General Electric dzieli się na trzy spółki

General Electric - amerykański gigant przemysłowy, jedno z największych przedsiębiorstw świata - dzieli się na trzy spółki. Przyczyną jest niezadowalający poziom notowań giełdowych firmy. Z trzech spółek, na które zostanie podzielony GE, jedna będzie wyspecjalizowana w lotnictwie, druga w ochronie zdrowia, a ostatnia - w energetyce.

Pomimo dodatnich wyników finansowych, akcje giełdowe General Electric w ciągu ostatnich dwóch dekad nie osiągały oczekiwanego poziomu. Od 2009 r. traciły średnio 2 proc. rocznie. W 2018 roku, po 111 latach, akcje giganta zostały skreślone z indeksu Dow Jones Industrial Average, a rok później GE został oskarżony o ukrywanie miliardowych strat. Wtedy, w ciągu jednej sesji, jego akcje spadły o 11 proc. Wprawdzie nadrobiły już te zaległości, bo na przestrzeni roku ich cena wzrosła o połowę (55 proc.), jednak, mimo to, zdecydowano o podziale firmy. 

Reklama

Wiadomo, że najszybciej, już na początku 2023 roku, zostanie wyodrębniona spółka zajmująca się opieką zdrowotną. Rok później, na początku 2024 roku, powstanie jednostka zajmująca się energetyką. Obie firmy zmienią nazwy - informuje w wydanym komunikacie GE. Nazwa General Electric będzie nadal używana przez firmę lotniczą. Będzie nią kierował  Lawrence Culp, aktualny prezes GE. 

- Tworząc trzy wiodące w branży, globalne spółki publiczne, każda z nich będzie korzystała z dostosowanej do niej alokacji kapitału i elastyczności strategicznej. To zaś napędzi długoterminowy wzrost dla klientów, inwestorów i pracowników - poinformował w wydanym komunikacie Lawrence Culp. I zapewnił, że nowa GE wykorzysta swoją wiedzę technologiczną, przywództwo i globalny zasięg, aby lepiej służyć klientom.

General Electric został założony w 1892 roku i w ciągu ostatniego stulecia przeszedł kilka transformacji. Był liderem w produkcji silników odrzutowych i turbin energetycznych. Konglomerat rozwijał się szybko w latach 80-tych, kiedy zaczął świadczyć również usługi finansowe a po zakupie telewizji NBC - komunikacyjne. Na początku XXI wieku GE było największą firmą Stanów Zjednoczonych pod względem wartości rynkowej. Aż do kryzysu finansowego, po którym General Electric nie był w stanie powrócić na szczyt. 

W latach 1981-2001 prezesem GE był Jack Welch. Za jego czasów przychody koncernu wzrosły z 27 mld dol. w 1981 r. do 130 mld dol. w 2000 r., a zatrudnienie spadło do poniżej 300 tys. osób w 1985 r. z ponad 400 tys. w 1980 r. Został określony "Menedżerem stulecia" przez amerykański magazyn "Fortune".

Ewa Wysocka, CNBC

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »