Instytucje chcą akcji Leny
Inwestorzy indywidualni zapisali się tylko na 0,44 mln akcji Leny Lighting. Spółka proponowała im 1,55 mln. Nie obawia się jednak o powodzenie oferty. Twierdzi, że instytucje kupią wszystkie pozostałe walory.
Cena papierów Leny Lighting została ustalona na 7,1 zł. Jest bliższa dolnemu pułapowi widełek cenowych (6,95-7,85 zł). Taką decyzję zarząd spółki i oferujący (CDM Pekao) podjęli po zakończeniu zapisów wśród inwestorów indywidualnych i budowy księgi popytu wśród instytucji.
Konkurencyjny Lotos
Drobni gracze nie dopisali. Złożyli zapisy na 442 tys. akcji producenta opraw oświetleniowych. Tymczasem transza detaliczna liczyła 1,55 mln papierów. - Myślę, że mniejsze zainteresowanie inwestorów indywidualnych jest spowodowane trwającą ofertą Lotosu. Cały rynek spodziewa się dużych redukcji, dlatego drobni gracze "zamrażają" na razie wszystkie wolne pieniądze, aby złożyć zapis na jak największą liczbę walorów - tłumaczy Maciej Rychlewski, prezes Leny Lighting.
Instytucje chcą trzy razy więcej
Prezes jest jednak spokojny o powodzenie oferty publicznej. Wskazuje, że deklaracje inwestorów instytucjonalnych dotyczyły ponadtrzykrotnie większej liczby akcji, niż wynosiła pula dużych graczy. W związku z tym wszystkie nieobjęte zapisami papiery z transzy detalicznej trafią do inwestorów instytucjonalnych (łącznie mogą objąć 5,7 mln walorów). Do poniedziałku mają czas na potwierdzenie deklaracji i złożenie zapisów.
- Trzykrotnie większy popyt ze strony instytucji to niewątpliwy sukces. Świadczy o tym, że dotychczasowe wyniki spółki i jej perspektywy znajdują uznanie w oczach analityków i zarządzających - komentuje Paweł Roszczyk, dyrektor Departamentu Rynków Kapitałowych CDM Pekao. Dodaje, że złożone deklaracje mają charakter wiążący, dlatego ryzyko ewentualnego wycofania się instytucji jest minimalne.
8,9 mln zł na inwestycje
Oferta publiczna Leny obejmuje 1,25 mln nowych walorów oraz 4,9 mln sprzedawanych przez dotychczasowych właścicieli (Włodzimierza Lesińskiego i Jerzego Nadwórnego), którzy zachowają 75-proc. udział w kapitale spółki. Przy cenie 7,1 zł za akcję Lena może pozyskać z emisji 8,9 mln zł. Chce wykorzystać tę kwotę przede wszystkim na zwiększenie mocy produkcyjnych (budowa nowej linii do wytwarzania opraw przenośnych i rozbudowa powierzchni produkcyjno-magazynowej) oraz na wprowadzenie zintegrowanego systemu informatycznego klasy ERP. Intencją zarządu jest, aby pierwsze notowanie spółki na GPW odbyło się 1 czerwca.
Krzysztof Woch