JTT coraz bliżej bankructwa

Nie ma już praktycznie szans na uratowanie JTT od bankructwa. Smutne, ale fiskus się cieszy. W miniony piątek JTT Computer, jeden z największych producentów komputerów w Polsce, miał złożyć do sądu poprawiony wniosek o upadłość z możliwością układu.

Nie ma już praktycznie szans na uratowanie JTT od bankructwa. Smutne, ale fiskus się cieszy. W miniony piątek JTT Computer, jeden z największych producentów komputerów w Polsce, miał złożyć do sądu poprawiony wniosek o upadłość z możliwością układu.

Czy złożył, nie wiadomo, gdyż w firmie nie ma już nikogo, kto mógłby udzielić informacji.

W piątek zawieszono prezesa Pawła Puterko, który piastował to stanowisko zaledwie dwa tygodnie. Obowiązki szefa firmy pełni teraz czasowo Janusz Krasnopolski, największy - wraz z powiązaną z nim firmą Getin (nie tą z GPW) - akcjonariusz JTT. Nie zwolnieni dotąd pracownicy lawinowo składają wypowiedzenia z powodu zaległości w płatnościach pensji. Z 400 osób, które pracowało w firmie w latach jej świetności, pozostało zaledwie około 60. Telefony w biurze nie działają. Wierzyciele z komornikami odzyskują należności, zabierając z siedziby JTT co cenniejszy sprzęt. Dla wszystkich stało się jasne, że uratować spółki już się nie da.

Reklama

- Może co najwyżej powstać coś na jej gruzach, ale na utrzymanie JTT nie ma już praktycznie szans - mówi jeden z byłych menedżerów firmy.

Zadłużenie JTT wynosi obecnie około 66 mln zł. Wraz z wnioskiem o upadłość do sądu miały wpłynąć propozycje układowe. Według nieoficjalnych informacji, spółka chce redukcji długów o ponad 80 proc. i rozłożenia pozostałych płatności na raty. Ale nie brakuje głosów, że nowe władze JTT wcale nie liczą na uratowanie spółki, tylko chcą maksymalnie przeciągnąć postępowanie upadłościowe, by zdążyć z wygraniem sporu z izbą skarbową o podatek w głośnej sprawie eksportu i importu komputerów dla szkół. Optimusowi właśnie się udało. JTT liczyło na odzyskanie z tego tytułu 23 mln zł. Fiskus - po przegraniu procesu przed NSA - nie śpieszy się jednak z wydaniem decyzji na ten temat. Nic dziwnego, jak nie będzie firmy, nie będzie podmiotu, który mógłby walczyć z organami skarbowymi w sądzie.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Bliżej | fiskus | upadłość | bankructwa | firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »