Karnowski: w ciągu tygodnia ostateczna umowa sprzedaży PKL

- W ciągu najbliższego tygodnia PKP SA i Polskie Koleje Górskie mają podpisać ostateczną umowę sprzedaży akcji Polskich Kolei Linowych (PKL), właściciela m.in. kolejki na Kasprowy Wierch - poinformował prezes PKP SA i szef całej Grupy PKP Jakub Karnowski.

Dopiero po podpisaniu ostatecznej umowy na konta PKP SA trafi 215 mln zł, za które należące do podhalańskich samorządów PKG kupiły Polskie Koleje Linowe.

PKP sprzedały PKL w maju br., jednak zanim transakcja mogła zostać sfinalizowana, kolejarze musieli uzyskać zgody korporacyjne, sprzedaż udziałów PKL musiał zaakceptować też Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zgodnie z prawem transakcję trzeba zgłosić do urzędu antymonopolowego, jeżeli uczestniczą w niej przedsiębiorcy, których łączny obrót w roku poprzedzającym przekroczył 1 mld euro na świecie lub 50 mln euro w Polsce. W połowie sierpnia UOKiK zgodził się na przejęcie spółki PKL przez PKG.

Reklama

Prywatyzacja Polskich Kolei Linowych budzi liczne kontrowersje. Wątpliwości wyrażają głównie małopolscy posłowie opozycji oraz przedstawiciele zakopiańskiej rady miejskiej. W ubiegłym tygodniu śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy procesie prywatyzacji Polskich Kolei Linowych wszczęła Prokuratura Okręgowa w Krakowie. To już trzecie zawiadomienie do prokuratury dotyczące prywatyzacji PKL. W listopadzie ubiegłego roku do prokuratury wpłynęły dwa zawiadomienia o podejrzeniu usiłowania dokonania przestępstwa nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym przez funkcjonariuszy publicznych ze szkodą dla Skarbu Państwa. Drugie zawiadomienie dotyczyło możliwości popełnienia przestępstwa przy działaniach związanych z prywatyzacją PKL.

Przeciwnikom sprzedaży PKL Polskim Kolejom Górskim nie podoba się to, że w całym procesie uczestniczy fundusz inwestycyjny Mid Europe Partners. Ich zdaniem, może to spowodować, że interesy Skarbu Państwa nie zostały należycie zabezpieczone.

Zwracają także uwagę, że choć PKG założyły podhalańskie samorządy: miasto Zakopane oraz gminy Bukowina Tatrzańska, Kościelisko i Poronin, to jej większościowym akcjonariuszem będzie Mid Europa Partners. Fundusz w momencie finalizacji transakcji obejmie ponad 98 proc. akcji spółki. Reszta akcji trafi do samorządów, które ją powołały.

Władze gmin, które założyły PKG, oraz przedstawiciele Mid Europa Partners zwracają natomiast uwagę, że podział akcji PKG odzwierciedla zaangażowanie kapitałowe w kupno Polskich Kolei Linowych, ale nie oddaje praw poszczególnych akcjonariuszy. Przykładowo, bez zgody gmin założycieli - niezależne od liczby posiadanych przez nie akcji - nie można będzie np. sprzedać całej ani części spółki lub jej aktywów, podzielić czy zlikwidować PKG lub zmienić siedziby firmy.

Fundusz nie ukrywa, że za kilka lat będzie chciał wyjść z inwestycji z zyskiem. Wówczas samorządy będą mieć prawo pierwokupu akcji PKG.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »