ING BSK równa do 500 zł
O prawie 5%, do 487 zł, wzrósł kurs ING Banku Śląskiego na poniedziałkowej sesji. Wycena przez chwilę była równa 500 zł - czyli cenie maksymalnej, po której ING Group zamierza odsprzedać inwestorom 12,8% akcji.
Kurs rósł przy pięciokrotnie wyższych niż zwykle obrotach - 1,2 mln zł, choć i tak nie były duże w porównaniu z innymi bankami.
Planowana sprzedaż przez Holendrów 1,66 mln akcji ING BSK to jedna z większych tegorocznych ofert ze strony spółek niepaństwowych. Jej wartość wynosi przy obecnym kursie banku około 800 mln zł. Tym samym może ściągnąć uwagę inwestorów zagranicznych, którzy - zdaniem pytanych przez PARKIET analityków - będą gotowi płacić za bank więcej niż inwestorzy krajowi. Zapisy już się rozpoczęły. Dla drobnych inwestorów potrwają do 15 marca, a dla dużych o dzień dłużej. Wieczorem 16 marca będzie znana ostateczna cena, po jakiej zostaną sprzedane akcje. Z ankiety, jaką przeprowadził Reuters wśród 10 analityków i zarządzających wynika, że znajdzie się w przedziale 480-500 zł.
- Najwyraźniej ogłoszona w piątek cena referencyjna (maksymalna) - 500 zł, zadziałała psychologicznie i pociągnęła rynek w górę - powiedział Marcin Materna z DM Millennium. Według niego, inwestorzy będą gotowi zapłacić więcej niż średni kurs ING BSK z ostatnich tygodni, ze względu na wyższą płynność papierów banku po ofercie i niższą wycenę w porównaniu z konkurentami. Po ofercie pod względem płynności ING BSK z free float w granicach 1,3 mld zł (przy obecnej cenie) uplasuje się pomiędzy BZ WBK (ponad 2,1 mld zł) i BRE (ok. 1 mld zł).
- Przy 500 zł za akcję już o korzystniejszej wycenie od konkurentów nie może być mowy. Biorąc pod uwagę wskaźnik cena do zysku wycena ta nie uwzględniałaby już dyskonta wobec PKO BP czy Pekao. A banki te charakteryzują się też dużo wyższym wskaźnikiem zwrotu na kapitale niż ING BSK. PKO BP ma ROE na poziomie 20%, a Pekao 18% w porównaniu z 12,5% dla ING BSK - zaznacza Jakub Korczak z CA IB Securities. Giełdowa wycena ING BSK jest 14-krotnością prognozowanego zysku netto na ten rok, podczas gdy dla PKO BP, Pekao oraz BPH - 17-krotnością.
Inwestorzy indywidualni kupują akcje "w ciemno" (nie znając ostatecznej ceny emisyjnej). Skierowano do nich 25% oferty (415 tys. walorów). Jeśli złożą zapis w pierwszym terminie (między 7 a 10 marca) skorzystają z 2-proc. dyskonta.
Halina Kochalska