IMS rozpoczyna przyjmowanie ofert w ramach buy-back, proponuje 3,60 zł za akcję

- Uważamy, że kurs naszych akcji nadal nie oddaje potencjału IMS. Chcemy, aby ci z akcjonariuszy, którzy chcieliby wycofać się z inwestycji, mieli taką możliwość. Sądzimy też, że IMS może z korzyścią spożytkować akcje skupione po tej cenie - powiedział wiceprezes IMS Piotr Bielawski.

Zarząd IMS przyjął program skupu akcji własnych 26 września 2016 r. Zgodnie z nim, do końca bieżącego roku może skupić do 1 mln akcji, wydając na to do 2 mln zł. W ramach I transzy buy-backu IMS chciał skupować akcje własne po 2,60 zł za sztukę, w II transzy cena wynosiła 2,70 zł, a w trzeciej 3,00 zł. W każdym przypadku ogłoszona cena była wyższa od aktualnego kursu na GPW, jednak nie znaleźli się żadni chętni do sprzedaży akcji. W związku z tym wszystkie transze zostały zamknięte bez realizacji żadnej transakcji.

- Mamy nadzieję, że tym razem skupimy akcje, dlatego dajemy akcjonariuszom trochę więcej czasu na dopełnienie formalności - podkreślił Bielawski.

IMS opublikował 14 czerwca zaproszenie do składania ofert zbycia akcji. Oferty zbycia będzie przyjmował między 19 czerwca a 5 lipca. Akceptacja ofert oraz podanie ewentualnej stopy redukcji jest zaplanowane na 6 lipca, a zakończenie realizacji transzy buy-backu nie później niż 21 lipca.

Grupa IMS, lider rynku marketingu sensorycznego, prognozuje że w 2017 r. osiągnie 47,5 mln zł skonsolidowanych przychodów i 7,0 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. Będzie to oznaczało wzrost o odpowiednio 10 proc. i 23 proc. w stosunku do wyników z poprzedniego roku. Zgodnie z prognozą przedstawioną przez spółkę, zysk operacyjny może wzrosnąć w tym roku o 27 proc. do 9,5 mln zł, a wynik EBITDA o 24 proc. do 13,5 mln zł.

W 2016 r. Grupa IMS zanotowała 5,7 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypadającego na akcjonariuszy jednostki dominującej. Skonsolidowane przychody wyniosły 43,2 mln zł, a wynik EBITDA 10,9 mln zł.

Opr. MD