Huragan Ida zbliża się do Zatoki Meksykańskiej
Cena ropy jest na dzisiejszej sesji dosyć stabilna mimo doniesień o zagrożeniu, jakie niesie ze sobą huragan Ida. Zbliża się on do Zatoki Meksykańskiej, co już spowodowało ograniczenie produkcji przez koncern BP i Chevorn Corp.
W tym rejonie wydobywa się 25% amerykańskiej ropy naftowej oraz 15% gazu ziemnego. Jeżeli huragan spowoduje znaczące straty dla koncernów, może to wywołać wzrost cen ropy. Temu scenariuszowi będzie pomagać osłabiający się dolar i fakt, że ropa - notowana w dolarach - staje się tańsza dla reszty świata.
Technicznie znajdujemy się w fazie korekty trendu wzrostowego, która przybrała formację flagi. Dolnym ograniczeniem jest poziom 74,30 dolarów, górnym natomiast 78,30 dolarów za baryłkę. Kolejnym oporem pozostaje poziom 80,20 dolarów, co stanowi lokalny szczyt z 21 października i jednocześnie najwyższą cenę tego roku. Z takiej formacji najczęściej następuje wybicie górą i kolejna fala impulsu.
Dla rynku ropy kluczowe będą doniesienia dotyczące huraganu Ida i zagrożenia, które może on spowodować rafineriom oraz na jak długo zatrzyma to proces produkcyjny. Dodatkowo na ruch cen ropy wpływać będzie sytuacja na rynku walutowym. Odwrotna korelacja z dolarem może skutkować tym, iż jego dalsze osłabianie spowoduje większe zainteresowanie rynkiem surowców i wywoła presje w stronę wzrostu cen ropy.
Anna Lachowiecka