Głosowanie grupami - akcjonariuszu korzystaj z praw!
Wybór członków rady nadzorczej w drodze głosowania grupami, mimo iż może powodować pewne trudności w jego realizacji, jest jednak bardzo ciekawym (i skutecznym) narzędziem, które może być wykorzystywane przez akcjonariuszy spółki akcyjnej.
W wielu dostępnych publikacjach podnoszona jest teza, że głosowanie grupami - jako jeden ze sposobów powoływania członków rady nadzorczej - jest trudnym i skomplikowanym instrumentem. I rzeczywiście, analizując zapisy Kodeksu spółek handlowych (zobacz: art. 385) można dojść do takiego wniosku. Jednak w praktyce najtrudniejsze w głosowaniu grupami jest.. planowanie tj. podjęcie odpowiednich działań wcześniej - tj. wcześniej niż w dzień walnego zgromadzenia.
Pamiętajmy również, że sposób postępowania w zakresie głosowania grupami, może również uszczegóławiać statut spółki, a także (jeżeli jest) regulamin Walnego Zgromadzenia. Aby mieć pewność, że nasze działanie będzie skuteczne (szczególnie ma to znaczenie gdy jesteśmy mniejszościowym akcjonariuszem) musimy postąpić dokładnie z zapisami Kodeksu, statutu i regulaminu. Braki formalne w zasadzie uniemożliwiają wybór członka/członków rady nadzorczej grupą.
Oczywiście można doszukiwać się wielu praktycznych problemów w wyborze członków rady nadzorczej grupami (jak na przykład: przedterminowe wygaśnięcie dotychczasowych mandatów wszystkich członków rady, umieszczenie odpowiednich zapisów w porządku obrad, konieczność określenia ilości członków rady, utrata części głosów będących ponad wymagane 20 czy 40 proc., utrata uprzywilejowania, pogodzenie głosowania grupami z indywidualnymi uprawnieniami akcjonariusza - również w zakresie obsadzania członków w radzie, itd.), jednak korzyści z tego tytułu może być zadecydowanie więcej.
Poniżej dwa przykłady, w których głosowanie grupami może przysporzyć więcej kłopotów niż korzyści.
Przykład 1.
Spółka o rozdrobnionym akcjonariacie, największy akcjonariusz posiada niewiele ponad 30 proc., ale dodatkowo ma prawo delegowania indywidualnie dwóch członków do rady nadzorczej. Liczebność rady nadzorczej - 7 osób. Akcjonariusze mniejszościowi żądają wyboru członka rady nadzorczej grupą (20 proc. głosów), i tak się dzieje. Jednak efekt ostateczny jest następujący: jeden członek zostaje wybrany grupą, dwóch członków zostaje wybranych indywidualnie przez największego akcjonariusza i pozostałych czterech członków w praktyce też wybranych przez największego akcjonariusza (gdyż akcjonariusze, którzy zgłosili grupę - nie mogą w tym przypadku głosować). Wynik 6:1.
Przykład 2.
Dwóch akcjonariuszy o udziale 60 proc. i 40 proc. Liczebność rady nadzorczej - 3 osoby. Akcjonariusz 40-procentowy głosuje grupami i w związku z tym ma prawo powołania dwóch członków rady. W wyniku takiego zabiegu mamy następującą sytuację: akcje to stosunek 60:40, rada nadzorcza to stosunek 1:2.
Jak wspomniałem wcześniej wybór członków rady nadzorczej w drodze głosowania grupami daje wiele korzyści. Dwie najważniejsze to:
- przed walnym zgromadzeniem jest 100 proc. pewność, że zostanie on powołany do rady nadzorczej (chyba, że wystąpią braki formalne),
- przysługują mu większe prawa indywidualne w zakresie wykonywania swojej funkcji niż pozostałym członkom rady (i w niektórych przypadkach dodatkowe wynagrodzenie).
Istnieje niestety błędne przeświadczenie, że fakt głosowania grupami oznacza konflikt, lub początek konfliktu, między akcjonariuszami. Czasami tak rzeczywiście się zdarza, lecz w mojej ocenie głosowanie grupami daje większe możliwości nadzoru z poziomu akcjonariusza (szczególnie akcjonariusza mniejszościowego) i czasami wręcz błędem jest niekorzystanie z tego prawa. W spółce akcyjnej akcjonariusz, jako akcjonariusz, w zasadzie nie ma możliwości kontrolowania spółki w inny sposób niż z poziomu Walnego Zgromadzenia i rady nadzorczej (inaczej niż w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, gdzie prawa udziałowca są dużo większe - tam jednak nie ma możliwości wyboru rady nadzorczej grupami).
Dlatego korzystajmy z uprawnień danych nam przez Kodeks spółek handlowych, również w zakresie wyboru członków rady nadzorczej w drodze głosowania grupami.
Piotr Rybicki
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze