Inwestorzy czekają na sygnały

Obecny tydzień jest kolejnym, w którym nie ma zbyt wiele istotnych publikacji makroekonomicznych. To sprzyja falowaniu nastrojów na rynkach finansowych, ale przemawia przeciwko rozstrzygnięciom niepewnej sytuacji. Zresztą widać też, że inwestorzy mają trudność z jednoznaczną interpretacją pojawiających się wiadomości.

Obecny tydzień jest kolejnym, w którym nie ma zbyt wiele istotnych publikacji makroekonomicznych. To sprzyja falowaniu nastrojów na rynkach finansowych, ale przemawia przeciwko rozstrzygnięciom niepewnej sytuacji. Zresztą widać też, że inwestorzy mają trudność z jednoznaczną interpretacją pojawiających się wiadomości.

Tak było z podwyżką stóp procentowych w Indiach, która podczas poniedziałkowej sesji wywołała niepokój w Azji, co przeniosło się na pierwszą część notowań na Starym Kontynencie. W Ameryce oddziaływanie tego czynnika zakończyło się w piątek. W sumie można przyjąć, że to zdarzenie nie wystraszyło inwestorów i zresztą słusznie. Skala wzrostu kosztów pieniądza była niewielka, a realne stopy procentowe wciąż są mocno ujemne, a więc wspierają gospodarkę.

Przy obecnych dobrych nastrojach na rynkach inwestorzy będą mieli raczej skłonność do czekania na sygnały ewentualnego negatywnego wpływu zacieśniania monetarnego niż martwienia się tym na wyrost.

Reklama

Marcowe badanie koniunktury GUS w naszym kraju przyniosło najlepszy wynik dla przemysłu od półtora roku, utrzymanie się stagnacji w handlu, oraz wychodzenie z regresu budownictwa. Mieszane oceny dotyczą też sektora usługowego, gdzie w branży finansowej nastroje są bardzo optymistyczne, ale na przykład w transporcie, edukacji, w działalności związanej z zakwaterowaniem i gastronomią. Generalnie widać, że ożywienie postępuje, ale jego siła nie jest jeszcze zbyt duża. Przy zróżnicowanej kondycji branż trudno też mówić o tym, że weszliśmy w fazę stabilnego wzrostu gospodarczego.

ZWRÓĆ UWAGĘ:

Kondycja poszczególnych sektorów naszej gospodarki w marcu jest nadal mocno zróżnicowana, co powoduje, że trudno wciąż jeszcze mówić o trwałym wzroście naszej gospodarki Spadek inflacji bazowej do 2,2% w lutym w naszym kraju zmniejsza zagrożenie szybką podwyżką stóp procentowych Jak zachowały się ceny domów na rynku wtórnym w USA w lutym

Rynki nieruchomości

W marcu znacząco poprawił się klimat koniunktury w polskim budownictwie. Jej poprawę w tym miesiącu sygnalizuje 20% firm, a pogorszenie 26%. Tym samym saldo wzrosło do minus 6 pkt proc. z minus 15 pkt w lutym. Klimat koniunktury w budownictwie negatywnie jest oceniany od przeszło roku. Przedsiębiorcy nadal odnotowują spadek portfela zamówień i produkcji. Jednak przewidywania w tym względzie na kolejne 3 miesiące są już pozytywne. Szczególnie zauważalny jest wzrost oczekiwań na zwiększenie się portfela zamówień na roboty budowlano-montażowe na rynkach zagranicznych.

Podobnie, jak w innych sektorach, kondycja firm jest zróżnicowana w zależności od ich wielkości. Dla dużych przedsiębiorstw klimat koniunktury jest nawet pozytywny. Z ankiety GUS wynika też, że można spodziewać się dalszego spadku cen robót budowlano-montażowych. 21% firm ocenia swoje zdolności wytwórcze jako zbyt duże w relacji do oczekiwanego portfela zamówień (ten odsetek zwiększa się), 13% - jako zbyt małe. Wykorzystanie mocy produkcyjnych wynosi 59%. Rok wcześniej było to 70%.

Katarzyna Siwek

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: Michał Czekaj | klimat | inwestorzy | sygnały
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »