenie planowanej kopalni Jan Karski. Sąd zakazał wówczas udzielania koncesji innemu podmiotowi do czasu zakończenia postępowania. Następnie to zabezpieczenie roszczenia zostało cofnięte przez sąd apelacyjny, co może otworzyć innym firmom, także np. sąsiedniej Bogdance, możliwość starania się o koncesję na to złoże.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »